Moja dziewczyna chce sie psotkamc ze swoim bylym!!co o tym sadzic??

wotam, moja dziewczyna chce sie psotkas ze swoim bylym. ich zwiazek byl nieudany, rozstawali sie, potrafili kilka miesiecy sie nie widziec a on nagle przyjerzdzal i niszczyl jej porzadek. Teraz przyjezdza ze stanow na 2 tygodnie i ona sie mnie pyta czy nie bede mial pretensji jesli wyjdzie z nim w tym czasie na piwko kilka razy. Ponoc teraz zyja na stopie przyjacielskiej:] Ja jednak jestem zazdrosny:/ powoedzcie co mam robic:]

nie zgadzaj sie!!!!!!! mowie tak bo...jestem kobietą!!!!

a co sie moze nie zgadzac...:o laska i tak zrobi co bedzie chciala.. ale uwazam,ze cos ich nadal laczy..mowie to z wlasnego doswiadczenia.. ale moze w Twoim przypadku jest inaczej..choc watpie w to

jeśli bedzie chciała sie z nim spotkać to i tak się spotka, więc lepiej jej pozwól, i powiedz, ze skoro to jest jej przyjaciel tylko, to może tez z nimi pójdziesz, przecież jesteś nie tylko jej chłopakiem ale również przyjacielem, a nie wrogiem

dokładnie- jak bedzie chciał to jej nie zatrzymasz! kup sobie na ten wieczór piwko, chipsy i obejrzyj coś w tv:) bo i tak z kumplem sie dobrze nie zabawisz! zaufanie- to podstawa

ja bałabym się, ale tutaj nic wiele nie można zrobić... skoro się zapytała, to jesteś bezsilny... gdyby mój facet coś takiego powiedizał, bałabym się, że to 1 krok do ich powrotu... ale ja strachliwa jestm, choć to oczywiście nic nie musi oznaczać, ale... kilka razy? po co kilka razy??? niewiemy nic więcej o nich więc trudno coś konkretnego powiedzieć, ja byłabym też zazdrosna

zgodz sie bez zadnych zachamowan, ona pomysli ze przestajesz juz ja kochac i przez caly wieczor prawdopodobnie bedzie myslala o Tobie a ty w tym czasie spotkaj sie z jakas kolezanka i tez jej powiedz ze idziesz do kumpla a on ma dwie nowe wolne kolezanki ze sobie pogadcie. Ja bym tak zrobil ale to trzeba umiec kontrolowac emocje a nie kazdemu to jest dane.

Ona mnie kocha i podkresla, ze nic nie jest w stanie tego zniszczyc. Mowi ze po ich zwiazku dlugo sie przyjaznili i ze przyjaznia nadal i ze tylko ja sie dla niej licze, jestem bardzo wazny - jak nikt do tej pory. To mnie musze przyznac podbudowalo. Ale on przyjezdza az na 2 tygodnie!! jeszcze z nia o tym porozmawiam:] Po co gosc wogole ze Stanow dupe wyciaga - niech siedzi tam jak mu dobrze :]

pusc ja wolno. ona nie nalezy do ciebie. gdy kobieta naprawde kocha nie spotyka sie z bylymi. nie iwerz jej, ani w przyjazn po czyms takim. to nie istnieje. daj sobie spokoj, nie jest ciebie warta.

powyzzsze to chyba jaks skrajna opinia. jak to nie istnieje przyjazn ze swoim bylym? Skoro on amnie tak kocha to jak z jej strony powinna wygladac sytuacja skoro wie (bo jej powiedzialem) o moim niezadowoleniu i zazdrosci spowodowanej ta sytuacja?

to szanuje twoje uczucia.

czyli , ze co? :]

boże jaki ty tepy jesteś, "szanuje twoje uczucia" czyli nie robi rzeczy, które są dla ciebie przykre jeśli wie, że zrani cie to, że spotka się z ex, to nie powinna tego robić teraz rozumiesz kołku pastewny ?

tuna spasuj bo zachowujesz sie żenująco ...może chłopak dostał zaćmienia i nie zrozumial a Ty odrazu jakies wyzwiska

a moze chce odemnie odejsc dlatego ze ostatno jak popilem a ona nie chciala sie kochac to ja tak jebnalemze jej limo podbilem?jak myslicie zostawi mnie?? nie wiem co zrobie bez niej

co znaczy sprawdz jej pochwe?????

nie no teraz to widze ze moja obrona była zbędna ..faktycznie jakis nie dorobiony jestes

wypowiedzi pod moim nickiem od 11:13 nie sa pisane przeze mnie - jakis cep sie podszywa:/ Czyli jesli ona mnie kocha - to nie spotka sie z nim? Powiedzialem jej ze moze sie znim spotkac, ale bez przesady...dalem do zrozumienia ze 1 moze 2 razy ale nie przez tyle dni. Jak to widzicie?

Nie ufam w przyjaźnie miedzy eks, raczej nazwałabym to koleżeństwem,nie mozecie sie spotkać we trójkę?wiem ze to moze być dla ciebie trochę zenujące,bo juz przez samo sie ze jest jej \"eks\" go nie trawisz.Ale bedziesz mógł widzieć jak na niego reaguje,zapewniam cię uczuć nie da się tak zgrabnie ukrywać. Zgadzam sie z opiniami moich poprzedników, kobieta i tak co chce to zrobi. Dobrze by było gdybyś okazał jej zaufanie, kobiety tego potrzebują, w moim przypadku nie byloby mowy o kilku spotkaniach z eks, raz mi sie zdarzyło,wpadł na 10min oddać plyte,myslalam ze chlopak flaki z niego wypruje.

:]

Jeżeli to tobie się nie podoba, to powiedz jej wprost, że nie zgadzasz się, ale ona moze zrobić co zechce. Musi po prostu wybrac, na kim jej więcej zalezy na tamtym czy na tobie. Nie mozna mieć jednego i drugiego i czekanie na ławce rezerwowej nie każdemu odpowiada :-D Pozdrawiam :-D

czy mozesz spotykać się z inną, tez tylko na piwko, czy do kina ... Przeciez to nic takiego :-D Ona sobie chyba szuka głupiego na lato, musi wybrac na kim jej zależy ... Trudno zebys był w rezerwie, ot tak na wszelki wypadek, jak nie wyjdzie jej z tamtym ... z braku laku dobry kit ... Moim zdaniem ona jest beszczelna i egoistka, powiedz jej wprost JA ALBO ON niech wybiera :-D Jej życie i jej sprawa, ty poszukasz sobie dziewczyny, która będzie ciebie i tylko ciebie kochać, zasługujesz na to. :-D Stef

sobie szuka głupiego na lato. Jak chce się spotkac z byłym (nie wiem po co, ty tez się spotykasz z byłymi dziewczynami?) to przeciez możecie spotkać się w pubie w 3 osoby. Niech ciebie przedstawi (jezeli to oczywiście tobie odpowiada) ... Ale nie rozumiem po co, przeciez chyba nie chce uprzyjemniac mu pobytu w Polsce :-D ..., powiedz jej wprost to co myslisz, a wybór nalezy do niej i nie chodzi tutaj o zazdrość, ale przeciez są jakieś granice przyzwoitości :-D Kto dla niej jest wazniejszy ty czy on ?

to nie prawda, ze gdy kobieta naprawde kocha, to nie spotyka sie z bylymi, czy tez moze z zadnymi facetami. jestem tego przykladem. naprawde kocham i czasem spotykalam sie ze swoimi bylymi factami, czy tez z kolegami. po kolezensku. gdybym chciala a nimi robic rzeczy "nieprzyzwoite" natomiast, to ani moj facet ani nikt inny by mnie przed tym nie powstrzymal :D ale ja nie chcialam i nie chce. dlatego, jesli jej nie pozwolisz, bedzie to swiadczyc o twojej niepewnosci co do tego, czy jestes warty jeje uczucia. a ja jeszcze bardziej podjara na spotkanie, nawet na bardziej intensywne myslenie o bylym.

ja nie mam zamiaru jej nic zabraniac. Ale dam jej wyraznie do zrozumienia ze np 2 spotkania jej zupelnie wystarcza. Wogole po tym co ona zrobi, ja zdecycuje o naszej przyszlosci...

no faktycznie, jak mi by ktos wyznazal ile razy mam sie spotkac z kims, z kim chce sie spotkac, to zdecydowanie zadecydowaloby to o naszej przyszlosci :D bo oznaczaloby, ze jestem z faetem dosc ograniczonym, a taki stan bynajmniej nie jest dla mnie recepra na zycie :D

tzn. ja jej nie powiem ze moze sie z nim spotkac max 2 razy!! Dam do zrozumienia ze im mniej sie z nim spotka tym bedzie dla nas lepiej i ja sie bede z tym lepiej czul.

a dlaczego mialbys sie zle czuc od tego, ze ona sie znim zpotka? ambicjonalnie nie chcesz przed kims (lub sam soba) wypasc na pantoflarza, czy boisz sie konkurencji???

nie zgadzaj sie wiem z autopsji ze to glupie

ja mu sie nie dziwie.. mialabym tak samo, pewnie poszedlby na spotkanie ale jednak osoba ta byla kiedys z nim i najzwyczajniej w swiecie bylabym niespokojna jak przebiega spotaknie itd..