Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kurczaczek22

On nie cierpi moich przyjaciół...

Polecane posty

Jestesmy razem juz 3 lata. Zaczynalismy od przyjazni, czego teraz zaluje, bo On chyba za duzo o mnie wie. Nie bylam aniolkiem, jak kazdy rozne glupoty popelnialam w zyciu, ale On obwinia za to moich przyjaciol!! Uwaza, ze nikt z bliskich mi osób nie wplynał na mnie, nie powiedzial, ze to co robie jest nie najlepsze, ale przeciez to moje zycie, i jak np. lokowalam uczucia w niewlasciwym obiekcie to NIKT mnie od tego nie mogl odwiesc!! To jest jedyny powod naszych klotni. Wlasnie siedze w domku i nie odbieram tel, wczoraj okropnie sie poklocilismy. Okropnie zwyzywal moich przyjaciół (nie przy nich), a ja mam dosc tlumaczenia, bo to jak grochem o sciane. Nie zrezygnuje z dlugoletnich przyjazni, z ludzi ktorzy daja mi szczescie, ale dochodzi do tego, ze musze ukrywac to ze spotykam sie z przyjaciolka!!!nie wiem co robic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i dobrze robisz ze nie rezygnujesz! tylko po co to ukrywasz??? bez sensu...masz prawo do przyjaźni. powiedz mu ze go kochasz ale te przyjaźnie sa potrzebne- i jezeli kocha ciebie i chce twojego szczęscia- to nie powinien tobie zabraniać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co............
wytłumacz mu ze twije postepowanie to wyłacznie twoja zasługa i jesteś wyłącznie ty za nie odpowiedzialna. jestes dorosła i przyjaciele nie są od wychowywania ciebie. Nawet jakby mówili ci i nalegali na zmianae twego zachowania to tak zrobiłabys to co chciałaś. Sami jestesmi odpowiedzialni za własne czyny, wiec nie ,ma co winic odpowiedzialnoscią twych przyjaciół...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to są twoi przyjaciele a nie jego więc on nie ma prawa źle na nich mówić... dobrze że nie odcinasz się od nich ...ja mam taką zasadę facetów może być wiele ale przyjaciół ma się tylko jednych...a co wtedy gdy wy się rozstaniecie(nie życze tego wam) ale tobie zostaną tylko oni...a jeśli stracisz z nimi kontakt to zostaniesz sama jak palec...a poza tym każdy z nas ma w swoim zyciu okres w którym popełnia rózne głópstwa i to normalne...Pamiętaj: błądzić jest rzeczą ludzką...powodenia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie zrezygnuje z przyjaciol, bo to kupa lat i roznych przezyc(liceum, imprezki, podroze stopem, wieczory filmowe itd) i po prostu przyjaznie na cale zycie, ale jest mi strasznie przykro, kiedy umawiam sie np. do kina, wszyscy przychodza w parach a ja sama, kiedy jest nasiadówka, imprezka czy cokolwiek innego zawsze jestem sama. A do tego jak wychodze to ciagle slysze przytyki. Moja przyjaciolka za niedlugo wychodzi za mąż, jestem swiadkiem i zgadnijcie co - ide sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diablidło
jejjj ja mam podobną sytuacje ...tzn. mój chłopak nie chce nawet poznać moich znajomych a mojej przyjaciółki nie cierpi chociaż widział ją raz na oczy...Dlaczego? ponieważ ona zawsze mi powtarzała,że to nie chłopak dla mnie i że powinnam się z nim rozstać( bardzo często się z nim kłócę ,płacze przez niego i bądź co bądź ma racje... ale jak to przetłumaczyć sercu?) Przykro jak wszyscy wychodzą w parach a ja nie mogę bo on nie chce..nie mogę go pokazać, nie mogę zapoznać, jakby cały nasz związek był potajemny ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie!!!! a do tego ja nie mowie nic przyjaciolom, bo po prostu mi wstyd:-( czuje sie glupio, nie chce zeby Im bylo przykro. jak pytaja czemu jestem sama, to mowie ze on jest zajety, albo nie mogl przyjechac itd, wierza bo jest z innego miasta. czuje sie okropnie i czarno widze przyszlosc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diablidło
wczoraj tak niewiele brakowało zebym poznała go z przyjaciółmi to przed samym wejściem do klubu zrobił mi awanture i nie wszedł!!!! oni to widzieli... niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×