NIE MA FOT??????????

hep się żegna, bo idzie się gzić...bawcie się dobrze miłe panie, jutro wrócę to Ci chochlik trochę podokuczam, o opinię trzeba dbać ;) loża dupencjo nad dupencję :)

hmmm, kim Ty jestes Tony? Skad wiesz ze mam organy w przedpokoju?:)

To w końcu forum erotyczne No więc......... jakie

hep, joł :) miłego GZIENIA :D

ano moge iść:]

pozdro600 jestem tylko spostrzegawczy i ot wszystko, bo oprócz całej Twojej miłej osóbki zobaczyłem na fotce syntezator 5-cio oktawowy, fotel zakupiony w komplecie razem z kanapą, no i tą torbę na dywanie:)

:)a juz myslalam ze sie znamy, heheha organy mam, ale juz nie gram bo czasu nie ma tyle co kiedys:)

no to teraz się już znamy, tyle o Tobie wiem, masz na czym spać, masz na czy siedzieć (fotel), masz na czym grać i masz duuużą torbę do dźwigania.

do kogo rozmawiasz?:P

zapraszam normalnych na czata :)

ale qrwa bez sensu!! nie mozna was samych zostawic:O jury - co sie stało?

jest lusisita?:O

W każdą sobotą matka zabiera mnie do biedronki i tam razem niczym wygłodniałe surykatki przemierzamy kolejne pólki w poszukiwaniu draży kokosowych, by móc je potem wsadzać sobie na wzajem w nasze jakze rozepchane wielkim kutasem konserwatywnego ojca odbyty.

Rano w Biedronce jak kupuje prezerwatywy z Constaru (kiszka bydleca)! W pelni ekologiczne i wielorazowe! Sasiedzi sie troche denerwuja bo suszymy je na balkonie, ale nie moge sie oprzec przyjemnosci patrzenia z namaszczeniem jak sie kolysza na wiaterku wiajacym od Huty Czestochowa.

wciągam kurz z wycieraczki mojego sasiada z parteru, Pana Leona, zula spod monopola, posuwając sie jednoczesnie analnie kijem od mopa. Gdy juz wciagne moja codzienna dawke kurzu zabieram sie do pieczołowitego zlizywania resztek zaschnietego kału z sedesu, oszczedzam w ten sposob na srodkach czystosci. Lubie tez ujac w dłonie mojego wcale nie malego pytonga (11 cm no o co kurwa chodzi? mało?) i packac nim po zadzie moja 3 letnia suke anastazje rasy owczarek podhalański. Jestem też swięcie przekonany o slusznosci moich pogladów jakoby Stachura i Stachursky byli ta samą osoba.

Do Jury : to przynajmniej będziesz miał teraz czas te drzwi na niebiesko pomalować ;-) Jednak szkoda, że tak poddaliście się tym wałkoniom...

codziennie rano zakładam gumofilce ze sklepu "Dom i ogród", perukę zrobioną mopa z Lidla, kupioną w promocji za 2,99 oraz umieszczam sobie pod górna wargą kostki sera feta z Biedronki imitując jej gwiazdorski uśmiech, po czym kładę się na kanapie z tajemniczą miną wywołaną przez umieszczony sprytnie w bieliźnie filet śledziowy z przeceny.