zawiadomienie sms

czy wypada wysłac zawiadomienie o slubie sms? jesli tak to jak to ładnie napisac?

Wyslij lepiej jakies ladne zaproszenie , i nie rob se swstydu!

ale to nie chodzi o zapraszanie!!! Tylko o zawiadomienie o ślubie!! JAsne, że zaproszeń nie wysyła sie sms!!! Zaproszenia zawozimy osobiscie

nie rob jaj kup zawiadomienia :/. co to w ogole za pomysl...

Ja to bym się zwyczajnie pogniewala. Jeśli masz w ten sposób informować, daruj sobie. To będzie lepsze.

zawiadomienia wysyła się pocztą, zwykła, normalną:o i najczęśceij mają styl podobny do zaproszeń. podobnie jak zresztą niektóre zaproszenia (nie wszytskich jesteś w stanie "objechać"). lepiej juz w ogóle nie zawiadamiac niż robić to eską :o bo to żadne zwaiadomienie :P jest to conajmniej nieeleganckie :O

ej nie krzyczcie tak na nią! Ja też ominęłam w niektórych przypadkach formę pisemnego zaproszenia. otóż mam kilka osób (w dwóch przypadkach 2 rodziny) mieszkających za granicą. Ślub pod koniec roku, znamy date ale nie ustaliliśmy godziny. Bardzo bym chciała aby wszyscy mogli być na weselu stad osoby z zagranicy poinformowałam telefonicznie...po prostu żeby nie mieli problemów z urlopem, dojazdem itd. oczywiście zapewniłam że kiedy bedę znała szczegóły wyślę zaproszenia. Są wyjątki od tej reguły z czysto praktycznych zwględów, więc nie oburzajcie się tak. oweszem - sms to może zbyt lekceważąca ale niektórych telefonicznie po prostu trzeba było powiadomić. I wiecie co? te osoby bardzo się ucieszyły że w porę ichc inrofmuję, bo same przyznały, że 2 miesiące przed planowanym terminem ślubu nie załatwiłyby urlopów.

kup poprostu zawiadomienie.Okaż tej osobie szacunek,wiesz mi jak by ktoś wysłał nie wazne czy to było by zawiadomienie czy zaproszenie sms to by,m nie poszła

a zaproszenie na wesele to 2 różne rzeczy. Uprzedzić telefonicznie możesz, ale sms? Natomiast samo zaproszenie to raczej opdada inna forma niż pisemna. Nie chodzi tu o samą tradycję ale też o szacunek dla zaproszonych. Sms em to możesz kumpla na piwo zaprosić, ale nie gości na ślub.

Dzieki za odpowiedzi Odechciało mi sie tego całego ślubu tak miło tu komentujecie to, że zadałam tylko pytanie. A podobno kto pyta nie błądzi....

Nie zrażaj się :) Nie , nie za bardzo wypada , lepiej zrób to bardziej tradycjonalnie :) Mnie jedna koleżanka wysłała zawiadomienie , druga zaprosiła mnie na ślub (sam ślub) w mailu. Ja się tam nie obraziłam , miło mi było , że o mnie pomyślała , ale znam osoby , które by się poczuły dotknięte

jak się rzucili na dziewczyne! zyjemy w koncu w XXI wieku, tak, czy nie?! kurde jak ja nie cierpie tych wszystkich matek polek "budujmy patriotyzm i głośmy zasady pseudomoralności"

moja kolezanka chciala sie dobrze zachowac i przed wlasnym slubem rozoslala poczta kilka zawiadomien. niestety jedna z par ktora dostala zawiadomienie potraktowala to jako zaproszenie i zjawili sie na weselu i byl problem, bo nie bylo dla nich miejsca. Jak sformulowac zawiadomienie aby ktos nie potraktowal jako zaproszenie??

Kolega z klasy wpadł ze swoją dziewczyną w wieku 20 lat. Była w 6 miesiącu jak brali ślub. Zaproszenie wysłał nam (klasie i znajomym) smsem. I co mam się napuszyć jak jakaś stara kwoka i obrazić, że zawiadomił nas o tym w ten sposób, zamiast wydać 2 zł na każde zaproszenie, choć każda złotówka była im potrzebna bo dzidzia w drodze... No bez jaj! Chyba niektórym tu w głowach się poprzewracało, skoro myślą że wszystko musi być formalne i zapięte na ostatni guzik. Życie płata różne figle. Więc moim zdaniem, jeśli to ma być zawiadomienie osób średnio Ci bliskich, ale mile widzianych na ślubie to tak, nie ma problemu, wyślij zawiadomienie smsem. Stare cioty może i się obrażą, normalni ludzie zrozumieją i odbiorą to normalnie.

oj ale jesteście formaliści, to czy pasuje powiadomić sms'em zależy od tego, kogo się powiadamia... wiadomo że ciotki klotki nie pasuje, ale znajomych czemu nie... mój kumpel z czasów studenckich przysłał mi smska z tekstem "wtedy i wtedy w kościele takim o tej godzinie biorę ślub, serdecznie zapraszam", było mi miło że pamiętał i dał znać po tych paru latach niewidzenia się, forma powiadomienia nie miała żadnego znaczenia...

dzięki za słowa otuchy :) Ja miałam właśnie na mysli znajomych ze studiów, z którymi utzrymuje tylko konktakt przez sms i nawet nie mam adresów. Wiem, że ciotki by sie śmiertelnie poobrażały! Dzięki raz jeszcze

No jeśli chodzi o znajomych z uczelni, a w dodatku nie posiadasz ich adresów, to owszem. Myślałam, że planujesz zaprosić w ten sposób właśnie ciotki - klotki i te inne okazy.

Przecież to prowokacja, nie wierzę, że komuś może przyjść do głowy zaproszenie na ślub przez sms-a.

To pytanie w stylu: czy można przyjść w jeansach na ślub będąc świadkiem, albo czy wypada zaprosić samego brata na ślub a jego żone pominąć.

pieprzysz balbina , znajomych imprezowiczow ze studiow wypada zaprosic smsem , przeciez to mlodzi , weseli ludzie , do tego rozumiejacy , ze wszystko kosztuje. To wlasnie raczej daje mile uczucie , ze pamietali , choc sie czlowiek tego nie spodziewal , a nie jeszcze fochy stroic , bo nie na eleganckim zaproszeniu , tylko smsem

no to w tym świetle : moim zdaniem- znajomych jasne że możesz tak zaprosić, tyleże rodziny wydae mi się że smsem nie wypada- ale znajomych- nie widze nic przeciwko- chyba że obracasz się w kręgu tzw. "ą i ę". Poprzednio pisałam że nie wypada bo myślałam że chodzi Ci o rodzine pt. ciotki klotki. sory