głupi żart czy mnie nie szanuje?

Rozmawiam sobie z moim chłopakiem przez neta. Słodkie intymne trajktanie. Pytam się czy mogę do niego wskoczyć na chwilkę. A on na to że jest ich w tej chwili trzech i nie dałabym sobie z ich trzema rady. Co to miało być? Co się stało z moim miśkiem? Pytanie do facetów: wymksnął mu sie głupi żart? chciał zaszpanować przy kolegach? czy mnie nie szanuje? czy wszystko naraz

chamskie, bez sensu, potraktował Cię okropnie,jak tanią dziwkę!

MYSLE ZE TO BYL ZART ...

e tam, żart, nawet zabawny i dosyć miły, powiedziałabym

Czuję się okropnie

nie chciałabym usłyszeć takiego żartu od mojego chłopaka :/

po jednym zdaniu nie ma co panikować! a co mu na to odpisałaś??????

Zmieniłam temat rozmowy. Nie pamiętam coś ze spraw codziennych chyba poruszyłam. Zatkało mnie i nie docięłam. Niespodziewałam się tego po nim. Przykro mi jest.

Zdecydowanie żart.Nie ma sensu brać tego do siebie;)

w każdym razie zachowałaś się bardzo na poziomie nie podejmując tematu a wogóle to napisałam że żart "miły" bo przeczytałam z błędem, ups

chyba nie powinnaś się tym tak przejmować :) głowa do góry! Jeśli w przyszłości będą się zdażać częściej takie komentarze to się odetnij albo powiedz że cię nie bawią takie żarty

Mam ochotę mu wlać. I wstydzę się pokazać na oczy jego kolegom. Najchętniej zamknęłabym się na cztery spusty w domu. Jak on mógł mnie tak potraktować.

To nie jest mój jedyny problem co nie umniejsza jego wagi. Bo ja teraz nie wiem czy on mnie szanuje czy nie. A mnie na tym zależy by mnie mój facet szanował. Bo jak on nie to kto będzie?

Przesadzasz :) Moim zdaniem to nic takiego...wyluzuj się.

Złapałam takiego nerwa że jeść nie mogę. Hmm może i nadwrażliwa jestem. Ale mnie to co powiedział dręczy. To tak jakby mu na mnie nie zależało i wszystko mu było jedno z kim jestem. Wszystko mu jedno w czyich łapach się znajdę czy co?. Pewnie nadinterpretuje.

chłopak jak to chłopa, przed kolegamik MUSI zaszpanować. Oni mają taki wewnętrzny przymus. :) To jest uwarunkowane biologicznie :) A Ty, z racji swej płci - jako kobieta - urodzony dyplomata - przemilcz tę durnotę i wróć do porządku dziennego. i zjedz pączka

jeśli cię to tak dręczy to zapytaj go co miał znaczyć ten tekst i już po sprawie! nie ma co się łamać

A jak to oznaka że my do siebie nie pasujemy?. Bo jak dla niego jest to żart dla mnie nie to jak to będzie dalej wyglądało? On będzie ubawiony a mnie będzie przykro. Drugi raz mu się tak zdarzyło. Dlatego się niepokoję

to mu powiedz że nie pasują ci takie żarty a jeśli bardzo cię to wkurza (bardziej niż ci na nim zależy) to go zostaw i znajdź sobie kogoś innego POZDRAWIAM

A mi Ciebie żal bardziej niż siebie. Ja przynajmniej widzę i reaguję na niestosowność takiego zachowania. Zależy mi na nim i chciałabym zostać ale nie za cenę zeszmacenia się. Porozmawiam z nim jak się uspokoję. Dzięki za rady.

moze akurat kolega sie na chwile dosiadl do komputera?

Mam jego koledze przylać raz od swego chłopaka i drugi raz od siebie?

teraz zostaw to w spokoju ale jak tlyko bedzie okazja zemscij sie na nim zeby poczul sie tak jak ty i zobacz jak on na to zareaguje;) jak jest inteligentny to wiecej razy nie bedzie sprawial Ci przykrosci dla szpanu przed kumplami:/

ale o co chodzi? bo nie bardzo czaje w czym problem :O

Przykro mi żeś "Zaraz zaraz" mało kumaty/a. Dzięki "bezzębna_łachudra". Zemsta ale jak?. Kobiety chyba są bardziej drażliwe na tego rodzaju docinki żarty (nie wiem jak to nazwać) niż faceci. Zamiast zrobić na złość jeszcze mu sprawię przyjemność że jest atrakcyjny dla innych kobiet. Zamiast poczuć się jak męska dziwka poczuje się jak Casanova. Więc co zrobić aby odczuł taką samą przykrość jak ja?. Nie chcę go stracić chcę tylko by mnie zrozumiał i mnie szanował zwłaszcza przy innych.

Powiedz mu, że jest cienki jak dupa węża, wobec czego chętnie poznasz jego kolegów.

jak to miał być żart to w złym stylu i nie zyczysz sobie takich żartów. A jeżeli chciał popisać się przed kolegami to jest to bardzo dziecinne, nie mówiąc juz o tym, że ubliża nie tylko tobie ale i sobie. Dziewczyno, nie pozwól sobie na takie chamstwo, wierz mi to wazne, pozdrawiam

Misiaczku jesteś cienki jak dupa węża, wobec czego chętnie poznam twoich kolegów!!!!!!!! PS. Dzięki Iron pomogło. Odreagowałam i opycham się pączkiem. Nie będę już przemilczać irytujących mnie rzeczy. :(

powiedz mu cos glupiego w towarzystwie Twoich kolezanek:) zeby zabolalo to go jako faceta:) jesli Cie kocha to powinno zalezec mu, zebys opowiadala kumpelom jaki on ejst wspanialy, boski itp.. a gdy Ty powiesz cos co umniejszy go jako faceta bedzie czul sie upokorzony i o to chyba chodzi:) ja wychodze z zalozenia ze faceta trzeba brac sposobem, jak wyjasnienie nie pomaga:P