Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jeden raz w zyciu poczulam

Juz przestaje wierzyc ze znajde milosc - -

Polecane posty

Gość Jeden raz w zyciu poczulam

czym jest prawdziwa milosc niestety nic z tego zwiazku nie wyszlo poniewaz on mnie juz nie kocha.Bylam pozniej z chlopakiem i myslalam ze go kocham ale chyba to nie bylo to,zerwalismy ze soba.Chcialabym poczuc to samo co do poprzedniego faceta ale powoli trace nadzieje w to ze zakocham sie na zaboj :-( Po prostu chce mi sie ryczec bo jak narazie potrafie tylko ranic a wiem jak to boli bo raz w zyciu bylam cholernie zraniona :-( Czy jest jeszcze taka osoba na ziemi ktora ma taki sam problem?????chyba nie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka1000
Ja tez mam ten problem. Wciaż to samo - wszystko sie rozpieprza po jakimś czasie, ostatnio coś bardzo wielkiego, tak wielkiego, ze myślałąm, ze na całe zycie...:( I do tego jak sie zakocham platnicznie, to sie okazuje, ze facet jest żonaty6, ma 2 dzieci albo w najlepszym wypadku od 3 lat mieszka z narzeczoną, albo temu podobne. Nie ma miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Od razu jest mi lepiej wiedzac
ze nie jestem sama :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka 1000 napisalas ze nie
milosci alejakos ludzie pobieraja sie i zyja razem do konca zycia.To jak mozna to nazwac co ze z przyzwyczajenia????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka1000
A mnei sie wydaje ciagle, ze jestem z tym sama, bo i już nie najmłodsza (28lat!!!), wszyscy na około sie parują, lub są od dawna sparowani i jeszcze musze przechodzić przez horror jakim jest zaproszenie mnie na ich ślub. Jakoś nie widzę koło siebie ani jednej osoby w takiej sytuacji jak ja. Moze to i już moja wina, bo moze ze mną jest coś nie tak. W każym razie mam dośc takiego życia, a najgorsze jest to, ze jak powyzej napisałam moje związki i miłosci tez są do dupy.... :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka1000
Tak, myślę, ze w większosci ludzi trzyma ze soba po jakimś czasie przyzwyczajenie, wspólnie zakupione kafelki do łazienki albo dziecko, albo wzięty kredyt itp. Dobrze byłoby gdyby sie choc lubili przez te wszystkie lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anachitaa
rozumiem Cie doskonale, sama tez najmlodsza nie jestem(24 lata) i też widze wokól mnie samych sparowanych ludzi, jakos potrafią sie dogadać, byc razem szczesliwi...a u mnie zawsze jest coś nie tak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochane ja mam 21 lat i jak
juz pisalam przezylam tylko ram czym jest milosc i to jest wspaniale uczuce ktorego nie zapomne do konca zycia.Ale moje serduszko zostalo skrzywdzone:-( Chcialabym poczuc to samo kochac i byc kochana na zawsze :-) ale czy to jest realne,sama nie potrafie sobie odpowiedziec na te pytanie.Dziewczyny czy czulyscie kiedys to co ja?????Czy od poczatku nie potrafilyscie pokochac????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×