najgorsze zakupy dla niemowlaka?

Najgorszy zakup: baldachim, tylko przeszkadzał Polecam: body, pajacyki, leżaczek-bujaczek, kosmetyki Hippa, ociekacz na butelki i smoczki- wszystkie są w jednym miejscu i dokładnie ze wszysttkich stron wysychają. Apropo karuzeli to fakt przydała się ale bardzo krótko mała sie nią interesowała, najlepiej kupić jakiś prosty model, my kupiliśmy taką full wypas, za dużo tam latało, cięzko było się skupić na jakiejś konkretnej maskotce.

Toporny wózek (waży niby 14kg, ale jest tak wielki że nie sposób go w ogóle chwycić do wniesienia). Karuzela (zainteresowanie gdzieś ze 2-3 tyg (dostała ją na 1. miesięcznicę ;)), i to tylko dlatego że miałam dodatkowe zawieszki z IKEA, które były na tyle długie, że dziecko mogło je pacać), Ubranka - wydziwiaki (niby ich unikałam, ale czasem się nie dało - po prostu przeoczałam jakieś drobne szczegoły)... Oliwka (w ogóle nie używana), Huśtawka - \"dostana\" od znajomej, grat taki, wielki, rozłożysty, a promień wodzący ma stasznie krótki i dziecko i tak z tego frajdy nie ma. Chusta do noszenia - napaliłam się jak głupia, a Lusia ani myślała być unieruchamiana w jednej pozycji.

Mozecie mi wytlumaczyc dlaczego posciel do wozka jest zbyteczna? Ja uzywalam swoja podusie i kolderke dla malego chyba do roku.

NIEPRZYDATNE: * wózek głęboki wielofunkcyjny ( używany tylko przez 6 miesiecy) lepiej kupic najtanszy gleboki a po 6 miesiacach drozsza spacerowkę * wszelkie kaftaniki i podkoszulki zapinane z tylu ( niewygodne i sciagaja sie) * płyny do kapieli i szampony ( lepiej kupic OILATUM- nie uczula dziecka i zastepuje juz mydlo i oliwke) *mata edukacyjna ( w naszym przypadku lepszy byl kocyk i zabawki nanim, mala nie chciala lezec w jednym miejscu) * posciel do wozka ( w lecie dziecko lezalo na beciku przykryte tylko pieluszka) poduszki ni euzywalismy bo niby sie nie uzywa, a zima do przykrycia byl kocyk i ocieplacz z wozka *baldachimy i wszelkie ozdoby do lozeczka( tylko ladnie wygladaj i kurz zbieraja) PRZYDATNE: oILATUM Body na krotki i na dlugi rekaw i tzw. pajacyki rampersy na lato rajstopki ( spiochow nie uzywalismy) kocyk polarowy i taki grubszy jeden becik do wozka

U nas z zabawek najbardziej przydatna okazaa się mata edukacyjna, mamy Rainforest z fisher Price, droga jak cholera, ale Luśka pół roku się nią bawi nieustannie co rusz znajdując nowe zastosowanie. Obecnie bawi się w akuku z robaczkiem ukytym pod szeleszczącym listkiem i wstaje opierając się o pałąki :)

pajacyki moim zdaziem sa najlepsze. Rozpinane w kroku, wiec pieluszke mozna szybko zmienic i nie trzeba ich przez glowe zakladac, co dla moijego dziecka i na poczatku dla mnie jako niedoswiadczonej mamy bylo koszmarem.

przydatne: Nosidelko dla dziecka, takie jak plecak, ze z przodu dziecko sie nosi polecam firme TOMYz pokrowcem na nozki i ocieplaczem

no wiec wlasnie kazde dziecko jest inne, i u jednych rodzicow ta rzecz sie sprawdzi a dla innych będzie totalną porazką :)

a ja zapytam może inaczej choć w zgodzie z tematem... Jakie byly pierwsze rzeczy które kupilyście? Co najpierw, od czego zacząć? Mnie zostaly ponad 2 miesiące i nie wiem... Nadal jestem w proszku...

podnoszę

ja zaczelam od wozka i fotelika samochodowego, dalej laktator-polecam avent, i butelki, myjki do butelek, oilatum, reczniki, posciel kupilam i nadal nie uzywam a corcia ma 2 lata i spi w kocyku

Ubranka na końcu?

możesz zacząć od ubranek, tylko nie kupuj dużo rozm. 56 ! bo możesz go nawet nie użyć :D jak dzidzia będzie duża. to od czego zaczniesz kupowac wyprawkę zależy tylko i wyłacznie od ciebie :) ja zakupy rozważałam juz od3 miesiąca , i dzięki temu uniknełam wpadek, nie kupiłam nic ale to nic z czego nie byłabym zadowolona :D:D za to babunie nakupowały dla mojej małej masę ubranek z ala misia - nie dosć ze to sztuczne to do tego jakoś dziwnie było uszyte i miałam duże problemy aby dzidzię w to ubrać, a jak 2-gi raz danego dnia mała przewijałam, to te ubranka doprowadzały mnie do takiego szały, ze od razu ją przebierałam :D więc przed takowymi przestrzegam. tak samo kołnierzyki :O nie dość ze się to podwija, do buzi wchodzi to tak naprawdę takie ubranko wcale wygodne ani dla mamy , ani dla dziecka nie jest :O więc też radzę unikac wielkim łukiem takowe :D:D