jak długie nieodzywanie sie przez faceta jest waszym zdaniem bezczelne?

nie ma nic gorszego jak ktos sie nie dobierze i potem całe życie spieprzone.

dziecko zrób Back Space i przczytaj raz jeszcze \"monopolu na prawdę o życiu\" :-) To metafora jest taka :-)

Odzywa sie telefonicznie codziennie zaraz rano. Jak nie zadzwoni rano to wieczorem tlumaczy,ze komorka mu sie rozblokowala lub zapomnial aparatu. Ja bardzo rzadko pierwsza sie odzywam. Jesli juz to tylko wtedy ,gdy niepokoje sie czy soc zlego sie nie stalo. Mysle,ze jesli przez kilka dni pod rzad nie odezwalby sie to pomyslalabym,ze mu juz na mnie nie zalezy. Czasem uczucia sa bardziej intensywne i telefony sa wtedy czestsze. Czasem odpoczywamy od siebie, ale nigdy nie ma tak, abysmy nie odzywali sie do siebie przez caly dzien. Mieszkamy sami, wiec jesli ktos sie nie odzywa to zwyczajnie martwimy sie czy cos sie nie stalo drugiemu.

To może mi, mili, wyjaśnicie (wielka prośba zwłaszcza do Grzesia26 i volcano, bo stanowicie niejako bieguny ;) ) następującą męską postawę: facet bierze namiary, następnie przez 2 miesiące konktaktuje się wyłącznie mailem i komunikatorem (z różną intensywnością, choć powiedziałabym, że malejącą), a teraz chce się spotkać. Bo ja już nie rozumiem :o

A dlaczego nie mieszkacie razem?

przede wszystkim ktos sie podszywa - jam jest daria 1 i wiem co znaczy tam metafora;)

kariola w takim razie jak często sie widujecie?

do też ale ja nie mam szklanej kuli, w której po przetarciu widziałabym, co w głowie tego faceta tyka. Sądzę, że jakakolwiek interpretacja jego zachowania będzie zawsze nadinterpretacją ;-) albo z gruntu fałszywą generalizacją, co jest grzechem głównym kafeterii :-)Bezpośrednie sprawdzenie sytuacji będziesz mieć dopiero w realu. Powodzenia

ja równiez nie mieszkam z chłopakiem , a on zwykle pierwszy wysyla wiadomosc smsowa i praktycznie każdego dnia ..no moze zdarzy sie, ze odpocznie sobie jeden dzien bez komunikacji ze mna i odezwie na drugi ale tak to raczej kazdego dnia pisze chociazby z zapytaniem co robie..

ja równiez nie mieszkam z chłopakiem , a on zwykle pierwszy wysyla wiadomosc smsowa i praktycznie każdego dnia ..no moze zdarzy sie, ze odpocznie sobie jeden dzien bez komunikacji ze mna i odezwie na drugi ale tak to raczej kazdego dnia pisze chociazby z zapytaniem co robie..

Jestesmy para "łikendową" ;-) Na razie, oczywiscie :D

ja równiez nie mieszkam z chłopakiem , a on zwykle pierwszy wysyla wiadomosc smsowa i praktycznie każdego dnia ..no moze zdarzy sie, ze odpocznie sobie jeden dzien bez komunikacji ze mna i odezwie na drugi ale tak to raczej kazdego dnia pisze chociazby z zapytaniem co robie..

Dzięki, volcano! Rzecz jasna masz rację :) He, he, głównie dllatego chcę się z nim spotkać - z ciekawości :D

3 dni milczenia są dopuszczalne? jak myslicie?

moim zdaniem kontakt powinien byc codzienny jak ludzie skie kochaja ...ale 3 dni to jeszcze mozna czyms wytlumaczyc rozne moga byc powody tak wiec mysle ze te 3 dni sa dopuszczalne