Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość april25

moj facet przestal wykazywac inicjatywe, to ja tez

Polecane posty

Gość april25

czy to dobry pomysl ?nie bede sie narzucala nikomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
ja tez tak mam .. przestal sie starac automatycznie ja sie zniechecam i nabieram podejrzliwosci ze co jest nie tak w konsekwencji i sila rzeczy nie potrafie tak normalnie sie zachowywac a zaczynamrobic sie obojetna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to źle
on daje dupy, teraz ty dasz dupy i za jakiś czas będzie po wszystkiemu. Dziecinada. Całe życie będziesz się na niego oglądać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
moze i zle to jest.. ale jesli ja zaczne zabiegac to znowu on pomysli ,ze sie narzucam , a niechcialabym bo nie lubie tego robic , z reguly tak to jest postrzegane u kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem
ale zauważ że nie mamy tylko alternatywy w postaci dwóch ekstremów, wzajemna olewka - a na drugim końcu nachalność Proponuje też odpuścić sobie myślenie, gdyby babcia miała, wąsy: " bo se pomyśli, bo to bo sio.... Nie wiesz co on sobie pomyśli, nie siedzisz w jego głowie Może rzeczywiście pomyślą se tak jakieś baby. Bo to nasze mamusie wychowały nas w jebniętym przekonaniu że jetesmy śpiącymi królewnami po które przyjedzie książe na białym koniu, mamy leżeć i pachnieć i broń boże inicjatywy, bo sie narzucasz :o Olej frajerki i takie myślenie...znajdź złoty środek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
tylko wiesz.. w ten sposob ja nigdy sie nie dowiem czy mu szczerze na mnie zalezy .. a ja z reguly milcze, zeby to sprawdzic .. jesli zobacze , ze wkoncu sie ugnie i odezwie znaczy to ,ze jednak nie jest tak zle , zalezy mu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyślona..refleksyjna
a ja szukam przyjaciela. Nie jest to prośba, bo przeciez nic na siłe. Szukam przyjaciela faceta, z którym moglabym czasem pogadac o życiu i dzięki temu poznac swiat tymi drugimi oczami. Pogadac w takie wieczory jak ten, gdy jedynym glosem jaki sie slyszy jest glos pani zachwalającej Tymbark..hmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem
milcząc możesz co najwyżej sprawdzić czy jest dobrze wychowany ;-) bo każdy ułożony człowiek w końcu się odezwie. To, że ktoś się jednak odzywa bynajmniej nie znaczy, że mu zależy. Znaczy to tylko tyle, że związek funkcjonuje na popych. On milczy, ty milczysz, on w końcu ugina się pod presją sytuacji i się odzywa aż tak do następnego razu, poczym mechanizm pewnie się powiela. Znam to bo sama przerabiałam. Jesli raz czy dwa wychylisz się sama, to widzisz czy ten człowiek podejmu rękawice, czy jest gotowy ruszyć dupę kiedy to Ty go potrzebujesz, a nie tylko kiedy on łaskawie się do Ciebie zająknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie zycie
ja jestem 35 lat małzeństwem,bardzo czesto byly u mnie tzw.ciche dni,ale w młodszym wieku, gdy byl sex to one trwaly krótko,a teraz trwają miesiącami,bo mąż ma 63 lata a ja 57.Aby mnie poniżyc,nieraz slyszę,ze do innych mu staje,tylko do mnie nie.......(jestem o wiele atrakcyjniejsza od niego).Ja tez mam nieraz ochote na sex,ale czekam na inicjatywę od niego, a on się gniewa.Kilka razy go przyłapałam na onanizowaniu się lub podglądaniu mnie w kąpieli .Nie ukrywam, że poczułam się podle,a on nic sobie z tego nie robił. Napiszcie ,co o tym sądzicie,czy jego zachowanie jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slooodka
do takie zycie----------->czy Ty piszesz poważnie? :o :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie zycie
czy potrzebna bedzie pomoc lekasrza specjalisty,tylko nie wiem jakiej specjalności..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
rozumiem... chyba cos mi uswiadomilas.. tak sobie teraz pomyslalam..robilam tak jak napisalam wczesniej i zawsze odezwal sie wkoncu pierwszy , zdarzylo mi sie jednak wychylic innym razem i kolejnym tez i co zauwazylam ? a to ,ze nie bardzo garnal sie do tego by reagowac , zawsze mial tysiace powodow- a to jest zajety ,a to to, a to znowu tamto ..tak sobie mysle , czy przez takie zachowanie nie chce pokazac kto jest w zwiazku gora? ze to niby ja mam byc na zawolanie, a kiedy ja sie poplaszcze troche on wielmozny nie reaguje. Nie wiem moze zaczal sie troche buntowac w taki sposob bo zauwazyl , ze to ja chcialabym grac w zwiazku pierwsze skrzypce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie zycie
do slooodka - pisze naprawdę poważnie,co ty o tym sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vale tudo
facet ma być facetem a nie chłoptasiem na zawołanie. Twoje zachowanie jest niczym innym tylko poniżaniem twojego faceta, wykorzystujesz jego uczucie do ciebie, nauczyłaś się, że on zawsze pierwszy podawał dłoń, nawet pewnie jak wina była po twojej stronie. Ale wierz mi takie zachowanie kiedyś ci wyjdzie bokiem, on tego nie zapomni, i jak poczuje, że on ma przewage odpłaci ci z nawiązką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
przestan vale duo .. nie rob ze mnie jakiejs niewdziecznicy bo kocham swojego faceta , ale nie jestem pewna jego uczuc, gdyz nie jest skory do ich okazywania ,a roznie zachowuje sie wobec mnie i probuje wkoncu takim ( moze i blazenskim sposobem ) dojsc jak jest naprawde i to nie jest tak , ze jak tak robie bez przerwy , zrobilam tak owszem i kiedy pojawil sie ten topik postanowilam , ze sie podziele swoimi uwagami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie zycie
wypowiedzcie sie w mojej sprawie..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
i nie nauczylam bo mialam zawsze dobre chceci i tez chcialam zeby cos ode mnie wyszlo kiedy jednak juz podejmowalam inicjatywe pierwsza zostala on a odrzucona bo cos akurat bylo w tym momencie wazniejsze dlatego troszke sie zrazilam do podejmowania sie czegokolwiek jako pierwsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vale tudo
Jeżeli 25 to twój wiek to ciężko to widze. Masz zagrywki jak nastolatka, tak samo mógłby facet powiedzieć, jeśli jej na mnie zależy to niech się ze mną prześpi ( np na początku znajomości), takie gierki i sprawdzanie drugiej strony nie powinno cechować dorosłych ludzi. Twoje intecje mogą być słuszne ale to nie zmienia faktu, że go poniżasz takich "fochem" . Życze ci dobrze, wierz mi ON NIGDY TEGO NIEZAPOMNI, poniżony przez kobiete facet pamięta całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamyślona..refleksyjna --> Witaj :) Pisz smialo. Ja tez szukam kogos takiego. Moze wzajemnie sobie pomozemy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
sek w tym , ze to nie sa zadne zagrywki to jest troche rozpacz bo tkwie tak naprawde w niepewnym zwiazku to on nie wie co czuje bo ja to czuje poprzez jego zachowanie chociaz on twierdzi inaczej ale coz to sa slowa a czyny wskazuja inaczej. Posunelabym sie nawet do stwierdzenia ze to wlasnie moj chlopak troszke pogrywa ze mna i bawi sie mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do takie zycie
wspólczuję, miałam podobnie w 22 -letnim związku,znudzilo mnie ciągłe zabieganie i ...mając 48 lat...:D tak,tak - zdarza się spotkać kogoś odpowiedniego, a przecież napisałaś,że jesteś atrakcyjna.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do takie zycie
a propos "cichych dni", to wróg nr 1 małżeńskiego pozycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa..
kipila wiem jak to jest jak jest sie niepewnym i najgorsze jest to trzymanie , najpierw chlopak zapewnia ze kocha , pzoniej nagle sie zastanawia czy aby napewno , zapytany twierdzi ze kocha a zachowuje wrecz odwrotnie do swoch zapewnien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×