Marzę o Nim....

Myślę nieustannie i tęsknię Chcę Go zobaczyć, usłyszeć Jego głos, poczuć Jego zapach Zanużyć się w Jego spojrzeniu Kocham Go A ON nie wie, że Go kocham, marzę i śnię I nie moze się dowiedzieć...bo mam dom i rodzinę

rozumiem, milość bez wzajemności, platoniczna. ale kochasz a to piękne

witaj w klubie nieszczęśliwie kochających

czasem tak nam sie wydaje, że kochamy a potem gdy tą osobę zdobędziemy może okazać się że nie warto było... więc kochaj raczej platonicznie i opiekuj sie rodziną

znam to uczucie - beznadzieja i rozpacz

Lepiej kochać i być nieszczęśliwym, niż nie kochać nigdy...

ja o swoim wybranku też więc cię rozumiem

tylko ci sie wydaje ze kochasz, na pewno do meza czulas kiedys cos podobnego. po latach bys stwierdzila tylko ze zmarnowalas zycie i jemu i sobie i swojej rodzinie. postaraj sie wywalic go z pamieci czym predzej, a wyrzuty sumienia i tak bedziesz miec

trudna ta twoja miłość....nielepiej zapomnieć?

i odeszla od meza bo nie chciala byc nieuczciwa. i teraz co mam? ani jednegi ani drugiego. zostala mi jedynie swiadomosc ze nie zdradzilam. tylko kochalam. i nadal kocham. jest to piekne uczucie aczkolwiek boli bo nie odwzajemnione. byl romans byly piekne chwile ale minelo. mi zostaja wspomnienia i nadzieja ze kiedys znow mnie cos tak pieknego spotka.