Co byście zrobiły na moim miejscu?????????

Proszę tylko o prawdziwe odpowiedzi. Jestem wczoraj z moim chłopakiem na spacerze a on bezczelnie, widząc że to widzę zaczą patrzeć się sliniący na tyłek jakiejś dziewczyny przechodzącej obok w spódniczce i krótkiej kurtce. Mimo to gapił się. Dodam że to nie pierwsza taka sytuacja. ...:(

Załóż taką spódniczke i kurtkę, a najlepiej zaproponuj niech ci takie kupi ;)

yyy bo oni tak mają no, dziewczyno, a Ty skad wiesz jak ona byla ubrana?? dokladnie to przedstawilas - bo sie tez patrzylas. oczy ma to i sie patrzy, nie ?? daj spokoj, chyba nie bedziesz mu rozkazywac gdzie sie ma patrzec ?? wiem ze to strasznie podkurzające..... ale oni tak juz mają. niestetyyyyy. moj tez tak ma, moze teraz juz tam chamsko sie nie gapi, ale i tak i tak a ja bylam na tym punkcie przeczulona ale w koncu stwierdzilam ze mam to w d..... poważaniu.... i sama zaczelam sie ogladac za facetami, mina mu zrzedła wiec chyba zrozumial o co chodzi :P wyluzuj!!! faceci tak maja.....

tylko mi nie mów że się tym przejmujesz...przeciez u facetów to normalne, wiadomo że będzie Ciebie to wkurzalo ale nic z tym nie zrobisz...chocbys niewiadomo jak chciała to temu nie zaradzisz..moj facet tez tak robi, zreszta jak kazdy, na paczatku wkurzalo mnie to ale teraz nie zwracam na to uwagi, nie przejmuj sie, on patrzy na laski ale za 30 sek juz nie pamieta ze wogole na jakas patrzyl:)pozdrawiam i nie zasmiecaj sobie glowy pierdolami:)

zacznij się ogladać w taki sam sposób za facetami

kup draże kokosowe w biedronce

mój facet nigdy nie oglada się za innymi w moim towarzystwie. Bo ma szacunek do mnie. Jesli tak robi to znaczy że mu nie zależy na dziwczynie i pozwala sobie na ogladanie się przy swojej za innymy. No dziewczyny wiecej szacunku! Już na główę dajecie sobie wejść. Niedługo powiecie że może obmacywać inną na waszych oczach! A to że autorka topicu widzała dziewczynę to chyba normalne skoro ma oczy. Alu tu nie chodzi chyba o zobaczenie, bo ślepi nie jesteśmy tylko o chamskie wpatrywanie się i zapewne wodzenie za nią głową! nie bądzcie dziecinne, poza tym jak kobieta nawet patrzyłaby na kobiete to nie rani to faceta, a jak facet gapi się na obcą przy swojej to paskudne zachowanie...

Jakby mój mężczyzna tak zrobił to by dotał w gębę i koniec związku. JA w przeciwieństwie do co poniektórych tutaj wymagam choć odrobinę szacunku . A potem piszecie że was pożucają . jak nie macie szacunku do samej siebie to jak oni mogą was szanować:(:(

wstrząsniętej. Jest różnica między zwykłym patrzeniem sie na przechodzącą kobietę (przecież nie bedzie odwracał głowy jak przechodzi baba) a ślipieniem sie i ślinieniem się. Jest coś takiego jak szacunek dla partnerki i partnera. takie ślipienie się jest po prostu upokarzające. Ja się zawsze kłóciłam o to ze swoim. Nie jest to najlepszy sposób, ale mnie to wkurzało. Spróbowałam też innej metody: oglądnaia się nachalnie za innymi facetami. To się obraził smiertelnie, ale aluzji nie zrozumiał ;) Nie zrozumiał, ze mnie boli tak samo jak jego.

i co z tego, po prostu jestes zazdrosna i tyle :-D

to noś krotkie spodniczki jak Ci to przeszkadza wtedy bedzie patrzyl tylko na Ciebie:) moze ubierasz sie niezbyt twarzowo i gustownie, wiec nic dziwnego ze patrzy na kobiete ladnie ubrana :)

Mój też się gapi i co? Do czasu, oczywiście... Bo ja też się gapię wtedy na chude tyłki facetów... Działa!!!

... ze facet gapil sie przy mnie na inne, i to nie bylo zwykle spojrzenie, tylko wlepiania oczu w inne. Draznilo mnie to, wiec w ramach zemsty zaczelam gapic sie na innych facetow. Jaki efekt? oczywiscie oburzenie - "jak ja tak moge!". Za jakis czas sytuacje znow zaczely sie powtarzac, nie chcialam sie juz bawic w kotka i myszke, nie chcialam sie mscic. Odpuscilam i rozstalismy sie. Wcale mu nie bylo bardzo zal.... Teraz mam cudownego chlopaka, ktory gapi sie tylko na mnie:)

witam ciesze się, że nie tylko ja mam takie problemy a juz myślałam że jestem jakaś wyjątkowa zaborcza i zazdrosna. Mój mąż tez się oglądał i ogląda za dziewczynami a ponieważ jest po trzydziestce ogląda się za młodziutkimi , do tego zawsze był z niego flirciarz i zawsze zaczepia i rozmawia z dziewczynami w sposób który mi się nie podoba ( z lekkimi podtekstami). twierdzi że nie potrafi inaczej i że zawsze miał lepszy kontakt z kobietami niz z facetami a ja na to że nic dziwnego bo z kobietami flirtuje i się chyba tym dowartościowuje. Najbardziej mnie wkurza że zażuca mi iż jestem za bardzo zazdrosna, nie rozumie że jego zachowanie mnie do tego doprowadza. Nie lubie chodzić z nim na jakiekolwiek imprezy w większym gronie ponieważ jak lekko wypije zaraz sobie znajduje obiekt westchnień a mnie nie zauważa. Dodam że ja nie należę do brzydkich kobiet i wiem że się facetom naprawdę podobam ale nigdy nie zachęcam ich do flirtów a nawet muszę starac się nieraz ostudzac ich zapał. I co wy na to?