Która z Was rodziła w Kwidzynie?

Temat jak wyżej. ja za trzy tygodnie muszę się tam pojawić drugi raz (pierwszy - pięć lat temu) i jestem ciekawa, co się zmieniło. Wtedy ogólnie nie było źle, ale np. nie wolno było wybrać sobie pozycji do porodu, tylko klasycznie na łóżku, nie było możliwości porodu ze znieczuleniem, itp. Jeżeli któraś z Was wie coś na temat kwidzyńskiego szpitala i lekarzy tam pracujących to prosze o wpisy.