Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marry M

JESTEM MĘŻATKĄ I SPOTYKAM SIĘ Z ŻONATYM MĘŻCZYZNĄ...

Polecane posty

Gość Marry M

POZNALIŚMY SIĘ PRZYPADKIEM ALE NIE PRZYPADKIEM ZACZĘLIŚMY SIĘ ZE SOBĄ SPOTYKAĆ. jESTEŚMY RÓWNOLATKAMI I MAMY STAŁYCH, KOCHAJĄCYCH PARTNERÓW OD KTÓRYCH WCALE NIE PRÓBUJEMY SIĘ UWOLNIĆ. SĄ TEZ DZIECI A MY JESZCZE NIE JESTEŚMY KOCHANKAMI. SPOTYKAMY SIE I DOBRZE BAWIMY W SWOIM TOWARZYSTWIE. MOZNA TO NAZWAC FORMĄ PRZYJAŹNI Z TĄ TYLKO RÓŻNICĄ, ŻE ŻADNE Z NASZYCH MAŁZONKÓW O NAS NIE WIE A MY NIE WYKLUCZAMY ,ŻE NIE STANIEMY SIĘ KOCHANKAMI...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj to nieladnie
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co w zwiazku z tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno zastanów się czy warto?Jak piszesz i Ty i ona macie stałych, kochających partnerów, więc nie rozumiem czemu nie możecie pozostac tylko przyjaciółmi?Naprawdę zastanów sie ,abyś nie żałowała w późniejszym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marry M
NIE BRAKUJE MI MIŁOŚCI, ZROZUMIENIA,ZABAWY, TOWARZYSTWA,ALE ON JEST JAKIŚ INNY. JEST W NIM COŚ, CO SPRAWIA, ŻE CHĘTNIE PRZEBYWAM W JEGO TOWARZYSTWIE. NIE ZANIEDBUJĘ TYM SAMYM SWOJEJ RODZINY BO PRZECIEZ BARDZO KOCHAM MOJEGO MĘŻA. ON RÓWNIEŻ NIE SKARŻY SIĘ NA NIEZROZUMIENIE, BRAK MIŁOŚCI A JEDNAK LGNIEMY KU SOBIE. RAZEM CZUJEMY SIE NAPRAWDĘ WSPANIALE,TAK, JAKBYSMY ZNALI SIĘ OD KILKU LAT, A PRZECIEŻ ZNAMY SIĘ 3 MIESIĄCE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też-tak mam
Uważaj, bo może się okazać na prawdę inny>>>>>>>>>>>>>>>>>>>.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja2
jestem w bardo podobnej sytuacji co Ty,z tym że mojego "przyjaciela: znam od 3 lat,pracujemy razem,jestesmy w stałych zwiazkach,szczesliwych,(chyba) a mimo to spedzamy ze soba wielw czasu!Bardzo duzo nas łaczy,nasi wspołmałżonkowie nic nie wiedza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przede wszystkim
wyłącz caps lock, a jeżeli chodzi o temat to twoje zycie i twoja sprawa. Ręczę tobie, że nie da się tak życ na dłuższą metę, no chyba, że twój mąż idzie w prawo a ty w lewo ... powodzenia :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do to się zwykle tak zaczyna
21:34 Marry M NIE BRAKUJE MI MIŁOŚCI, ZROZUMIENIA,ZABAWY, TOWARZYSTWA,ALE ON JEST JAKIŚ INNY. No własnie. Miłe złego początki. Angazuj sie dalej, spotykaj sie, wsiakaj w to az w koncu napiszesz: moj mąz mnie nie rozumie, nasze małżeństwo to papier, wieje nudą do piero teraz wiem co to milość. Kochanek tak będzie mówił o żonie i bedziecie wynajdowali tysiace wad swoich partnerów byle usprawiedliwić własne oszustwa kłamstwa i łajdactwo. Powodzenie.....w niszczeniu zycia najbliższym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×