Lekkie rozmowy

Tak, to moze o czyms lzejszym niz rownouprawnienie.

Tematy damsko-meskie sa ciekawe, ale na dluzsza mete ciezkostrawne.

a może o równouprawnieniu - skoro nie umiesz gadc o tym i boisz się męza to trudno ale pozwól nam gadac - my nie jestesmy zaszczute

rozmowy damsko-męskie sa trudne ale tylko silne kobiety potrafią na nie rozmawiać, pokazywac swoją wiedze, cierpliwość, nie dac isę obrazić itd - ty widze uciekasz, boisz się . Wystarczył jeden tekst jakiegoś faceta zebyś uciekła i założyła nowy topik tak jak chciał.

Droga Pani, meza nie posiadam i sie nawet ciesze. Rozmawiajcie sobie....

Pani kandydatow mam bez liku. Widze tu jakis mizoginizm. Kobiety powinny sie popierac. Ten temat walkuje od paru lat, mam go przed oczami non stop, warto troche odpoczac. Zapraszam Panie.

tylu kandydatów i zero męża? Co s z Toba nie tak. A jak baba mówi, że nie chce wyjść za mąż, to znaczy tyle samo, co facet, który nie ma ochoty na seks.

Moze to mniej atrakcyjny topik, bo nie gra na emocjach.

Wlasciwie to po co za maz wychodzic. Dla sasiadow, spoleczenstwa... To nie jest takie wazne. Ktos w koncu musi zaczac to bojkotowac.

ej no soryy ja nie chce wyjść za mąż - czy ku>>>>>>>>>rwa kazda kobieta musi mieć dziki pęd do ołtarza - puknij się

Slub koscielny jest sprzeczny ze zdrowymi pogladami. Wylegarnia kalendarzyka malzenskiego.

napiszs co sądzisz o slubie i zmianie nazwiska - prosże jestem ciekawa

Slub niczego nie rozwiaze. Najsmieszniejsza rada, kiedys przeczytalam na jakims forum: Jesli sie wam nie uklada, to najwyzszy czas zalegalizowac zwiazek.

Moge napisac o zmianie nazwiska. Myslalam o tym ostatnio wiele i doszlam do wniosku, ze ja swojego nazwiska nie mam. Odziedziczylam je przeciez po linii meskiej, ojcu, dziadku... Kobiety nie maja swoich nazwisk.

Jesli chodzi o slub, to bedac komformistka mozna wziac slub cywilny, dla wlasnej wygody.

Nie ja mam doskonala teorie:) Trzeba wymyslec nowe i znalezc takiego faceta, ktore ewentualnie bedzie je chcial przejac.:)

ja wychodzac za maz zostawie to z którym jestem od 28 lat, bo niby co ślub zmienia ma tozsamosc, odbiera przeszłośc osobowosc -nie, dlatego ja zostane przy moim. poza tym mam ładniejsze od mojego faceta

Tak mysle, ze to calkiem niezly plan.

Ale to niby twoje nazwisko, tez nie jest twoje, ale twojego ojca.

Ach, jakos te lekkie tematy nie przychodza. Moze ktos cos zaproponuje.

jejku napisałam to z którym jestem 28 lat, jest one tozsame ze mna i dlatego czuje ze jest moje, mam je od urodzenia, i po mojej rodzinie, a nie wezme od osoby z którą dopiero bede rozina

Kobiety to lubia rozmawiac o swoich zwierzatkach.

Rozumiem, ja tez juz bym wolala swoje niz przyszlego kandydata.

Tak ja na przyklad mam kota, calkiem fajnego, ale strasznie agresywnego.

taaa szczególnie te wchodzace w zwiazki małżenskie - a mój misiu lubi jajecznice na śniadanie -a mój misiu kupił mi dzis czekoladki -- a my z misiem nie lubimy kina europejskiego niedobrze sie robi jak słucham niektórych moich kolezanek

oni się tak burzą jak nie chcemy przyjąć ich nazwiska - tak było ze mną- tak się darł ze on sobie nie wyobraża zeby jego zona nie przyjęła jego nazwiska itd ze w końcu powiedzialam "pocałuj mnie w dupe znajdź sobie inną potulną paniusię" i wiecie co - powiedział potem ze w sumie to nie ważne - ale i tak z nim slubu nie wzięłam

Ja tylko napisalam, ze kobiety lubia. Ja nie musze lubic:_)

Bo to jest wszystko zle pomyslane z tym malzenstwem.

a jak wg ciebie powinno wyglądać??? masz jakieś pomysły:-)

Moze w ogole lepiej slubu nie brac, przynajmniej nie trzeba sie pozniej rozwodzic.:)