Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paprykarz dobry

poród-czy wyzywalyscie wtedy waszych mezow??

Polecane posty

Gość Wisenna
pocxzekaj jak przyjdzie kolej twojej zony czy corki, a potem poczekaj jak przyjdzie twoja kolej kiedy bedziesz przechodzil operacje wieku starczego, przyzwoity "mezczyzno"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wlasnie ze nie prawda
ha! zaloze sie ze ta wypowiedz wyzej sam napisales!!!! ja nie wyzywalam nikogo ale darlam sie!! aaaaaaaaaa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty tomek
spadaj na inny temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 razy
Nie każda z nas piszących tutaj uzywała wulgarnych wyzwisk. Tomek chyba nie czyta dokładnie i dlatego " lekko" generalizuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejuniu
jakie to niesprawiedliwe - jedne raz stekna i juz po ..a drugie tak sie mecza straszliwie - nie nie ja jednak wybiore cesarke ..wiem ze blizna itp ale jestem słabeusz i nie wytrzymam takiego bolu jak go opisujecie. Nawet jak mam okres to mdleje w pierwszy dzien. Oj dzielne!! z Was kobiety ja nie dałabym rady .. I nie chciałabym aby moj partner , maz był przy porodzie ale to juz osobny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram tomka
ja krzyczalam tylko : kotek kocham cie, ale ja umieram :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jejuniu
oj a ja jak sie nasluchalam o porodach:)mowie ci:)kazda z nich konczyla" wiesz kazda inaczej rodzi, moze ty akurat tak nie bedziesz miala":) bolalo jak nie wiem co, ale jak mi moja ukochana coreczke polozyli na brzuchu, poczulam jej dotyk..ech- najpiekniejsze wspomnienie!!! caly bol - jak reka odjal, nawet jak zszywali mi krocze to mnie nie bolalo!! glowa do gory!!jak masz rodzic normalnie, nie bedziesz miala zadnych przeciwskazan to rodz silami natury!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajeczkoo
a moja siostra sie darla UMIEEEEEEERAMMMMMMMMMMM!!!!COS TY MI ZROBIL!!!!!!!!!!!!!! tez ja bylo slychac w calym szpitalu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejuniu
:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani Tesia
Jak rodziłam to tez sie trochę wydzierałam ,ale przedemną rodziła dziewczyna jak ono kurwowała na swojego chłopaka,a pózniej na to dziecko trzęsła nim jak jakaś nienormalna,aż mi żal było tego dzieciaczka,pierwszy raz cos takiego widziałam-szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saffi
rodziłam 5 godzin - spokojnie myślałam odziecku a nie o bólu nie wydzierałam się a w czasie skurczy ściskałam wszystkich obok mnie za rękę ( lekarza,pielęgniarkę, mamę, męża...)to mi pomagało i powiem szczerze nie było tak żle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mojemu mężowi podobno miłość wyznawałam :-) i byłam potulna jak baranek. Trzymał mnie za rączki jak skakałam na piłce, tylko tyle pamiętam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem co to znaczy poród naturalny ale wiem co to cc.Jak byłam juz po cc to wierzcie mi ale bałam się spac w szpitalu bo normalnie przerrażały mnie te wrzaski.Ja wiem że to boli itd,itp można krzyczec oki,ale można robić to z kulturka.Były takie agentki że wyzywały nie tylko mężów ale i cały personel od ku.... -to już przesada.Przecież taka kobieta była pośmiewiskiem cąłego oddziału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jjja
tez slyszlam o takiej jednej- zawsze cicha woda, nigdy z jej buzi przeklenstwo nie wyszlo, a przy porodzie klela jak szewc!!na personel- a pozniej przyszla go przeprosic, i prosila ze w zamian moze caly korytarz posprzatac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co
nie wiem jak to sie stalo ale ugryzlam w reke ordynatora!!! :) teg go pozniej przepraszalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co
a i malo tego. ten krzyczal (teg go ponoc bylo wszedzie slychac) zeby mi szybciej wyciagnac to dziecko, bo mu palca odgryze:)heheh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikaaaaaa
gdzieś przeczytałam uwagi pod moim adresem więc jeszcze raz uzasadnię swoją wypowiedz: przeklinanie uważam za szczyt chamstwa i wulgaryzmu i to świadczy o kobiecie która takimi eptetami obrzuca swojego mezczyznę. Rzeczywiście ja nawet nie krzyknęłam - ponieważ polożna spokojnie powiedziała mi, że kiedy odejdą wody plodowe dziecko ma mało tlenu a każdy mój krzyk zabiera mu tlen a poza tym obija się o kości miednicy - i każdy mój krzyk później zobaczę na tej małej główce. Zaznaczę iż położna jest wyjątkową cierpliwą i mądrą kobietą - było ciężko, ale nigdy nie byłam z siebie tak dumnai dumna z tego maluszka któremu wiadome jest że było 100 razy ciężej wydostać się na świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem jak można krzyczeć i rodzić, przecież jedno wyklucza drugie, jak się prze, to trzeba nabrać powietrza i przeć, jakieś akrobatki jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do rafiny
mozna krzyczec mozna moze parte mnie tak nie bolaly jak te same skurcze. tez obiecalam sobie ze nie bede sie wydzierac, ale ze dwa razy krzyknelam sobie-tyle ze ja nie wyzywalam nikogo, tylko ""o BOze, o matko swieta o jezu- chyba to najczesciej slychac u kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jjjjjjjjjjoj
powaznie brakuje wtedy dzidzi tlenu:( nie wiedzilam az mam wyzuty teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama małego misia
Ja się nie darłam wogóle, wszystko było szybko, tylko na ostatnim skurczu ryknęłam(tak to określił mój mąż :) ) .Potem jak Przemo już wyskoczył pytałam się tylko ciągle czy on jest mój i czy napewno mogę go zabrać do domu :P :p Świruska no nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co przeklinać
Ja niz przeklinałam, z moich ust nie padło żadne przekleństwo, ale darłam się niebogłosy, z tego co wiem położna chciała wezwać anastezjologa, bo myślała, że ja naprawdę nie wytrzymam. Darłam się, płakałam i mówiłam, że umieram, ale żadnego epitetu nie użyłam, męża nie było ze mną na porodówce, a przecież nie będę wyzywać niewinnych ludzi. Zgadzam się, że widok dziecka rekompensuje ból, ale niestety zanim to nastąpi swoje trzeba wycierpieć. Jeśli ktoś miał lekki poród, ledwo czuł ból, w ogóle nie powinien się wypowiadać i rzucać stwierdzeniami :"nie było tak strasznie". To jakaś kompletna bdura, ja właśnie przez ciężki poród i pamięć o nim zdecydowałam się tylko na jedno dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W życiu mnie tak nic nie bolało jak poród, ale czy to znaczy, że trzeba się wydzierać jak potępiona? Trzeba się skupić i oddychać to szybciej idzie, te co się drą to potem leżą godzinami.Trzeba mieć też trochę godności. W sali obok rodziła dziewczyna i też nie słyszałam, żeby się darła. Ta co przede mną też nie, z moich koleżanek tylko jedna. No rozumiem, stęknąć sobie raz czy drugi, ale wyzywać i wrzeszczeć? No chyba, że poród jest jakiś patologiczny to jestem w stanie zrozumieć ale też nie do końca. Czytałam ostatnio książkę napisaną przez belgijkę która 3 dziecko rodziła w Izraelu. Była przerażona, jak tam się kobiety wydzierają. Bo w Belgii ludzie są powściągliwi i na porodówkach ponoć niewiele słychać, nie jest społecznie przyjęte takie lamentowanie. Czyli to nie kwestia bólu tylko wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W życiu mnie tak nic nie bolało jak poród, ale czy to znaczy, że trzeba się wydzierać jak potępiona? Trzeba się skupić i oddychać to szybciej idzie, te co się drą to potem leżą godzinami.Trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do po co przeklinac i ogólnie
ja jeszce nie rodziłam a juz sie boje - a najbardziej mnie wkurza jak ktos mi mowi : no przeciez sa znieczulenia!! gdyby były takie skuteczne to nie byłoby takiej ...traumy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wogole nie krzyczalam przy porodzie, ale mysle, ze jak kobiete bardzo boli to krzyczy a od tego juz niedaleko od wulgaryzmow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rafinka - a jaki Twoim zdaniem jest procent znieczuleń na porodówce w Belgii a jaki w Izraelu? i jak myślisz, czy może mieć to wpływ na to czy krzyki słychać czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ................
ja przy porodzie nie przeklinałam, ściskałam za rekę męża i cały czas powtarzałam: pomóż mi, pomóż mi:), paznokcie powbijałam mu w rękę - aż krew leciała, ale nawet nie stęknął...taki dzielny:P ale nie mogłam urodzić siłami natury - skończyło sie cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ................
do ty pedale : czytaj ze zrozumieniem:P mąż nie stęknął. przeklinaj sobie na swoją matkę wywłokę co urodziła takie ścierwo jak ty głupia suko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ................
nie sądź po sobie lub swoich rodzicach. Nie każdy pochodzi z patologicznej rodziny tak jak Ty. Rodzice Cie nie chcieli? A może próbowali ukisić w beczce? Proponuję zadzwonić do błękitnej linii i poprosić o wsparcie. zawsze możesz również założyc nowy topik pod tytułem: przegrałam życie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×