Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bikbiki

smoczki-za i przeciw????

Polecane posty

Gość bikbiki

drogie mamy moze wypowiecie sie na temat smoczkow i troche mnie oswiecicie..ja jak bylam mala ssalam smoczek i mam ladne zeby i proste..wiec juz sama nie wwiem co myslec na ten temat??? dziekuje i zapraszam:)))))):))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laika
ja daje smoczek mojej malej od pierwszego dnia..i nic sie nie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj synek skonczyl 3 miesiace i wciaz wklada raczki do buzi - pediatra kazala nam dawac mu smoczek, bo ssanie paluszkow duzo czesciej prowadzi do wad zgryzu, a poza tym skora na paluszkach wyglada okropnie... Inny argument za - niektore noworodki i niemowleta maja tak silna potrzebe ssania, ze odstawienie dziecka od piersi jest niemal niemozliwe i okupione jego protestami - ja od pierwszych dni, po karmieniu dawalam smoczek, ktory synus po uspokojeniu i tak wypluwa. Smoczek pomaga nam tez uspic Malego. Inny plus - pomogl nam zrezygnowac z jednego nocnego karmienia :D Minus - dzieci szybko sie przyzwyczajaja do smoczka, a trudno je oduczyc. No, ale u nas na szczescie (jeszcze) duzego uzaleznienia nie ma - mimo wszystko korzystamy ze smoka rzadko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asienka a jaki smoczek ssie Twój synuś? Bo naczytałam się, ze są jakieś ortodontyczne, uspokajające i inne, i nie wiem co kupić. Teraz nie ma już \"zwykłych\" smoczków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupilismy silikonowy smoczek Nuka - podobno wplywa pozytywnie na ksztaltowanie sie zgryzu - Nuk produkuje je w roznych rozmiarach, w zaleznosci od wieku dziecka. Zdarzylo sie nam tez kupic smoczek Aventu - jeden wielki niewypal - bezksztaltny, jakis taki twardy - teraz tylko kupujemy Nuk - mimo, ze jeden z drozsych (okolo 8 zl) - smoczek trzeba wymieniac co miesiac - dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha! Wszystkie smoczki, jesli nie sluza do nalozenia na butelke, sa uspokajajace :) Ten NUK nie ma nazwy \"ortodontyczny\", ale w ulotce jest napisane, ze ma ksztalt ortodontyczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem za :) smoczkami . Najlepsze są moim skromnym zdanie ;) te ortodontyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Marta jest w tej chwili, jak to nazywamy, na odwyku smoczkowym. Używałyśmy od urodzenia smoczków silikonowych Aventu. Za - dziecko jest spokojnie, szybko zasypia. Przeciw - uzależnia, trudno się od niego odzwyczaić, nie wiem co będzie ze zgryzem i ząbkami. I tak naprawdę, to sądzę, że powinnam odzwyczajać dziecko od smoczka ok. 12 miesiąca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, dzięki Asienka, trochę mi rozjaśniłaś w głowie :) Juz wiem, że rozmiar 1 to ten na początek. Ja też skłaniam się ku NUKowi, mam nawet ich katalog, spojrzałam sobie na te silikonowe smoczki i jest tam aż 5 rodzajów!!! Happy Days summertime clear starlight i sun & moon (ten na sen) A te poprzednie czym się róznią??? Czy tylko kolorkami, czy czymś jeszcze? Jestem kompletny laik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mielismy Happy Days i Summertime - moim zdaniem nie roznia sie niczym - synus jakos zadnej roznicy nie wyczul :D No, moze roznia sie tylko wzorkiem na smoczku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synuś ma już 9 m-cy i ciągnie smoka, ale już tylko do zasypiania, jak zaśnie wypluwa go. A dałam mu smoczka kilka dni po urodzeniu, bo prawdą jest, że noworodki mają bardzo silny odruch i potrzebę ssania- gdybym nie dała mu smoczka to wisiałby mi przy piersi bez przerwy, a ja nie mogłabym nawet odpocząć(a miałam ciężki poród i później komplikacje, że ciężko mi było wstać z łóżka i chodzić). Plusy smoczka to- działanie uspokajające(jak sama nazwa wskazuje) i łatwiejsze zasypianie; minusy- wady zgryzu i trudności w odzwyczajeniu od tego nawyku. Ja też używam smoczków Nuka, ale tych lateksowych, bo mały silikonowego nie chciał; wiadomo silikonowe są ładniejsze, bo nie ciemnieją i nie matowieją jak lateks, ale co zrobić jak się dziecko uprze :) Znacie może jakieś sprawdzone i nie bardzo drastyczne sposoby na odzwyczajenie od ssania smoka? Bo mój synek ma już 8 ząbków i nie chciałabym, żeby były krzywe, ale próby usypiania synka bez smoka kończą się krzykiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kolezanka tak odzwyczaila swoje dziecko - codziennie odcinala po malutkim kawaleczku poczawszy od czubka smoczka, az sam smoczek stracil dla dziecka na swojej atrakcyjnosci - nie dawalo sie go ssac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Asienka :) Już wiem o co chodzi :) Marrgareth ostatnio w szkole rodzenia kobietka mowiła nam, że smoczki nie zawsze oznaczaja wade zgryzu. Ona np. swojemu pierwszemu dziecku nie dawala smoka, więc dziecko ssało palce, a teraz jest starsze i ma problemy ze zgryzem. Drugiemu dziecku dawala smoka i nie ma wad, a trzecie nie chcialo smoka ani palcow nie ssało i tez spoko ze zgyzem. Pewnie tez od dziecka zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Asieńka za radę, może się niedługo zdecyduję na odzwyczajanie od smoka, ale nie wiem jak synek to zniesie... Judyta ja też chodziłam do szkoły rodzenia :) Podobo lepszy smok niż palec, a jak raz zabrałam przed snem synkowi smoka to przyssał się do własnego kciuka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny - paluszek w buzi dziecka ZAWSZE działa jak dźwignia i wypycha ząbki stąd wady zgryzu. Smoczek nie ! Same spróbucie - włózcie sobie do ust kciuk ( bo ten palec dziecko najczęsciej ssie) i zobaczcie. DZiała jak dźwignia ! Moja córka ssała smoczek. Żadnych wad zgryzu nie ma. Z odzwyczajeneim było trochę problemów . Dwie noce prawie nie przespane bo się budziła i chciała smoczek ale .. dało się. Łagodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ssała nuka, do 10 lat niby nie miała wady zgryzu, a teraz ma... dzieci karmione piersią często nie chcą smoka, a jak chcą, to lateksowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinaewelina1
Czytałam w tych mądrych poradnikach,książkach i artykułach dla kobiet w ciaży .że ssanie smoka jest wskazane,bo między innymi chroni dziecko przed śmiercią łóżeczkową.Ile w tym prawdy nie wiem,moja pierwsz dzidzia nie chciała ssać smoka, ale postaram sie aby moje drugir maleństwo jak juz przyjdzie na świat nauczyło się ssać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona-z małymi
moja pierwsza córka nie ssała smoczka z czego byłam dumna. Niestety do dziś są tego konsekwencje. Zaczęła wkładać kocyk do buzi. Zabierałam jej to zastępowała rogiem kołderki lub poduszki. Teraz ma krzywy zgryz. Smoczek zabierzesz kiedyś a od tych rogów to ciężko odzwyczaić. Druga zaś miała smoczki i jest owiele lepiej. mam trzeciego synka, któremu próbowaliśmy dawać smoczek, bo był bardzo płaczliwy, ale nie chciał - absolutnie wszystkie wyrzucał. I zostało bez smoczka. Myślę, że to zależy, jeżeli dziecko będzie brało i ssał to trzeba podawać, ale nie na siłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinaewelina1
No przeciez nie mówię że na siłę będe jej pchała tego smoka do malenkiej buziulki.Tylko bede sie starała aby ssało.Ale to prawda czy bedzie ssało czy nie to ono samo zadecyduje.Moja starsza córcia niechciala smoka i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinaewelina1
No przeciez nie mówię że na siłę będe jej pchała tego smoka do malenkiej buziulki.Tylko bede sie starała aby ssało.Ale to prawda czy bedzie ssało czy nie to ono samo zadecyduje.Moja starsza córcia niechciala smoka i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie ZA
Jako młoda mama naczytałam się w \"mądrych\" poradników, w których odradzano smoczki. Niestety ich posłuchałam i smoczek mojej córeczce podałam po raz pierwszy gdy już miała niecałe 3 miesiące. Zrobiłam to, bo było widać że chce coś ssać, na rączkach robiła sobie \"malinki\". Problem w tym że teraz nie akceptuje ŻADNEGO smoczka :-( Wypróbowałam wszystkie kształty, i silikony, i lateksy, nie pomógł nawet smoczek TommeeTippee który podobno najbardziej przypomina kobieca pierś :-( Rączki wędrują do buzi przy każdej okazji, robi sobie na nich \"malinki\", miewa problemy z uśnięciem w dzień bo nie ma się jak sama uspokoić, kiedy wybudzi sie w nocy obowiązkowo trzeba jej podac pierś bo nic innego jej nie uspokoi :-( Wiem że gdyby był smoczek, to wystarczyłby w zupełności bo nie o głod jej chodzi. Cmoknie sobie ze trzy razy i odpływa ale takie wyjmowanie z łóżeczka i ponowne wkładanie jest męczące :-( Jeśli będę miała drugie dziecko to na pewno dostanie smoczek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×