Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ajajaja

Czy Wasi mezczyzni....

Polecane posty

Gość ajajaja

równiez stawiaja sobie za cel,aby juz od poczatku samodzielnie umiec się zajmowac dzieciatkiem?My np oboje studiujemy i rozwazamy taka ewentualnosc,ze to on,a nie ja juz od początku wezmiemy urlop dziekanski ,by byc z dzidzią.Mysle,ze to bardzo wazne,aby facet juz od samego początku zajmował się dzieckiem,ja swojemu juz od dawna powtarzałam,ze to wspaniały widok,jak facet sam jest np na spacerze z malenstwem,lub jak się nim opiekuje,ze to jest jak najbardziej męski i w dodatku robi bardzo fajne wrazenie,efekt jest taki,ze mój męzczyzna chce to robic(mam tylko nadzieje,ze na chęciach się nie skonczy....)A jak jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż od początku się zajmował, bo umie i lubi. jak mały miał pół roku wróciłam do pracy i teraz on się nim zajmuje od 7 do 12, potem moja mama. I cieszy się z tego. Dziecko jest tylko raz małe i tak krótko....trzeba się tym cieszyć póki się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda_mama
mój mąż również od samego początku zajmował się małą kąpał ja chodził na spacery i nawet jak lezalam ostatnio prawie 2 tygodnie w szpitalu to sam samiuteńki się nią zajmował do babci prowadził tylko wtedy jak szedł odwiedzić mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska107
czesc, moj maz bardzo duzo pracuje, a mimo to codzienna wieczorna kapiel naszego synka nalezy do niego, nie umiem sie tak z nim bawic i wyglupiac jak moj maz, chociaz przyznam, ze w nocy jak maly zaplacze oddaje mi go do cyca i szybciuto zasypia, troch mam mu to za zle bo ja tez bym chetnie przespala wiecej niz 2 godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doti39
Kaska 107. Jak maly juz sie odlaczy od cyca to wtedy moze bedzie latwiej . A pozatym to zawsze mozesz meza wykopac z luzka do dziecka. Moj maz od samego poczatku pomagal mi w zajmowaniu sie najpierw jednego a potem obiojga dziecimi i tak jest do tej pory. Dzieci maja 7 i 5.5 lat.co drugi dzien na zmiene zajmujemy sie wieczorem dziecmi. Jak dzieci byly malutkie to ja bylam z nimi w domu a maz pracowal ale jakw nocy ktores zaplakalo to chcial nie chcial szed do dziecka. Owszem czasem byl rano niedospany ale zato jest szczesliwy ze ma do kogo wstawac. Byc rodzicami ma swoje uroki i cienie ale to nie stoi na przeszkodzie zeby mezczyzna pomagal przy dziecku. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×