Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eliska

niepokoje przyszłych mam

Polecane posty

Gość eliska

co was martwi,niepokoi? jak znasicie ciaze?jakie obawy w zwiazku z ciaza ? jakie w zwiazku z dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acha26
nie wierzę, że nikt nie ma żadnych wątpliwości???!!! ja jestem w 7 miesiącu ciąży i mama mnóstwo, czy dziecko bęzie zdrowe, czy sobie poradzę z maleństwem, czy mąż mi pomoże, co zrobic by teściowa za bardzo się nie wrącała itp. oprócz radości same wątpliwości. wiem że prawie wszystkie dziewczyny na kafe się cieszą i wogle , ale czy nikt się niczym nie przejmuje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj napewno są niepokoje.Jak byłam w ciązy to martwiłam sie czy donosze ciąze i czy dziecko będize zdrowe.A im bliżej było porodu to martwiłam sie czy poradze sobie sama z małym płaczącym dzieckiem jak mąz będzie w pracy :) wswzystkie te obawy to naturalna kolej rzeczy. Teraz kiedy synek jest na świecie to tez są niepokoje ale już inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jakos instynktownie nie mowilam nikomu oprucz moim rodzicom i mezowi o ciazy.. Jakos nie chcialam zapeszyc.. stwierdzilam ze do \"ogolu\" bedzie podana wiadomosc jak bede pewna ze mojemu maluszkowi nic nie grozi.. czyli wtedy kiedy juz nie bedzie niebezpieczenstwa ze nie poradziloby sobie samo gdyby wczesniej pszyszlo na swiat.. To chyba spowodowane jest i bylo tym iz moja kolezanka.. taka szczesliwa wszystkim w kolo dumnie mowila ze jest w ciazy a potem byl placz.. zal... Wiem ze to glupie.. ale to samoistnie wyszlo... Co do opieki... Po porodzie zamierzam \"uciec\" przed tesciowa i meza rodzinka do rodzicow w rodzinne strony :) Wiec napewno nie bede sama i sobie poradze..ale czy tak bedzie okaze sie z czasem... A obaw jako takich nie mam :) Ciesze sie kazda chwila.. kazdym kopniakiem..i dziwi mnie ze ten czas tak szybko leci :) Wierze ze moje dziecko bedzie silne zdrowe.. po prostu to czuje i wiem :) Chce tylko urodzic w terminie..moze byc po :) aby spokojnie zaliczyc sesje i moc swobodnie oddac sie dziecku :) A zanipokoilo mnie swego czasu jedna sytuacja.. Zostalam z maluchem polrocznym... i jak zaczal marudzic to nie wiedzialam jak go zajac.. bo wszystkio szybko go nudzilo :) i wtedy pomyslalam.. dobrze ze ja swego dziecka bede sie \"uczyla\" od podstaw.. bo tak bym zwariowala :) Sadze ze najwazniejsze to zachowac spokoj... Nie martwic sie na zapas... :) Czego wszystkim przyszlym i obecnym mama zycze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolaolala
rusałka-ale jak zachowac ciaze w tajemnicy gdy juz ja widac?? w ktorym tyg "to"spotkało Twoja kolezanke??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jolu.. zalezy u kogo widac.. ja jestem w 6 miesiecu i ledwo mozna cos poznac.. wszystko idzie mi w pupe i biodra... zreszta ja nie jestem takiej drobniutkiej budowy.. wiec moge jak cos zwalic na to ze przytlam... A kolezanke spotkalo to przed skonczeniem 3-4 miesiaca z tego co pamietam.. Tym bardziej jej ciezko bylo bo jej siostra mlodsza zaliczyla wpadke i termin mialy na ten sam dzien... ona poronila.. a jej siora urodzila zdrowa corcie... Teraz Wiolka ma juz swoja core... ale z obwieszczeniem wiesci czekali dluzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi to szło wsyztsko w brzuch. Ja moją 2 ciąze tez troszke ukrywałam by znów nie płakać.Pierwszą poroniłam w 4 mieisącu tez nie mogłam się nachwalić a potem było tak jak rusałka powiedziała płacz i nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli to moje zachowanie jest calkiem normalne..? To dobrze... bo juz sie balam ze moze przesadzam troche.. Zreszta nie mam 1 kolezanki co poronila a 3... I jakos szczerze powiem ze wydaje mi sie ze w takich chwilach ludzkie wspolczucie jest zbyteczne... Ja chowalam w tajemnicy.. a moja mama z czasem wszystkim roztrabila :):) A co do tego brzuszka.. ja zauwazylam ze idzie mi w glab.. bola mnie bardzo kosci.. znaczy glownie miednica..i to tak z tylu.. ze jak chodze albo sie schylam to nieraz odczuwam wielki bol... Do tego rosnie chyba dzidzius juz w zdluz.. i wpycha sie pod zebra... ktore tez bola.. nie mowiac o zgadze :) brzuszek sie pokazal lekko.. Ale jak mowie mojemu mezaowi.. zobacz -pokazujac na brzuch- to juz 6 miesiac.. to on sie smieje.. no patrz..ja bym powiedzial ze tydzien :D Ale dziecko jest zdrowe.. duze.. bo usg w 21- tyg bylo a wielkosc dziecka wskazywala na 22 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×