Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 23 - trzy latka

23 l. zachowuje się jak nastolatka - zakochałam sie??

Polecane posty

Gość 23 - trzy latka

Już myślalam, że moze nie ja nie umie sie zakochac... no ale chyba jednak umie... tylko dlaczego nie w tym kim trzeba.... Chlopak był mna zainterosowany (przynajmniej tak okazywal) a teraz nie wiem co sie dzieje, bo zaczał mnie olewac... A ja.. mysle, analizuje, kombinuje.... matko mam 23 lata, a zachowuje sie jak 15 latka... i najgosze, ze nie wiem co mam robic... to, ze na niczym sie nie moge skupic to chyba juz normalne.. dla tych co to przezywali.... CZY JA MOGE COS ZROBIC?? czy ktoras z dziewczyn "walczyla" o swojego faceta?? ja nie mialam okazji, ani potrzeby... bo ja nie wiem czy umie, nie wiem jak i nie wiem czy mam sile, bo za bardzo wszsytko przezywam... hahah zabrzmialo to wszystko pewnie jak ... z porad u Krysi... i zawsze sie z tego smialam... jakby to ludzie wiekszych problemow nie mieli ..."nie smiej sie dziadku z czyjegos wypadku..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestal okazywać zainteresowanie bo nie zauwazyl tego zainteresowania z Twojej strony....może olewa to za mocno powiedziane poprostu boi sie ze robi siebie blazna w Twoich oczach i tyle... nie wazne czy któras walczyła o swojego faceta. Jesli nie, to Ty bądz pierwsza...pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylbym zapomnial zachowujesz sie calkiem normalnie jak kazdy zakochany bez wzgledu na wiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 - trzy latka
No wlasnie teraz wszystko anailzuje jak ta głupia.. moze cos zle powiedzialam, moze cos zle zrobiłam... Tylko ze teraz jak cokolwiek robie to wydaje mi sie ze sie narzucam czy cos... nawet nie umie walczyc na swoje... a czy narzucaniem sie (bez przesady o czywiscie) nie zniechece go... juz tyle dobrych rad słycham... i juz nie wiem ktore sa dobre, a ktore nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo ciezko jest radzic komus bo to jakby ponosic odpowiedzialnośc za ta osobe.... powiem tak.. nie wazne czy rady sa madre czy glupie ...wazne sa te ktore odnosza oczekiwany skutek. Tak jak napisałas bez zbednego narzucania daj mu do zrozumienia ze nie jest Tobie obojetny.. nawet gdyby ten proces miał trwac kilka tygodni.. masz czas nie musisz sie spieszyc powodzenia :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 - trzy latka
No wlasnie kilka tygodni... tylko, ze jakos tak jestem niecierpliwa hahah.. a zreszta byc moze wyjade za 3 miesiace na dłuzej... i boje sie, ze cos mnie omienie :/ kurcze jak ja sie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twój strach rozumiem, bo jest uzasadniony.... Należaloby sie jednak zastanowic czy warto coś zaczynac, cos co piekne i powinno trwac, skoro planujesz dłuzsza nieobecność.. trzy miesiace to troche malo (liczac ze udaloby sie Tobie od jutra) by milośc zdazyla zakwitnąc i w jakims stopniu zaistniec na dluzej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 - trzy latka
tylko tu jest bonus... ja jestem w stanie zostac.. jesli bede miala dla kogo... ja jestem w stanie Go zabrac tam, jesli bedzie chcial.. tylko juz za 2 miesciace musze zaczynac cos dzialac w kierunku wyjazdu jak cos....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli tak sie sprawy maja :) to do dziela nie trac czasu zycze powodzenia .. bo czy wyjedziesz z nim czy zostaniesz dla niego bedziesz wygrana czego Tobie zycze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 - trzy latka
matko czuje sie jak na polu bitwy!!!! wczoraj bylam zalamana... dzisiaj znow mam sily... TYLKO KTO NAPISZE ZA MNIE PRACE MRG?? bo z koncentracja u mnie porazka ostatnio... a jutro probny egzamin FCE :( zawale jak nie wiem, ale jak tamto wygram to przynjamniej cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos powiedzial ze zycie nie jest uslane rozami....ale nie pomyslał ze te róże mozna samemu pod nogi sobie sypać... 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 jesli przegrasz jedna bitwe to postaraj sie nie przegrac wojny za pisanie pracy bede trzymal kciuki za rodzące sie uczucie rowniez.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 - trzy latka
Rodzace sie?? mam nadzieje, ze nie tylko z mojej strony... w koncu chyba nie przyjezdzal by na angielski ( nie musi sie uczyc) 3 razy po 5 godzin i to jeszcze ponad 20 km autobusem.... ??? A moge wiedziec z kto mi tak doradza... i jak tam sprawy uczuciowe sie u tej osoby maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie tajemnica Haakon, facet, wiek hmm... w kazdym razie starszy. Sprawy uczuciowe stabilne...: ;) mozesz byc pewna ze nie przyjeżdzał by.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 - trzy latka
No wlasnie.... tez tak mysle... on jest po 5 letnim zwiazku... panna go zdradzila 2 razy i wogole przezyl to strasznie... juz minelo kilka miesiecy od tego... ja nie bylam w dluzszym zwiazku... no to dlaczego przestal przyjezdzac?? nie wiem moze trzeba szczerze porozmawiac, ale ja sie boje jak nie wiem.. jak dzialaja faceci... 23 lata i nie mam pojecia, bo wiaz ich nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powody moga byc rozne..a jednym z nich moglbyć brak zainteresownia z Twojej strony jesli masz jakis kontakt..telef, mail..cokolwiek to staraj sie to odkrecić... faceci jak kobiety potrafia byc nieprzewidywalni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 - trzy latka
No, ale wlasnie.. bo ja sobie tak wbijam w głowe ze to brak zainteresowania z mojej strony... zawsze to jakas nadzieja... no ale chyba ja wykazalam zainteresowanie... wiec moze po prostu stwierdzil, ze "nie no panna jest bezsensowana"... No i wlasnie teraz musze zdecydowac czy powoi jakos to rozegrac (matko jak to brzmi) czy poprostu postawic go pod sciana i zapytac O CO CHODZI??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faceci lubia zdecydowane kobiety ale do pewnego stopnia... i bez wzgledu na to jak to brzmi jestem za opcja by rozegrac to powoli ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 - trzy latka
Juz mialam napisac, ze cierplowosc uszlachetnia, ale to chyba bylo cierpienie uszlachetnia hahah... intuicja ( w sumie to watpie ze ja posiadam) mowi mi, ze wlasnie powoli... tylko, ze jak mam "dolek" to chce zrobic cos głupiego... no ale CZA BYC TWARDYM i sie nie dac hahaha Aha chyba nie umie walczyc o swoje... moze czas najwyzszy sie tego nauczyc!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zanim zrobisz coś glupiego to pomysl ze dolek jest juz pelen ludzi z deprechą a dla Ciebie poprostu nie ma tam miejsca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 - trzy latka
hahahahahahha musze o tym pamietac... ze juz sie tam nie zmieszcze hahaha no i co teraz robie... czekam... az wroci z pracy i bedzie na gg.. i zagdam... jak nie bedzie romowny to sie lekko zalamie (ale juz wiem ze nie moge za bardzo haha)... a jak pogada tak dłuzej i wogole to sie podbuduje... troche bez sensu, ale co zrobic, narazie nie ma szansy na spotkanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli rozmowa na GG bedzie owocna to na spotkanie nie bedziesz musiala dlugo czekac powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 - trzy latka
nie nie licze na wiele, bo ostatnio to ja zagaduje, a rozmowy sa raczej krotkie... o czym to swiadczy, ale teraz powstrzymalam sie kilka dni od pisania.... dzieki za wsparcie... narazie jeszcze sie nie poddaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 - trzy latka
no i on teoretycznie szuka takiej dziewczyny jak ja... przynajmniej znajoma mowi, ze ja pasuje do opisu, wiec o co chodzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...i nie poddawaj sie dopóki jeszcze wierzysz na kapitulacje za wczesnie ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 - trzy latka
no prosze i tak doradza mi facet... bo ja juz przestaje wierzyc w instnienie normalnych facetów.. aten ktory sie wydaje normalny nagle mnie olewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pisz glosno o normalnych facetach sa malo popularni.. odwrotnie proporcjonalnie do drazy z biedronki :) a czy Cie olewa nabierzesz pewnosci po rozmowie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 - trzy latka
ok to nie bede mowic głosno.... tylko ze teraz za bardzo sie ta rozmowa przejmuje... i to jest zle, bo jakbym podeszla do tego na luzie, to by zawsze to inaczej bylo.... no chyba ze sie nie pojawi to juz bedzie insza inszosc... no i pol dnia mam w plecy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To fakt - pozory mylą. Ten, który wydaje się być normalny i całkiem do rzeczy, raptem staje się kapryśny i bardziej nieprzewidywalny niż baba:D Natomiast porady w sprawach uczuciowych, dawane przez facetów, sprawdzają się prawie stuprocentowo i osobiście wysoko je cenię;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 - trzy latka
no ja wlasnie tez wole posłuchac co na dany temat mają do powiedzienia faceci... w koncu oni sa z marsa - a to juz inna planeta, to bardziej rozumieją zachowanie drugiego z tej samej planety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--Nomad..>> wyrecytowales moje mysli dzieki/// a co do rozmowy to raczej powinna byc spontaniczna wiec sie nie denerwuj bo ja zaczniesz sobie ukladac rozmowe to nic z tego nie bedzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×