Znaczenie gestów.

Witajcie.. od pewnego czasu borykam się z problemem.. jest męzczyzna..miłosc mojego życia.. Jak oprócz szczerej rozmowy poznać że mężyczyzna czuje to samo?? Czy wzrok potrafi powiedzieć wiele??? jak wiele??? Czy papugowanie moich gestwów jest jakimś sygnałem czy czyms mylnym??? Co o tym myslicie..??Napewno wiele z was spotkało się z gestami które oznaczały wiecej niż tylko koleżeństwo,zainteresowanie.. Prosze napiszcie coś o tym.

hahaha... następna co doszukuje się czegoś czego nie ma... Kiedy wy kobiety ( a w tym wypadku dziewczynko) zrozumiecie, że faceci są "prości w budowie" (bez obrazy :-) ) i nie bawią się w sygnałówki.

Tu nie chodzi o celowe sygnały ale o nieswiadomie robione gesty.. żaden facet tego nie zrozumie..tutaj na tym forum;(

ja jestem dzieczyną i szczerze mówiąc też niezabardzo wiem o co Ci chodzi;)

milosc twojego zycia a nawet nie jestescie razem?? ile latek masz autorko??

Znaczenie gestów to jest "science fiction" (możliwe że zrobiłam błąd, ale chyba wiadomo o co chodzi) Dziewczynka za dużo Harlekinów czyta.

wiecie jakie gesty mozna odczytać jak facet ma na Ciebie ochote ooo to odrazu widać w jego oczach wiem coś o tym;);)

jestem w podobnej sytuacji kto tego nie przeżył ten nie zrozumie.. Nie jest sie z facetem ale coś nas do siebie ciągnie odbieramy rózne syknały typu wzrok wiem coś o tym i to papugowanie Jak ktos kiedyś flirtował to wie jak zachowują sie faceci w takiej sytuacji,papugują nasze gesty w rozmowie. Dziwie sie niektórym z was że nie rozumienią tego ;/

ale papuguja nieswiadomie czy w zartuja z naszych gestow?

rozumiem to. tu chyba chodzi o to ,że np. robia podobne gesty,ruchy.np.ja zapalam papierosa on odrazu też, ja robie głupia minke on też..to chyba o to chodzi