po ilu saszetkach aldary poprawa?

mam kłykciny, sporo ich, po ilu saszetkach aldary zauważyłyście poprawę???

a co to w ogole? i na co?

krem na kłykciny, ciesz się, że nie musisz wiedzieć co to, bo to nic przyjemnego....

a mi sie nie poprawilo ;( a tak cierpialam smarujac sie tym ponad 3 miesiace! To byl koszmar istny tak szczypalo ahhh az strach pomyslec

najlepsza na kłykciny jest condylina droga ale skuteczna

ja smarowalam prawie 3 miesiace i pomimo ze czesc znikala to pojawialy sie nowe... Aldara jest dobra jesli masz malo klyknic. Jesli sa duze i jest ich sporo to odradzalabym chociaz roznie ludzie reaguja na rozne leki. Najpierw udaj sie najlepiej na zabieg (koagulacja badz zamrazanie - cokolwiek) potem jesli cos sie bedzie pojawiac lekarz to konttroluje, wieksze usuwa a aldara smarujesz tylko te malutkie zmiany... Sama aldara bedziesz sie z tym bawic duzo czasu i stracisz duzo pieniedzy. POzdrawiam

mi po jednej

ja stosuje 5. tydzien i wszystkie juz odpadly. zostaly tylko czerwone kropki, ktore pownny zniknac jak odstawie krem. do tego dostalam heviran - tabletki przeciwwirusowe. jesli chodzi o wyglad jest ok - zadnych wypustek, ale pytanie - czy nadal mam wirusa? czy moge kogos tym syfem zarazic? nie wiem!! lekarze mi nic nie mowia. sprawiaja wrazenie jakby sami nie wiedzieli o co chodzi. bylam juz u 3. kazdy mowi co innego. zaden nie poinformowal mnie o tym, ze to jest wirus, ze na to jest szczepionka i ze mozna zrobic testy na obecnosc wirusa. masakra. wszystkiego dowiedzialam sie z internetu. moze ktoras z was zna kogos kompetentnego we wrocławiu?

mam na sprzedaz 3 saszetki kremu aldara z data waznosci do sierpnia 2012r. cena to 80 zl+wysyłka wiecej informacji pod adresem e-mial lemoniada281@wp.pl