Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karowa

Szpital na KAROWEJ w W-wie czy to dobry wybór?

Polecane posty

Gość Karowa

Niedługo muszę wybrac szpital w którym bedę rodzić chciałabym zdobyć od Was opinie na temat tego szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kimberly
zdecydowanie lepszy niż na Żelaznej. Na Żelaznej możesz konać a cesarki nie wykonają nawet jak są ewidentne wskazania, po trupach z narażeniem życia matki i dziecka ale ma być naturalnie i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja slyszalam ze na karowej jest super patologia, cesarki i operacje bardzo profesjonalnie, neonatologia spoko...ale jesli chcesz rodzic naturalnie..ponoc strasznie..jak przed laaty -------- tylko lez, nie wolno chodzic, pozycji przyjmowac wygodnych (poza tymi wygodnymi dla lekarzy) uffff tak slyszalam od znajomych... ale moze to plotki..siostra teraz lezy na patologii na karowej i zobaczymy jak u niej porod bedzie przebiegal... ja rodzilam na solcu i bylo spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodziłam na Karowej na Zelaznej i w szpitalu Bielańskim. Zdecydowanie najlepiej było na żelaznej to jakis mit z ta naturalnościa, jak chcesz znieczulenie to nie ma problemu cesarki robia z ta sama czestotliwoscia co w innych szpitalach. A przynajmniej personel od izby przyjec przez patologie porodowke i poloznictwo bardzo serdeczny. Na bielanach bez rewelacji ale w porzadku Natomiast Karowa trgedia juz od progu traktuja Cie jak ścierke robia łaske i eksperymentuja, bo to szpital AM . Ja lezalam tam 1 m-c i wyciagneli ze mnie cała krew chyba bo studenci musza sie uczyc, niewazne, ze krew pobierac trzeba było juz z nogi bo miałam wszystkie inne żyly popekane. Na porodowce obok mojej sali dziewczyna rodziła dziecko z ulozenia miednicowego i przez wiele godzin nie bylo postepu a oni i tak na sile kleszczami ciagneli. Jak sie to biedne malenstwo urodziło to nie miało skóry na pupie i potem musiło lezec na brzuchu z wypieta pupa zeby to sie zagoiło (i jeszcze mu uszkodzili stawy biodrowe i na odchodne został wpakowany w taki stelaz metalowy) Zdecydowanie Karowa bardzo zle wspominam. Głownie przez niesympatyczny \"szczekajacy\" personel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam wszystkim
Super szybciutko i sprawnie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×