Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość apodemuska

Ignorancja ginekologa i brak odpowiedzi na moje watpliwości

Polecane posty

Gość apodemuska

witam, mam problem....wczoraj wrocilam od ginekologa troszke roztrzesiona, otoz od 5 miesiecy biorę Microgynum 21...wszytko pieknie slicznie i w ogole na poczatku...potem zaczelam czytac rozne rzeczy w Internecie na roznych forach i sie przerazilam, otoz oprocz cytologii i badania ginekologicznego ogolnego nie dostalam skierowania na badanie krwi, nie spytal o choroby w rodzinie o zakrzepice, zylaki, guzy na piersi itp- to przy mojej pierwszej wizycie gdy przypisal mi pigulki o ktore sama poprosilam nie zdajac sobie sprawy z prawidlowego przebiegu procedury przypisania....teraz u niego bylam i podzielilam sie swoimi watpliwosciami, teraz wam je przedstawie: na mojej nodze tuz pod kolanem uwidocznila sie zyłka, nie jakas wystajaca, tylko widac ja przez skore- boje sie czy to nie poczatek zylakow i czy z tego powodu nie powinnam odstawic pigulek, poza tym na poczatku brania piguł odczuwalam bolesci piersi..teraz zanikly ale delikatnie zasugerowalam ze mnie to niepokoi- chyba powinien mnie przebadac pod tym kątem...wiecie co mi powiedzial? ze antykoncepcja to moj wybor i ze on na karcie sobie przecez zapisal ze wywiad ze mna przeprowadzil pytal o zakrzepice...ba! nawet o watrobe- scieło mnie, o nic takiego nie pytal.....moich watpliwosci nie rozwial, przypisal kolejne dwa opakowania pigulek....wyszlam zszokowana...poszlam do apteki i wykupilam....po tej serii mam miec przerwe w ich braniu.....dziewczyny doradżcie mi.....jesli mam 23 lata i zalezy mi zeby teraz dzidziusia sobie nie sprawic bo studiuje ale tez zalezy mi na zdrowiu co mam robic?? czy ktoras z was miala moze doswiadzenia z microgynum 21, kolejna moja obawa to bzplodnosc po antykoncepcji hormonalnej...to mnie poraza, bardzo chce miec w przyszlosci dzidiusia...pewnie najlatwiej przejsc na gumki....gumki stosujemy razem z pigulkami..to takie podwojne zabezpieczenia... powiem szczerze ze chcialabym jakis odpowiedzi ktore mnie uspokoja....i pozowla na branie pigulek bez tych wszytkich rozterek i stresow z wizja przyszlosci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej beczki
A co się dziwić -po studiach;czyli nic nie umie ! Albo rodzice kazali,bo kasiora,albo na studiach się ćpało,albo dupczyło koleżanki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rzuilam to świństwo
w cholerę brałam prawie przez dwa lata i przez dwa lata ginekolog nie widział potrzeby robienia jakichkoliwek badań choć sugerowałam to i zmieniłam ginekologa na innego to drugi też nie widział potrzeby dobrze, że tabletki działały na mnie tak, że w ogóle przestałam mieć ochotę na seks więc sama je odstawiłam, bo po co mam płacić za wstrzemięźliwość? i nie mam ochoty do nich wracać a propos wywiadu (bo tylko taki przeprowadziła ze mną pani ginekolog, która sama wcześniej zaproponowała mi tabletki) - spytała o różne choroby, ale nie o zakrzepicę, a moja babcia miała potworne żylaki, mama też więc jestem obciążona genetycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak tak czytam
twoje wywody to już sama nie wiem kto jest bardziej chory na umyśle. Czy Ty jako hipochondryczna panikara czy lekarz olewus mający pacjenta w d... Podejrzewam że spotkaliście się jako 2 przeciwieństwa pod względem podejścia do tej samej sprawy. A prawda jest taka że większość dzisiejszych lekarzy olewa pacjenta i olewa badania. Większość lekarzy to olewusy. Nawet jak ja się skarżę na autentyczny ból kolan to moja lekarka mnie zbywa jakimś tam króciutkim tekstem i radą kupienia jakichś tableteczek bez recepty, bez jakiegokolwiek powiadomienia mnie w czym tkwi problem. Z tymi zylakami to uważam że na podstawie jednej podkskórnej żyłki to rzeczywiście chyba przesadzasz a raczej martwisz się na wyrost bo ja np. mam całe nogi w pajączkach i fioletowych żyłkach i tu dopiero mógłby być problem. Jeszcze inna rzecz to fakt że 80% dziewczyn przychodzi do ginekologa po to tylko żeby dostać recepte na tabletki antykoncepcyjne i chodzi im wyłącznie o ten jeden świstek, a nie o żadne poprzedzające wypisanie świstka badania. Tak więc zachowania pacjentów nie wpłyną na poprawienie stosunku lekarzy do nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yasminka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie lekarz powinien na poczatku przeprowadzic wywiad i zlecic badania, to ze tego nie zrobil nie swiadczy o nim najlepiej. Ale Ty chyba tez troche przesadzasz - a moze po prostu pisalas to \"na swiezo\", kiedy bylas mocno wzburzona. Bolesnosc piersi to na poczatku brania tabletek jak najbardziej normalny objaw - zaryzykuje stwierdzenie, ze wszyscy tak maja. ;) Na temat tej zylki pod kolanem sie nie wypowiadam, bo po prostu sie nie znam. Moze faktycznie powinnas sobie zrobic jakies dodatkowe badania, chociaz wydaje mi sie, ze to ze zylki pod kolanem sa widoczne to normalne - ja tez tak mam, a nikt w mojej rodzinie nie mial zakrzepicy ani zylakow. Jesli chodzi o bezplodnosc po antykoncepcji - hmm, szczere mowiac jestem sceptycznie nastawiona do tych rewelacji, mam wrazenie, ze rozpowszechniaja je zwolennicy naturalnych metod. Jesli Cie to uspokoi, to powiem jeszcze, ze moja starsza siostra i jej kolezanki braly tabsy przez wiele lat i jak na razie tylko jedna z tego grona nie ma jeszcze dziecka, ale nie datego ze nie moze, tylko nie chce na razie (przynajmniej tak twierdzi). Jasne, ze tabletki to spora ingerencja w gospodarke hormonalna, nawet na tym forum wiele juz zostalo na ten temat napisane. Ale jesli tabletki sa dobrze dobrane, to nic zlego nie powinno sie dziac. A jesli chodzi konkretnie o Microgynon - jest kilka topicow na ten temat, poczytaj sobie opinie na ten temat, ale raczej sie niemi nie sugeruj, bo dobor tabletek to sprawa indywidualan, i to, ze ktos mial po nich mdlosci czy cokolwiek innego nie znaczy wcale, ze Ciebie tez to czeka. A na koniec pytanie - skoro bierzesz tabsy, to po co jeszcze gumki? Dla urozmaicenia czy jak... Tabletki naprawde wystarcza. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apodemuska
do malinki: dzieki za odpowiedz, mam jeszcze takie pytanie- wspominalas o dodtakowych badaniach, czy skierowanie na takowe powinnam egzekwowac od ginekologa, czy isz do rodzinnego lekarza? a moze orientujesz sie ile one moga kosztwac prywatnie? i jeszcze jedno- to powinny byc badania na hormony, na enzymy watrobowe, krezpliwosc krwi- dobrze kojarze?? co do tych nieszczesnych gumek...wiem ze to smieszne, bynajmniej nie dla urozmaicena...chociaz durexy z perforacja:D....po prostu lek zwiazany z tym ze to wlasnie ja bede w tym ulamku procenta potwierdzajacym regule mnie paralizuje...dzdiusia pragne zaplanowac, moj facet rowniez....z reszta wiesz on sam wyszedl z inicjatywą dodatkowego zabezpieczenia- i moze to jest rozsadne...nie wiem...w kazdym razie źle mi z tym nie jest.... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaaaaaaaaaaa
apodemuska zapraszam na topik ohipochondrii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apodemuska
hmnnn...wydaje mi sie generalizujac to wszytkie jestesmy hipochondryczkami skoro zadajemy pytania odnosnie zdrowia....to przykre ze tak zostalam podsumowana....nie mam zielonego pojecia co takiego dziwnego jest w tym ze mam watpliwosci odnosnie pigułek....przykre sa niektore wasze reakcje....łatwo jest kogos podsumowac, bardzo prosto skrytykowac....życze tym osobą tego samego.... pozdrawiam przychylnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No proszę..
Nie dość że hipochondryczka to jeszcze przewrażliwiona na punkcie najmniejszej choćby krytyki... i źle innym życzy. No comments.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apodemuska
jakoże hipochondryczka po tej jakże powalającej krytyce powinnam obawiać się o własne życie....a jak umrę...bo mi cieśnienie właśnie skoczyło?!?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no sorry..
jak ty panikujesz o takie sroły to jak rzeczywiście będziesz mieć problem to chyba wtedy to dopiero możesz umrzeć na zawał. A może oprócz ginekologa odwiedź też psychiatrę tak na wszelki wypadek. A tak na serio to jak ci się nie podoba ginekolog to zmień ginekologa. Proste! Taki z tym problem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apodemuska
kurcze....po prostu nie rozumiem po co tyle złośliwości i jakiejś takiej agresji....człowiek chce sie poradzic i spotyka się ze zjebką....w imie czego pytam?? a może właśnie potrzebujesz psychiatry skoro nie możesz pohamować negatywnych emocji...to trzeba leczyć...i uważaj żebyś się w język nie ugryzła....bo wiesz jad i te sprawy...no chyba ze masz surowicę zawsze pod ręką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no sorry..
Ja nie mam jadu. To ty jesteś przewrażliwiona i odbierasz to jako jad. Ja jestem po prostu szczera i walę prawdę prosto z mostu co myślę o twoich problemach a że ty jesteś nadwrażliwa to już nie mój problem. Dla mnie twoje rozterki są po prostu śmieszne. A już dziewczyna która używa jednocześnie tabletek i prezerwatyw dla mnie jest straszną panikarą która po prostu świruje. Może jeszcze spiralę sobie załóż, bo a nóż prezerwatywy i tabletki okażą się zawodne. Hehehe.. Doprawdy czytanie tych topików to może byc niezła rozrywka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YYYYYYYYYYYYYY
lekarz jest olewajacy moze,ale ty jeszcze wieksza panikara,to widac........tabletki i gumki,samo za siebie mowi.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apodemuska
dziewczyny wszytko wszytkim, ale absolutnie nie prosiłam o rade czy dobrze robie stosujac takie a nie inne zabezpieczenia, moje pytanie bylo skierowane do dxziwczyn ktore tez maja poczatki zylakow i dotyczylo tego co z tym fantem zrobic...a fakty sa takie ze piguly sa czynnikiem sprawczym tej zapewniam was niefajnej dolegliowsci....nic wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś smieszna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apodemuska
no może....aczkolwiek bym polemizowała...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no sorry..
Owszem nie pytałaś o radę w sprawie tego czy dobrze robisz stosując podwójnie środki antykoncepcyjne ale czytając twój pierwszy post odniosłam wrażenie że z grubsza przesadzasz co do wyszukiwania w sobie potencjalnych dolegliwości a fakt że stosujesz taką przesadną antykoncepcję jest dla mnie potwierdzeniem moich wcześniejszych podejrzeń. To tyle w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość help_me.......
jak cie to pocieszy to mi moja gin nie robila rowniez zadnych badan poza cytologia wywiad rowniez skromny byl, a gdy sama wspomnialam o badaniach krwi, probach watrobowych (po 2 latach) stwierdzila ze jesli mnie nie boli watroba to nie trzeba. nie ma to jak profilaktyka, dodam ze wiecej nie pojde do niej i bardzo zaluje ze wywalilam tyle kasy na wizyty u kogos takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mowiac, to ja nie wiem, jakie powinny byc robione badania, bo w zwiazku z tym, ze w wywiadzie nie wynikly zadne przeciwwskazania mialam tylko takie ogolne - krew i mocz, ale jesli cie te zylki niepokoja, to zrob sobie tez krzepliwosc krwi. Ja mialam skierowanie od ginekologa, ale lekarz rodzinny tez moze byc, to wtedy pojdziesz do gina juz z wynikami. A tak w ogole, to moim zdaniem chyba powinnas zmienic lekarza - na takiego, ktory nie tylko wypisuje recepty i nie traktuje pacjentki jako zlo konieczne. ;) Jesli chodzi o proby watrobowe, to ich sie chyba juz nie robi - tak twierdzil moj poprzedni lekarz i tez nie slyszalam o tym, zeby ktoras z moich kolezanek miala je zlecone. Moze to ma sens jak sie juz te tabletki dlugo bierze. A jesli chodzi o dodatkowe zabezpieczanie sie... Jesli pigulki zawodza, to raczej jakis udzial w tym miala osoba, ktora je zazywala - nieregularnie, albo razem z herbatkami przeczyszczajacymi czy antybiotykami. W normalnych sytuacjach nie ma prawa nie zadzialac. Moim zdaniem lepiej dla zdrowia (i fizycznego i psychicznego) zdecydowac sie na jedna konkretna metode - albo bierzesz pigulki liczac sie z ich ewentualnymi skutkami ubocznymi i nie martwisz sie juz gumkami, albo uzywasz gumek (plemnikobojcze zabezpieczaja niemal w 100%) i nie stresujesz sie swoim zdrowiem. Szczerze mowiac, jakbym ja miala przejmowac sie i jednym, i drugim, pewnie by mi sie odechcialo seksu. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akle
Ja brałam tabletki 5 lat, obecnie mam 23 i jestem na IV roku studiów. Jak sie okazało ginekolog stwierdził u mnie słabe krążenie i początki zakrzepicy(też pojawiły mi sie zyły zaraz pod skórą na lewej łydce)Sama nie byłam zdecydowana na odstawienie tabletek co łączyło sie z panicznym strachem zajścia w ciążę.Jednak wolę się zabezpieczać w inny sposób, wiedząc ze moje zdrowie nie jest zagrożone. A po 5 latach brania organizm też musi odpocząć, przecież kiedyś też bede starała sie o dzidziusia :) Pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apodemuska
akle masz racje:), dzieki za odpowiedz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wyczulem na swoich piersiach guzki poszlam z tym do ginekologa- podotykala i powiedziala ze to nie zaden rak tylko cos tam (nie pamietam) i bez zadnych dodatkowych badan powiedziala mi zebym chodzila w stanikach bez drutow- hmmm zastanawiam sie za co im w ogole placa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apodemuska
aga 23- pewnie włókniak, a swoja droga to lekarze to swiete krowy i trudno trafic na takiego z powolania:( to przykre ale takie sa polskie realia, na Twoim miejscu poszlabym zrobic usg, takich rzezcy nie nalezy bagatelizowac- i nie pisze tego z powodu zauwazonej przez osoby przemile hipochondrii:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna.111
a ja wierzylam w te bzdury ze nowoczesnsne tabsy hormonalne sa bezpieczne...i teraz mam- zaje...iste problemy z nogami i zylami chociaz ani matka ani babka nie mialy wage mialam zawsze prawidlowa, nie palilam i ..co mi z tego, skoro sie zalatwilam tabsami jestem bardzo rozczarowana, bo nie dosc ze nie robia tego wywiadu to chyba nigdzie nie pisza ze biorac mozesz sie DOROBIC zylakow i tak i tak. teraz chodze do lekarzy, chirurg mnie zbyl beszczelnie jak sie domagalam badania zyl ( normalnie az sie poryczalam z bezsilnosci) poszlam wiec na badanie prywatnie. nic nie pokazalo bo tylko glowne zyly widac- a jedna noga wiecznie spuchnieta 2-3 grubsza od drugiej, i boli strasznie. Juz nawet nosze rajstopy przeciwzylakowe ale co zrobie latem? to jest moj najwiekszy problem zdrowotny, k.u.r.w.a. juz nawet zaluje ze nie palilam, bo wtedy bym tabsow nie brala- teraz bym rzucila i za pare latek pluca czyste i sw spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×