Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Piotrek .

Praca a życie seksualne

Polecane posty

Gość Piotrek .

Witam. Chciałbym poradzić się Was co zrobić w takiej sytuacji. Od 6 lat jesteśmy szczęsliwymi małżonkami. Ale w moim życiu jest jeden problem - życie seksualne. Chodzi o to, że moja żona "przynosi" problemy z pracy do domu. Ciągle myśli o pracy i całe wieczory przygotowuje się do zajęć na drugi dzień (jest nauczycielem). nawet nocami, kiedy próbuje zainicjować zbliżenie jej ciągłe myślenie o pracy - powoduje że ona nie ma wcale ochoty na seks. Zaczynam zastanawiać się czy może chodzi tutaj o to, że ja jej już nie podniecam. Ten problem zaczyna mi już ciążyć. Wracam tzw. "napalony" do domu, a tutaj brakuje jakiejkolwiek chęci wspólpracy ze strony żony. Oficjalną wymówka są problemy w pracy. Może przyczyna jest inna? Na zakończenie dodam, że jej sytuacja w pracy jest niezagrożona, ale żona to zwykły cykor i ciągle sie boi szefa. Napiszcie co radzicie w tej sytuacji. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krowiak Podwinięty
Skoncentruj się na nocy w piątku na sobotę i z soboty na niedzielę. Od czegoś trzeba zacząć. A wtedy nie będzie miała tej wymówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj tak
To świetny pomysł. Wolna sobota, wolna niedziela, powinna być wasza:) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrek .
Zgadza się w weekendy jest zabójczo, ale kochać się tylko w weekendy trochę mało. W końcu lata biegną kiedy będziemy sie kochali po 60?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrek .
Najgorsze jest to, że zaczynam myslę, że juz jej nie podniecam. W suemi myśle, że coś w tym jest. Np. jak obejrzymy pornosa, to jest bardzo podniecona, a bez tego nie wiem ile musiałbym sie starać, zeby coś ruszyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrek .
Żeby wprowadzać innowacje w życie seksualne - trzeba je najpierw mieć. Zreszta namawiam żone na wibrator (skromny początek, ale i tak odpowiedź na nie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrek .
Z tym wibratorem to jest tak, żona od dawna twierdziła, że chce sama sobie kupić i sama wybrać. Z kolei jeśli chodzi o weekendy to jest to dla mnie za mało. Zresztą wydaje mi sie, że żony już nie pociagam seksualnie. Wczoraj np. stwierdziła, że jesteśmy ze sobą z przyzwyczajenia. Jak sie obruszyłęm do udała, że to ona mnie kocha a ja jestem z nią z przyzwyczajenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sie ciesz ze woli ciebie niz wibrator,poza tym jesli non stop jest myslami przy pracy to trudno przestawic sie jej na sex,zreszta kobiety tak maja,poza tym nam czasem potrzebne inne bodzce z zewnatrz,czyli jak oglada pornolka i jej sie zachciewa ,to moze czasem zadzialaja na nia jakies sexualne artykuly w gazetach.....znaczy my czasem tak mamy ze nie chcemy jak wy chcecie,z nami to w sumie non stop zagadki i problem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaa24
qrde fajny z ciebie mężuś - chcesz kupić wibrator, jakies pornoski oglądacie razem.....;) full wypas. Ja powiem ci ode mnie tyle - byc moze rzeczywiście nie podniecasz jej wizualnie tak bardzo jak pornosy, byc moze powinneś wprowadzic coś nowego-kup jej seksi bieliznę, w weekend rano weźcie prysznic, póxniej w reczniku połóż ją na łóżko i zrób zajebistą minetkę, ale taka by wiedziała ze cię to bawi, jęcz i wzdychaj, mów ze ma super cipke i ze cie podnieca, ze chcesz jej wsadzić, itp itp. Póżniej wybyzkaj tak jak ONA lubi, mówię ci - efekt bedzie na pewno;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrek .
Narzekanie na szefa?? Dyrektor szkoły jest moim podwładnym - nic jej nie zrobi. Próbowałem nie raz przeczekać tzw. dołą. Nic to nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu nie chodzi o szefa..... tylko o pracę z dziećmi, tego nie da się zostawić za drzwiami szkoły zważywszy na to jaką mamy teraz młodzież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrek .
Dla onaaa24 Myślę, że masz rację, że jej już nie podniecam wizualnie. Proponujesz żebym zmienił techniki seksualne. Do tej pory myśłałe, że jest ok, ale może tutaj tkwi problem. Pytanie jest tylko jedno jak doprowadzić do momentu, kiedy będę mógł jej zrobić tą minetkę - to jest problem. Wczoraj np. całowałem ją po szyi i głaskałem. To mi dwa razy powiedziałą, żeby zapomniał bo i tak z seksu nic nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esica Marka Jurka
A jakbyś zaproponował jej romantyczny pocałunek w środek tyłka? To powinna być odświeżająca nowość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bp ty sie chlopie moze od razu do tego zabierz:).....a nie najpier po szyi i rekach,jak zawsze zaczynasz od tego to ona juz wie ze nie chce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrek .
Srali grali Masz rację, zgdazm się w 100%. Młodzież jest straszna, ale to jest minus jej zawodu. I wiedziała na co się decyduje. Przecież jak będzie się tym stresował nic to nie zmieni. Jutro będą bezczelni tak jak byli wczoraj. Chodzi mi o to, że nie potrafi żona oddzielić problemów z praćą od życia. Zresztą zaczełęm się teraz głebiej zastanawiać i musze stwierdzić, że w weeknd też nie jest idealnie. Napisałem, że jest zabójczo a to dlatego, że na bezrybiu i rak ryba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrek .
Dla sterty... Mi też już recę opadły, ale ja ją kocham i chcę być z nią. Jak bym chciał znaleźć dziurkę zastępczą to bym tak zrobił, ale chcę być z nią i tylko z nią. Stąd właśnie mam problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiety są trochę inaczej skonstruowane niż mężczyźni, bodźce wizualne na nas tak nie działają jak na Was, bardziej reagujemy na dotyk. ale tu chyba nie chodzi o brak czyłości z Twojej strony, przynajmniej tak wygląda z tego co piszesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrek .
Właśnie myśle, że ja zachowuję sie ok. Tak się przynajmniej staram robić. Może faktycznie problemem jest fakt, że już jej nie podniecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co,a ja mysle ze nie zachowujesz sie ok,mysle ze nie zachowujesz sie tak jak ona by chciala.......poza tym dziwne ze powiedziala ci ze jestes z nia z przyzwyczajenia,i tu cos nie gra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaa24
a ile macie lat i jak długo jestescie po ślubie? Pytasz jak doprowadzić do takiej sytauacji jak minetka - piszesz przeciez ze ogladacie pornoski i sie kochacie wiec moze wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrek .
Mam 28 a ona 27 i jesteśmy 6 lat po ślubie. Dla ..oo.. Napisałem, że się staram zachowywać ok. Jeśli coś jej się nie podoba niech mi powiem, rozmowa to przecież najlepszy sposób na poznanie swoich pragnień, ale żona nic na ten temat nie mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo wiesz ,my kobiety to jestesmy kosmitki,czasem nic nie mowimy bo myslimy ze wy powinniscie wiedziec czego chcemy,ale to takie bledne kolko,albo kolo.... poza tym moze nie zawsze jej pasuje jak sie zabierasz do tych spraw,siedzisz ogladasz tv i zaczynasz ja calowac po szyi,idziesz do lozka zaczynasz od szyi,mnie np.nie zawsze sie to podoba,wlasciwie to mysle ze powinienes ja zaoytac dlaczego powiedziala ze jestes z nia z przyzwyczajenia,ot rozmowa musi byc,ale ja tylko patrze z mojego punktu widzenia,bo jednak kazda kobieta jest inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrek .
To może doradź ..oo.. jak się zabrać. Przy tv siędzę tylko wtedy, kiedy ona przygotowuje się do zajęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ja ci doradze a ty jutro bedziesz mial podbite oko bo sie okaze ze to nie tak,moze po prostu zaczniesz od tego co jej nawiecej sprawia przyjemnosci,poza tym wiesz wogole co jej sprawia najwiecej przyjemnosci?...poza tym wiesz ze dzis dzien kobiet?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrek .
Nie mamy dziec. Z lektury forum wnioskuję, że trzeba poważnie porozmawiać i wyjaśnić o ci na sercu leży? Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga sterto a tak na marginesie taka kolacyja podzialala by na ciebie? o sobie myslac na mnie jednak nie,bo wiedzialabym co sie swieci,ze poprostu w pewien sposob jest to jakies wymuszenie na mnie sexu... ja tak tylko pytam z ciekawosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darek Kraków
To może ja coś też napiszę. W sumie mamy ze sobą coś wspólnego bo ja tez mam 28 lat i moja żona jest nauczycielem. I myslę że są 2 mozliwości: 1. Masz zonę wielkiego cykora, taki typ perfekcjonistki co się boi jeżeli jest choćby 1% szans ze coś moze nie pójść po jej myśli i ona się tak strasznie przejmuje tym wszystkim non stop bez przerwy. Ale tutaj jest kilka wątpliwości. Czemu boi sie dyrektora skoro jestes jego przełozonym a jej sytuacja jest niezagrożona - wniosek - może się jednak wcale nie boi tak bardzo a to tylko wymówka. Moja zona tez sie przygotowuje do zajęć ale ABSOLUTNIE nie jest tak ze musi robic to codziennie (uczy matematyki). Czasami kilka dni przygotowywania potem kilka dni luzu itd wiec jak twoja non stop sie przygotowywuje to hmm pewnie zależy od przedmiotu ale mimo wszystko troszkę dziwne chyba ze.. jest początkującym nauczycielkem albo... znowu jest to wymówka. 2. Inna mozliwość to to ze jej nie podniecasz jak napisałes. Za tym przemawia fakt ze powiedziała ci coś takiego ze jestescie z przyzwyczajenia. Mi na twoim miejscu zapaliłoby się czerwone swiatełko w głowie. Oczywiście wszystko zalezy od tego jak to zostało dokładnie wypowiedziane i zaakcentowane. Ale oby nie było tak ze juz ją nudzisz w seksie i zaczyna sie ogólne znudzenie również poza seksem. Skoro padło takie stwierdzenie to znaczy ze jednak jej mysli gdzies krażą wokół takich klimatów i to pewnie juz od dłuższego czasu a teraz pod wpływem jakiegos impulsu zostało to wypowiedziane słowami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz ,u mnie to nie dziala,nie ze nie lubie kwiatkowi i kolacyjek ,ale nie dziala to na mnie akurat podniecajaco,raczej inne bodzce na mnie dzialaja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darek Kraków
PS Moja to też wielki cykor. Tez się przejmuje problemami w pracy. Ale na szczęscie nie wykreca sie tym od seksu. Poza tym skoro twoja seksu odmawia a mimo problemów pornosem sie jednak podniecić potrafi to jednak nie jest tak zestresowana może nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrek .
masz rację Darek. To jest chyba ten drugi powód. Myślę, ze ma kilka fantazji któe chciała by zrealizować ale się boi. Wiem że lubi pornosy o seksie grupowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×