Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość werka1

jak utrzymac zwiazek na odleglosc??

Polecane posty

Gość werka11
fona opisz cos wiecej my jak wczesniej nie widzielismy sie8tygodni i jak widzielismy sie znowu to na poczatku dziwnie bylo niby smsy i tel codziennie ale to inaczej jak sie zobaczicie skrywa sie te emocje ze chce sie tyle powiedziec a naprawde to cie zatyka i robi sie glupia cisza wiem to tylko pierwsze20minut ale jednak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rera
trzeba myslec pozytywnie i nie poddawac sie!!!jak sie idzie w zaparte to zawsze sie zwycieza!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalkaaaaaaaaaaa
moj jest w anglii nie widzialam sie juz z nim pol roku i szlak mnie trafia!!!!bo innego nie chce tez miewam zjazdy ale potem znow jest pieknie wiec trzymaj sie cieplutko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka11
no.... a jak tam u ciebie wypadasz gdziesz dzisiaj?ja posluchalam rad i wychodze dzis do pubu...ale nawet jak tam bede i tak co chwile w tel patrze i wcale nie umiem sie tym cieszyc ze wyszlam bo brak tego mego!!!z nim obojetnie gdzie jestem i z kim zawsze jest super nawet jak w domu siedzimy nigdy nam sie nie nudzi !!!a teraz jego ze mna niema....ij chyba znow zaczynam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieeee wierzeeee
w takie zwiazki to strata czasu predzej czy pozniej sie rozpadaja!!!przykro mi ale zycie jest brutalne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka11
anix widze ze tylko ty moja najwierniejsza bratnia dusza.to dziwne ale ja tez mieszkam....w okolicach wroclawia!!!przed chwila az sie poplakalam....tak mi smutno i saaaaamotnie a czas tak wooolno plynie kolejna godzina bez niego.....a ten dzisiejszy wypad wiem jak sie skonczy ....topienie smutkow w piwie a potem zaczne smsy pisac i rozzalac sie nad soba!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka11
wczorajsza impra skonczyla sie dolem na maxa a dzis depreche mam na calego i jestem wypompowana psychicznie!!!wszyscy sie bawili a ja siedzialam jak ten ciolek myslami calkiem gdzie indziej!kiedys to dzialalo teraz dobija!!!!dzis siedze w domu i nic mi sie nie chce nawet do kompa nie zasiadalam;ale dzieki ze pamietacie o mnie tylko chyba od poniedzialku moge na jakis czas kontakt z wami stracic!!!!bo musze dac kompa do naprawy wtedy to juz calkiem zgine w samotnosci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka11
oj anix terazé i ztoba przyjdzie mi sie czas pozegnac bo bez kompa zostane niewiem jak cie znalesc gdy go odzyskam!!!moze nr gg mi podasz?czuje w tobie bratnia dusze ktora rozumie co czuje i umie podniesc na duchu!!!dzieki pozdrowienia mam nadzieje ze ten kontakt tez bedzie trwal!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gałązka
Cześć dziewczyny żyjące w rozłące,ja też jestem w takiej sytuacji,chętnie podzielę sie "doświadczeniem",niestety los rozłączał nas wiele razy a mimo to jestesmy razem już tyle lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viola33
ja mam podobny problem,dzieli nas ponad 200km. tez sie martwie co bedzie,bo przeciez dlugo tak nie moze trwac...nie ma go gdy jest mi zle,gdy chce sie przytulic itd. jest na prawde ciezko,mimo to kocham go najbardziej na swiecie ,wiec moze jakos sie uda ,skoro oboje teho chcemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gałązka
Popieram Cię anix w 100%,jeśli ktos kocha prawdziwie-nic tej miłości nie złamie,nawet długa rozłąka.Ja mojego skarba nie widziałam już cztery miesiące jest 1000km.ode mnie,w innym kraju,pozostają sms-y,maile i rozmowy telefoniczne raz w tygodniu ale te wszystkie formy kontaktu są tak pełne ciepła że nie dają mi cienia podejrzeń że jego uczucia do mnie słabną wraz z dzielącą nas odległością.Dziewczyny trzymajcie się-MIŁOŚĆ WSZYSTKO ZWYCIĘŻY (ale tylko ta prawdziwa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do anix
anix, przeczytałam cały ten topik, takie piękne było to, co pisalaś, takie szczere i prawdziwe a na konie... bardzo mnie zasmucił Twój ostatni post... napisz co się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do anix
może nie on był Ci pisany? może musisz poczekać jeszcze na tego, dla którego zawsze będziesz najwazniejsza? I kto rzuci wszystko, żeby spędzić choć chwilę przy Tobie... Tak będzie. Poczekaj na to. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suonko26
U mnie 2 razy nie udalo sie z etgo samego powodu - gadanie ludzi, trudno o zaufanie. I ogolnie jak sie kogos tak dlugo nie widzisz to moze minac uczucie, ja tak mialam. Bardzo ciezko, naprawde bardzo. Za kazdym razem powtarzam sobie juz nigdy wiecej zwiazku na odleglosc!!! Ale co zrobic jak uczucie jest silniejsze.... I znow sie w to wpakowalam, chlopak walczy jak moze, wie ze ja sie boje tej odleglosci. Przerabialm to 2 razy, za duzo cierpienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka 21
kochana Anix z Twoich wuypowiedzi wynika ,że jesteś bardzo wrażliwą i cieplutką osobą więc szkoda by było gdyby facet nie był Ciebie wart uważam ,że najlepiej bedzie jesli poprostu dasz temu wsyzstkiemu czas, poobserwuj troszke kochana i bedzie dobrze licze na to ,że Ci się uda, Ja bylam przez 2 lata z chlopakiem ktory niesty pozniej zaczal byc agresywny m wyzywall , okazal sie chamem a jednak wracala, mialam innego, myslalam ze uda mis ie to przezwyciezyc jednak nie stalo sie tak , wrocilam znow bylo bosko pozniej znow wyzwiska , doszlo do tego ze chcial pobic i zerwalam definitywnie z grozba ze pojde na policje jak tak dalej bedzie, kochani jezeli chlopak zaczyna pokazywac chamstwo , to nie jest dobry znak tojedynie moze sie poglebic i byc coraz gorzej ,niestety . Anix a Tobie zycze szczescia i pisz co sie dzieje :) jestem z Toba ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka 21
w dodatku pomysl jesli czujesz sie niepewnie co byłoby w dzien Waszego slubu , on objetny a Ty pełna łez kochana ?? zastanwo sie dobrze ,zawsze po burzy wychodzi słonce , wiem ,że tak bedzie również u Ciebie i wreszcie Ci się ułoży z nim lub innym , życze Ci poprostu szczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkałam we Wrocławiu a On mieszkał w Trójmieście. Poznaliśmy się prze internet. Tęskniliśmy bardzo, bardzo... widzieliśmy się raz w miesiącu. Wysyłaliśmy smski, czasami rozmawialiśmy przez telefon i oczywiście przez internet późnymi wieczorami. I tak przez dwa lata. Skończyłam szkołę i przeprowadziłam się do Niego. Od 4 lat mieszkamy razem a od 8 miesięcy jesteśmy małżeństwem. Sposób na przetrwanie...wierzyć, że tam daleko jest wszystko dobrze, że nie dzieją się głupoty. Nie wypytywać głosem pełnym zazdrości. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia__
Mi się nie udało... Po 3 latach nasz związek się rozpadł... Tak miało być... Lepiej po 3 latach chodzenia niż 3 latach małżeństwa... Cierpiałam jak cholera... I choć to zabrzmi tywialnie - najlepszym lekarstwem na zranioną miłość jest druga miłość... Człowiek, który przytuli, pocałuje i powie "jesteś moim największym skarbem"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla wszystkich niedowiarkow, ze to sie nigdy nie uda: moj ukochany mieszka 6000km ode mnie, znamy sie od 15 lat i od blisko dwoch jestesmy malzenstwem. widujemy sie 4 razy do roku na kilka tygodni i wciaz sie bardzo kochamy. nie wiele cennego czasu jaki mamy razem spedzamy oddajac sie sobie a moi znajomi maja siebie na co dzien i czasem nie wiedza w ogole o czym ze soba rozmawiac i ogladaja tv. podstawa to sie kochac i ufac sobie, zreszta da sie wyczuc jak cos jest nie tak, nawet zwykle lacza telefoniczne przeniosa oznaki tego, ze cos sie psuje. jest ciezko ale nie zaluje. niedlugo bedziemy razem caly czas :) pozdrawiam i trzymajcie sie cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×