czy to normalne?

jestem z moim chłopakiem od roku. on jak do tej pory jest bez zarzutu- nie mam żadnych powodów do zazdrości, nie ogląda się za spódniczkami, wpatrzony we mnie jak w obrazek,,, jego uczucie nie mija a wprost przeciwnie ciągle wzrasta tylko, że ze mną jest już inaczej. mi podobają się inni faceci i tylko z mężczyznami się przyjaźnię. mój chłopak wie o tym, bo mu otym mówię. wie, który mi się podoba- tylko z wyglądu-i może nawet czasami sobie wyobrażać jakieś chore sytuacje, bo wcale się nie dziwię... ale tak się zastanawiam, czy gdyby on mi robił takie numery to bym pogoniła takiego, a on to wszystko znosi i to wcale nie osłabia jego uczuć, a tak jak pisałam wcześniej wprost przeciwnie

przyjdzie czas to w najmniej spodziewanym momencie przyprawi ci takie rogi ze dlugo sie ich nie pozbedziesz :p

czemu ma mi przyprawiać rogi? nie uważa mnie za dziwkę, bo i ja się tak nie zachowuję

jesli nie przyprawi rogów to pogoni...tak przecież ty bys zrobila na razie przyjmuje wszystko ze spokojem ale wszystko ma swoje granice

ale ja nie robię tego specjallnie... to taka ochrona przed skrzywdzeniem... nie dać po sobie poznać, że mi zależy a niby mi nie zależy, bo zauważam innych facetów... a w rzeczywistości zależy mi bardzo...

Nooo jesli to ochrona to sie nie martwie bo wiem ze napewno pogoni, chyba ze jest jednym z tych łosi.....to wtedy nic Ci nie grozi

:o no sorki, czegos tu nie kapuje....chcesz na sile stracic wspanialego chlopaka...a potem cierpiec? jak ktos tu juz napisal.predzej czy pozniej pogoni cie, bo kazdy ma swoja grancie wytrzymalosci...na pewno mu jest przykro...

ale faceci to takie stworzenia, że tylko im pokazać, że są jedyni, to od razu przestają się starać i prędzej czy później rzucają, bo nie muszą już 'zdobywać'....

A kobiety to niby nie takie same stworzenia? Popatrz na siebie, on Ci pokazał, że jesteś jedyna i co Ty robisz? Juz się nie starasz, bo już nie musisz zdobywać. Oj, dziewczyno! Robisz dokładnie to samo, co zarzucasz innym, tylko, że tego u siebie nie widzisz.

no wlasnie...tak jak kukuryku wykazala....moze byc tak przestala facetow uogolniac...tylko sie za siebie wziela?:o

dzięki Wam wszystkim za opinię chyba macie rację- gdzieś się po drodze pogubiłam.... czas wziąć się za siebie... krytyka potrafi być pomocna dzięki

i to normalne. Mam swoją dziewczynę, którą kocham, ale to nie znaczy, że nie podobaja mi sie inne kobiety :-D I daje glowę, że twojemu facetowi tez podobają się inne dziewczyny :-D

wcale nie wyklucza ze moga nam sie podobac inni ludzie...tez uwazam (jak moj poprzednik) ze jemu podobaja sie inne kobiety, co nie znaczy ze Ciebie nie kocha. Moze nie potrzebuje z nimi scislych kontaktow tak jak Ty z mezczyznami...pozdrawiam.

ale ja nie mam z nimi 'ścisłych' kontaktów . po prsotu zanim poznałam jego już od daaaaawna przyjaźniłam się z pewnymi facetami.