co sie kryje pod ta slodkoscia?

Co o tym myslicie?Kilka dni temu poznalam chlopaka.Poznalam go przez swoja kolezanke.Narazie nie widzielismy sie na zywo tylko ze zdjecia.On spodobal sie mi i (chyba ) sie mu tez spodobalam- przynajmniej tak wynika z jego rozmowy ze mna.Tak szczerze to mi sie bardzo spodobal z wygladu i z gatki ale jest jeden problem.On czesto ma rozne zboczone podteksty ze bedziemy to i tamto a nawet sie ne znamy jeszcze.boje sie ze jest kolejnym tm co ma ochoe zrobic z dziewczyna szybki numerek i odleciec ..... malo napisalam wiem ale moze z was ktos byl w takiej sytuacji i jak sie to dalej potoczylo.Czy taki chlopak tylko zgrywa takiego hm..powiedzmy twardziela czy te podteksty maja cos w sobie czego powiennam sie obawiac.

to zalezy...jak lezy...generalnie po kilku spotkaniach sama wywnioskujesz...moze byc on typem erotomana gawedziarza uwazajacego jest jest ogromnie kul z takimi gadkami....a moze byc faktycznie jakims zbokiem, nimfomanem albo co gorsza niewyzytym mlodym onanista.....Sama wyczujesz....ja bym wyczula po paru randkach.

wiesz mam wrazenie ze zbokiem to on nie jest ale boje sie ze lubi dziewczyny ze lubi miec duzo dziewczyn .... moze nie naraz ale ... rozumiesz

juz sie kiedys psazylam,mialam do czynienia z chlopakiem ktory rozkochal mnie w sobie a pozniej bez niczego zostawil.to jest okropne ale on mi sie tak podoba ze czsami jak o tym mysle to jestem gotowa zaryzykowac chociaz zsama nie wiem

to znaczy nie chodzilo mi bez niczego w sesie ze wszystko m zabral ale o to chodzi ze zabawil sie i zostawil bez skropulow.Jakby nie mial sumienia,jakby nie liczyl sie z uczuciami innych osob z moimi uczuciami.