błagam o pomoc

mam problem. otoż dziś rano na majtkach znalazłam plamę jakby krwi. ucieszyłam sie że to okres ale później stwierdziłam że to może plama od globulek które przepisła mi lekarz...w ciągu dnia też plamiłam od tych globulek ale to były żółte(jak i te tabletki), pudrowe plamy. ponownego krwawienia jakby miesiączkowego nie zauważyłam moje pytanie brzmi: Co zrobić? od pierwszego dnia okresu miałam brać tabletki antykoncepcyjne a ja nawet nie wiem czy to co było rano uznać za okres?????? proszę pomóżcie:(

wiem że nie jesteście ginekologami:) ale moze ktoraś z was mogłaby mi chciaż napisać co ona zrobiłaby na moim miejscu? potraktowała to jako okres i wzięła czy raczej nie?:)

Dopóki nie pojawi ci się okres to raczej nie, bo jedna mała plamka okresu nie czyni.

czyli ma uznać to za okres dopiero kiedy poleci jej fontanna??? wtedy weźmie te tabletki z myśla że to pierwszy dzień i że jest zabezpieczona...a prawda jest taka że jeśli nie weźmiesz tabletki pierwszego dnia nie możesz czuć się tak pewnie:o ja myśle że powinnaś wziąc wieczorem ta tabletkę

Fontanna to nie, ale jedna plamka może ni być okresem i weźmie tabletkę będzie myślała, że jest zabezpieczona a to nieprawda. Ale zawsze ma 24 godzinny czas aby zarzyć pierwszą od krwawienia.

"ni być okresem "