zazdrość

Witam ! Chcialabym sie upewnic co ze mna jest nie tak czy tez moja reakcja na pewne sprawy jest zupelnie normalna. Otórz chodze z chlopakiem od ponad roku jestesmy do siebie przywiazani jednak za kazdym razem kiedy dowiaduje sie od jego wścipskich znajomych o jakis przygodach jego z bylymi cos mnie w serduszku meczy to takie dziwne ze nie chce tego sluchac ? W kim byl naprawde zakochany i kto mu za przeproszeniem odjebal naprawde jest to jak dla nie malo sympatyczne. Jeszcze jedno ciagle mam przed oczami jego byle zwiazki nie wiem czemu wydaje mi sie ze byl z polowa mojego miasta a to zaledwie 5 dziewczyn, w sumie ja wiem czy zaledwie jeszcze prawie wszyskite mialam okazje poznac , no jak dla mnie jakis pechowy los.... Wiem ze mnie kocha pokazuje to ale ja do konca nie potrafie zapomniec o tych jego bylych fakt z zadna mnie nie zdradza nawet nie ma kontatku bo jest za granica, ale ostatnio weszlam na jego poczte chcac sprawdzic czy moje zdjecia doszly tak wiem okrucienstwo znam jego haslo i ujrzalam w pozycjach wyslanych mejl do pewnej kobiety ktora ma dosc nietypowe imie i tak sie sklada ze to imie nosila jedna z jego bylych , tresc listu byla taka ''znalazlam ten adres w skrzynce i mam nadzieje ze to nie jestes ty hehe '' tak sie sklada ze adres sie tam znalazl poniewaz wysylalam ciotce moje zdjecia z zagranicy a ona wlasnie ma to samo imie co ta byla a wysylalam z mejla mojego chlopaka .. wiem skomplikowanie to brzmi :/ w kazdym razie skoro znalzl ten adres w skrzynce jak myslicie powinien pisac ja bym poprostu wykasowala skoro nie chce utrzymywac kontaktu z ta osoba dodam jeszcze tylko ze mowil mi ze ona go zdradzila i z nia zerwal tym bardziej nie nawidze zdrady nie toleruje ... myslalam ze on tez bardzo sie rozczarowalam jednak mowil mi ze chcial zobaczyc poprostu czyj to mejl niby sprawa ucichla ale ja dalej o tym nie potrafie zapomniec moze mysle ze jestem ksiazniczka a to jest ksiaze ktory mnie nigy nie zrani a jednak zranil i skonczyla sie moja bajka...mam niedlugo jechac do niego za granice do pracy mieszkac razem nie wiem teraz nie ufam mu juz tak jak kiedys chyba ciagle mysle co mam zrobic CZY TO ZAZDROSC dzis mialam to samo weszlam na jego poczte a tam mejl ''stara znajoma'' i czesc co tam u ciebie slychac mam nadzieje ze zyjesz i ze to ty jak tak to napisz mi to wyedy sie rozpisze pa wariacie'' no myslalam ze mnie poraz 2 krew zaleje !!! chyba jestes zazdrosna bardzo .... ale to chyba chodzi o to ze nie jest szczery chcialabym wiedziec po co jakies baba wypisuje niech swoim zyciem sie zajmie a nie jakies mejle ...

hej, a tez tak mam....moja sytuacja jest jeszcze gorsza, bo jestem z chlopakiem od 6 lat z 2 letnia przerwa w trakcie ktorej i ja i on z kims byl.....nie rozmawiamy o tym.....ale to meczy strasznie....zazdrosc trzeba w sobie stlumic...caly czas tak sobie powtarzam....ale natura silniejsza....i tak chocby dzis....siedze sama w wolny wieczor i bije sie z myslami...on jest na piwie z kumplami ....przyszedl po poludniu i oznajmil ze wychodzi....:(nawet nie spytal czy moze mam plan na dzisiejszy wieczor...czesto go nie ma...nie mamy czasu dla siebie....jestem wsciekla na maksa....i zazdrosna....ze on tam sobie siedzi i dobrze sie bawi a ja sie zalosnie wyplakuje na forum!:/...a buuuuuuuuuuuuuu

to nie to forum !!!!!!!!

Ja jestem ze swoim chlopakiem od poltora roku, i mam tak ja wy. on mial przedemna 4 dziewczyny z ktorymi spal, 3 z nich to tylko tak na jeden raz! Dla mnie jest on 1 chlopakiem z ktorym spalam. Chcialam miec doswiadczonego, bo jak bylam z poprzednim ktory byl prawiczkiem to nie chcialam z nim spac bo sie balam. Z tym jest ok. Meczy mnie jednak mysl, ze mial przedemna jakies. Jestem cholernie zazdrosna o kazda dziewczyne na ktora spojrzy. To nienormalne! :(( Mowi ze mnie kocha najbardziej ze wszystkich ktore mial z dziewczyn, ale jak pytalam sie ile mial przedemna partnerek lozkowych to nasza rozmowa wygladala jak klutnia, mowi ze nie chce o tym gadac i strasznie sie wkurza, mowi ze nie bedzie gadal o glupotach! Glupotach-bo powiedzial ze nigdy by ich nie powtorzyl... zreszta robil glupoty gdy mial ok. 14-17 lat... glupia jestem nie?chlopak mnie kocha a mnie smuci to co bylo.. przeciez to niewazne...

takie juz jesteśmy, ja staram sie z biegiem czasu obracac w żart te wszystkie widome mi sytuacje z byłymi, mysle ze juz sie oswoiłam, a przede wszystkiim nie daje mi powodów abym myślała ze mnie nie kocha czy cos, fakt czasem usiąde i ise zastanawiam dlaczego tamte związki ise zakonczyly i to moje głupota bo tak myślec nie moge

Ja właśnie przechodzę tę przykrą fazę w związku. Jesteśmy ze sobą prawie 5 miesiąc i zapewnia mnie że bardzo mnie kocha, zresztą byłam pierwszą dziewczyną z którą sie przespał (ma 25 lat!) i twierdził że teraz sie cieszy ze tak długo czekał i na kogo. Jednak zeszło się na jakąś gadkę o jego byłej (miał jedną dziewczyne gdy był 19-latkiem) . Dowiedziałam sie ze był z nią rok a gdy pytam dlaczego nie zrobił tego twierdzi ze nie był przekonany czy z nią chce.Jednak był z nią rok i to mnie gnębi, mówi że był do niej przywiązany, ale zdecydowali sie rozejść, bo ciągle się kłócili. Podkreśla też że była ładna, to też mnie wkurza.Czy mam coś nie tak z głową? Chciałabym przestać o tym myśleć ale nie umiem i męczy mnie fakt jak sobie zacznę wyobrażać jakieś sceny z jego przeszłości

chcialo ci sie taki esej pisac? poza tym to NIE TO FORUM!!!!!!!!!!!!!!