Jak wasz facet byl juz kiedys zareczony...

Znalazłam pod łóżkiem mojego chłopaka pierścionek zaręczynowy...dla jego byłej. Usłyszałam kiedyś od kolegi, że mój chłopak oświadczył się dziewczynie, która była przede mną ale ona tych oświadczyn nie przyjęła i zerwali. Wypytywałam go o to ale zapewniał, że nigdy się nie oświadczył. Kiedy znalazłam pierścionek powiedział mi, że kupił jej go po pół roku bycia razem ale wcale jej nie kochał.

Opowiem wam swoją historię.Na chłodno z boku może coś podpowiecie. Ja i mój narzeczony mamy po 30 lat. Od pół roku jestesmy zaręczeni, slub już zaplanowany.Przeprowdziałam się do niego ponieważ żyliśmy w dwóch miastach za granicą.Gdy układałąm dokumenty znalazłam kartkę gdzie mój facet był podpisany jako"narzeczony". Wcześniej nigdy nie mówił że był już zaręczony. Nerwy mi puściły i zrobiłam mu awanturę. Zarzekał się że nie myslał że jest to dla mnie taka istotna sprawa. Z tego co mówił to ona go zostawiła,a zaręczyny były wymuszone bo chodzili trzy lata i już był czas.Mówi mi ciągle że to ze mną chce żyć, mnie kocha a tutaj się dowiaduje że byl zaręczony. Rozumiem każdy ma jakąś przeszłość ale zabolało mnie to. Pierścionka mu nie oddała.Bo już myslałam że mój piersionek jest po jego byłej :P. Jestem zmieszana po tej całej sytuacji. Podczas kłótni widziałam jego łzy, mówił że to ja jestem tą jedyną a tamten związek b ył dla niego traumą.

Może i tęskni ł trauma, spójrz z innej strony czy jesteś dziewicą? też kogoś miałaś. Piotr

Powiem Ci tak - jeśli facet kłamie, zataja pewne (dość ważne) fakty to jest coś na rzeczy. Ja bym zaczęła uważniej mu się przyglądać. Jestem świeżo po zerwaniu zaręczyn i jestem przekonana, że w przyszłych związkach mój były narzeczony będzie zatajał ten fakt albo powie tak jak Twój, że to nic istotnego, bo powodem zerwania była jego niewierność, więc nie ma czym się chwalić. Dopytaj jego rodzinę / znajomych jak to wyglądało, żebyś się nie zawiodła.

Jego dziewczyna miała problemy psychiatryczne. Dowiedział się o tym przypadkiem gdy dostała ataku paniki na imprezie. Leżała w szpitalu 3 miesiące, chodził tam codziennie. Jej rodzina zarzuciła mu że jest z nią dla jej mieszkania.Znalazłam przepustkę ze szpitala gdy ją wziął na chwilę do domu i tam było napisane że wyszła z narzeczonym.Gdy wyszła ze szpitala wyjechała po zareczynach do rodzicow i pół roku się do niego nie odzywała a on na nią czekał.

Narzeczony twierdzi że bał się mówić gdyż myslał że go zostawię. We mnie zakochał się od pierwszego wejrzenia i nie chciał mnie stracić.

"Gdy wyszła ze szpitala wyjechała po zareczynach do rodzicow i pół roku się do niego nie odzywała a on na nią czekał". To może oznaczać, że ma traumę, bo jeszcze się z niej nie wyleczył. Zostawiła go ot tak, nagle i nie zdążył się z tym pogodzić. No i formalnie nie doszło do zerwania zaręczyn, po prostu przestała się do niego odzywać. Dużo czasu upłynęło od tej sytuacji?

To wszystko działo się dwa lata temu. W chwili gdy byli zaręczeni i ona była u rodziców już spotykała się z innymi.

Dwa lata to nie jest długi okres. Jeśli spotykała się z innymi, a on ją bardzo kochał to jego trauma jeszcze się powiększyła. Mój były narzeczony zdradzał mnie właśnie z taką dziewczyną, która go zostawiła dla innego z dnia na dzień. Nie zdążył się z tym pogodzić i mimo, że racjonalnie chciał być ze mną to emocjonalnie ta sytuacja nie dawała mu spokoju. Mimo upływu 3 lat od ich rozstania on włamywał się na jej maila, śledził jej życie na portalach społecznościowych, aż zaczął się z nią spotykać mimo, że był zaręczony już ze mną. Niestety po takich sytuacjach trzeba odczekać dłuższy czas, żeby pozamykać pewne sprawy w swojej głowie i sercu. Jeśli Twój facet reaguje emocjonalne na wspomnienie o niej, płacze i zarzeka się, że jest jedynie jego przykrym wspomnieniem to może okazać się, że daleko mu do obojętności w tej sprawie.

Jestem w kropce. Nie chodzi tu już o same zaręczyny ale o fakt że o tym nie wspomniał. Każdy ma przeszłość, wspomnienia ale no k***a! Zapytałam go też że może ma jakieś dzieci o których ja nie wiem bo już tak mnie w*******o to wszystko że krew się we mnie zagotowała.

Z jakichś powodów nie wspomniał o zaręczynach... Wiadomo, że to niełatwy temat i przykry, ale jeśli wszystko pozamykał i chce zacząć nowy etap w życiu to powinien budować go na prawdzie.

Kocham go ale cholernie mnie zranił i to w momencie gdzie tak naprawdę zaczynamy wspólne zycie.

Ciężko mi z tym wszystkim.

Niepokojące jest też to, że ledwo 2 lata po rozstaniu już zaręczył się z Tobą. Osoby, które mają przykre wspomnienia, np. po rozwodzie, czekają jak najdłużej z legalizacją nowego związku, bo boją się ponownie zawieść. Jeśli ktoś tak szybko buduje nowy związek może oznaczać, że chce wybić klin klinem. Zdecydowanie popytałabym rodzinę i znajomych o tamten związek i sprawdziła czy nie mają ze sobą żadnego kontaktu.