chce mi sie płakać

to jakis rodzaj depresjii zimowej jakos mi tak smutno

mi tez:( zamykam sie w sobie noca placze w ciemnosci i ciszy prawie nic nie jem'nie spie nic mnie nie cieszy wszystko dzieje sie jakby obok......

niech ta zima sie juz skoczy moze z pierwszymi oznakami wiosny wroci mi humor bo az mi sie nie chce żyć

tez tak mam... takich humorkow jak w tym roku to nigdy nie miałam... cały czas mam ochote płakać.. nic mnie cieszy.. wmawiam sobie głupoty.. nie moge sie na niczym skoncentrowac.. ostatnio pokłóciłam sie z chłopakiem, bo miał w wybranych numerch jakies 2 dziewczyny przede mna... eh.. jak poprawić sobie nastrój? ;(

ide sie podołować chyba musze sie wybrac do fryzjera nowa fryzura zawsze poprawia humor papa dziewczyny trzymajcie sie cieplutko mam nadzieje ze to tylko faza pezyjściowa

Ja też się dołuję :) hahaha... Cieszmy się póki można, bo przyjdzie wiosna i skończy się marudzenie ;) hihi...