pozycja 69

....tylko się nie śmiejcie, proszę...nie kpijcie z tego pytania....mam na nia ochotę, ale trochę się krępuje.... jakie macie doswiadczenia z tą pozycja, jak sie do niej przygotować- mam na mysli kosmetykę miejsca intymnego...mój chłopak kilka razy o niej wspominał, zebysmy sprobowali...mnie najbardziej krepuje to ze od muszelki jest tak blisko do pupci:/...glupie prawda....mam obawy ze mimo higieny to on dozna jakiś niefajnych zapachów....czy słusznie mam schize?!?

słusznie masz schize:O

:(...

ale jest sposób - całkowita depilacja okolic pupci bardzo dokładne wymycie się tam żelem do higieny intymnej, kilka razy, aby działało, wysuszenie dokładne ręcznikiem - sama skontrolujesz czy jest wszystko ok - jesli przejedziesz ręką i powąchasz - sorry za dosłowność ale w niektóych tematach nie da się inaczej:P mam nadzieje ze torche rozjaśniłam:D

:) to dzięki w takim razie

:D no to fajno

chłopak wyliże ci rowek

ci dobrze to sie stresujesz - przeciez jedyna różnica że za jednym razem odwalacie "mokra robote" :))

jak Ci przejedzie jezykiem to chyba nic sie nie stanie

zapomniałem dodać \"po kakaowej dziurce\"

ja bardzo lubie lizanko odbytu:D nie ma czym sie martwic, wlasnie fajnie jesli Ci jezyczkiem przejedzie po rowku:D

bleeeeeeeeeeeeeeeeeee

czemu oblesne? To bardzo przyjemne. Odbycik moj jest ladny i czysty...:DLizanko w cipke tez powinno byc oblesne w takim razie, hehehe

w cipke nie, ale odbyt? ja tego nie lubie i nie chce, zeby mnie tam lizano, fuj fuj

ale czemu fuj? Przeciez to nie Ty lizesz....moim zdaniem lizanie odbytu jest teoretycznie mniej oblesne niz mineta...przynajmniej nic z niego nie wyplywa, jak z cipki....:D

Pewnie że nie ale w przypływie podniecenia możasz puścić bąka i już po rozkoszy dla faceta.....

no bo w usta jakos fajniej, nie?:DApropos odbytu....po prostu wyprobowane u mnie ze mi sie to podoba i tyle:D Moze dlatego ze do cipki niedaleko? W nos nie probowalismy, troche trudno by bylo tam o penetracje jezykiem:D

Kontroluje moje zwieracze, baki mi z tylka nie leca, spokojna glowa:D Ja do obrzydliwcyh nie naleze po prostu, malo co mnie naprawde obrzydzaloby w seksie...moze tylko scat i piss....:D

pozdro, tak samo "dziwne" jak lizanie odbytu. jak widzisz, pewnie rzeczy intuicyjnie wydaja sie dziwne lub mamy opory lub nie sprawia nam to przyjemnosci. lizanie odbytu, lizanie stop, wsadzanie jezyka do nosa jest bleeeah :P btw sprobuj z jezykiem, moze jak wyprobujesz, to tez ci sie spodoba? i do ust niedaleko :P

moze uscislijmy ze jest blee dla Ciebie a nie dla mojego faceta..tak po prostu wyszlo, ze inaczej to postrzegamy:D Nie narzucaj prosze swojej woli...niektorzy liza stopy kobietom...to tak apropos stop....ja mam tam laskotki straszne wiec to wykluczone:D

pozdro, niczego nie narzucam. probuje pokazac rozne punkty widzenia. dla ciebie "dziwne i niefajne" jest calowanie sie w nos, dla mnie jest takie lizanie odbytu.

Ja Cie doskonale rozumiem...tez sobie tego kiedys nie wyobrazalam. Zauwaz tylko, ze nie robimy tego po kupie...kiedy mam tam wonne rodzyny rodem z tekstow naszych podszywaczy, tylko po dokladnym umyciu:D

Ja tam uwielbiam lizac stopy!

No powiedz jeszcze że wkładanie języka do ucha, albo do pępka też jes blee:-) Mój języczek był już _w_ każdym możliwym miejscu kobiety, i wszędzie było fajnie:-)

pozdro, ja tego doswiadczylam :) z roznymi panami, zeby nie bylo niedomowien. I nie podobalo mi sie. do ucha tak, do pepka tak sobie :P moze oziebla jestem, mamoooo ;D

pozdro600, podobno Twój facet to styl od miotły...

styl od miotly:D???? hehehenie czaje bazy chyba....

dziewczyno ty to jestes normalnie niezły prymityw normalnie zero kobiecosci.jak sie ciebie czyta to ręce opadają

jak Ci juz opadna to daj znac, moze usiade i pomysle nad moim karygodnym zachowaniem:D