JAKBY WAKACYJNA MIŁOŚĆ

wiem, że to brzmi nie najlepiej:P ale co tam, mam do was pytanie w nastepującej kwestii: poznałam go na wakacjach w zeszłym roku w pociągu. Spedziliśmy ze soba kilka godzin i było naprawdę fajnie: te same żarty, podobny sposób myślenia. Dałam mu swój mail i wysiadłam. Nie myślałam o nim wtedy, zreszta na meila nie napisał więc tymbardziej. Ale czas mija a ja właśnie dochodze do wniosk (wiem bardzo w pore), że to był bardzo fajny chłopak i chce go jeszcze kiedyś zobaczyć!! Czy to ma sens czy jestem skreślona na starcie?? Cłopaki czy to, że nie napisał znaczy, że mnie nie polubił czy tak jak ja stwierdził, że to tylko pociagowa znajomośc i tyle??Nie mam do niego meila ale znam jego znajomych (bardzo mało ale jakbym sie postarła..) czy warto do niego w ogóle pisać tak po czasie czy wyjde na czubka??HELP!

tak miałam ale niestety żadnego kontaktu!!!:( wakacyjna miłość to czasem trauma!:(

proszę o jakieś opinie bo sama zgłupieje! :O a wstyd kogoś w realu o to zapytać:)

mysle ze nie ma sensu bo jakby chcial to by sie sam odezwal proste

może zgubił mojego meila??:) kurcze ale to naprawde fajny chłop był - i fajnie sie gadało. Aż rzadko mi sie tak fajnie gada. ale co odpuścic lepiej?...:O

sprobuj, nic nie stracisz a mozesz zyskac wiele...

no też tak mysle - najwyżej wyjde na psychopatke:P i maniaczke:) a czy ktoś miał taka sytuację albo słyszał żeby cos takiego zakończyło się sukcesem?? bo ja bym sie z takiego meila np ucieszyła, hmm chociaż w sumie zależy od kogo:)

naprawde nikt!!:O nie wierze:P

to ty poprosiłaś o jego meila czy on o twój?

no właśnie to on mnie poprosił!dlatego taksie głupio zastanawiam co robić, może by mi jakiś chłop doradzil!:)

taj sądze- owszem mozesz sie ośmieszyc i zblaznic ale wiesz nie ma ryzyka nie ma zabawy:P mowie jako kobieta co faceci mysla to niestety nie wiem

warto nie wyjdziesz na czubka, na czubka wychodza ci co nie porbuja:P

wkoncu ktoś sie zlitował;) dobra przekonaliście mnie - zaczynam działać!jedno jest zycie!! tylko co powiedzieć:hm cześć poznalismy sie rok temu i postanowilam zapytac co slychac??:) nie bardzo. postawic na szczerośc czy szykać pretekstów? i czy naprawde nie wyjde na jakiegoś szurnietego nachala???? :)