Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w stresie

Czy to już babyblues?

Polecane posty

Gość w stresie

Wkrótce rodzę, bardzo źle się czuję zarówno psychicznie jak i fizycznie. Jestem przygnębiona i smutna, wszystko doprowadza mnie do płaczu, bardzo boję się porodu, mam kłopoty ze snem, koncentracją, przeraża mnie myśl jak sobie poradzę z dzieckiem.Co się ze mną dzieje? Mam wrażenie, że wszystko jest nie tak jak miało być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbita z pantałyq
a nie myslisz ze warto porozmawiac o tym z jakims lekarzem? taka prawdziwa rozmowa bardziej uspokoi niz kafeteryjna... ale pomysl sobie jak to juz bedzie fajnie po wszystkim, miec wlasne malenstwo :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w stresie
Oczywiście,że chcę porozmawiać z lekarzem ale którym? To kolejny powód mojego marnego samopoczucia... Przez całą ciążę chodze prywatnie do ginekologa, podobno dobrego, płacę 100zł za wizytę a on ostatnio zbywa mnie jak natręta...Kiedy próbowałam z nim porozmawiać, powiedziec mu o swoich odczuciach, to usłyszałam, żebym...nie przesadzała bo będzie dobrze. Wspaniałe słowa lekarza, nie ma co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
Czułam się identycznie. Ale jak małe sie urodziło to byłam bardzo szcześliwa, a euforycznie czułam się przez pierwszy miesiąc.Ważne jest wsparcie partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllllllllllllllllllllllllllli
ciąza to obciązenie fizyczne, psychiczne, teraz pewnie strach przed porodem, ja tak mialam po wyjsciu za mąż. Nie wiedzialam co sie ze mna dzieje. przeciez wyszlam za faceta, z ktorym chcialam byc i zamiast byc szczesliwa, czulam sie zalamana nie faktem slubu ale generalnie. Do lekarza nie poszlam, chociaz naprawde sie kwalifikowalam, samo przeszlo po kilku miesiacach i teraz jestem szczesliwa, ale meczylam sie strasznie -lęki, smutek, bezsens... Dlatego najlepiej porozmawiaj z lekarzem. POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aninka
W stresie, ja rodze za 2 tyg., i juz od paru tygodni przezywam to samo co ty, dosłowenie jakbym ja pisałą Twoja wypowiedź, a lekarz mimo, ze tez chodze prywatnie potraktował mnie tak samo. Oni maja nas w tyłku, mało który lekarz sie przejmuje, myślą, że jak baba w ciązy to juz kazda histeryczka i nie ma co sie nia przejmować. Trzymaj sie dzielnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaja
Równiez rodze wkrótce(za 2 tyg)i równiez jestem coraz czesciej rozdrazniona i smutna,choc bardzo cieszymy się oboje na dziecko i mamy całkiem dobre warunki,więc z pewnoscią lęk o to jak damy sobie radę nie jest tego przyczyną.Beczę z byle powodu,a mój stan to cos jakby chandra z przebłyskami dobrego nastroju.Mysle,ze to wynik zmęczenia jakie odczuwa nasz organizm i które minie po urodzeniu dziecka.A co do lekarzy,niestety prawda jest taka,ze mało który ginekolog chce zajmowac się czyms więcej niz tym,czym naprawde musi i przynajmniej w moim przypadku informowanie go o tym,ze czuje się tak,a tak,w tym sensie ze mam chandrę z pewnoscią byłoby bezcelowe..Cóz,taka rzeczywistosc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaja
Równiez rodze wkrótce(za 2 tyg)i równiez jestem coraz czesciej rozdrazniona i smutna,choc bardzo cieszymy się oboje na dziecko i mamy całkiem dobre warunki,więc z pewnoscią lęk o to jak damy sobie radę nie jest tego przyczyną.Beczę z byle powodu,a mój stan to cos jakby chandra z przebłyskami dobrego nastroju.Mysle,ze to wynik zmęczenia jakie odczuwa nasz organizm i które minie po urodzeniu dziecka.A co do lekarzy,niestety prawda jest taka,ze mało który ginekolog chce zajmowac się czyms więcej niz tym,czym naprawde musi i przynajmniej w moim przypadku informowanie go o tym,ze czuje się tak,a tak,w tym sensie ze mam chandrę z pewnoscią byłoby bezcelowe..Cóz,taka rzeczywistosc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doti39
Wspolczuje ci nieludzkiego lekarza .Wyglada z twojego opisu ze to mezczyzna no i dotego ginekolog. Ciaze powinna prowadzic polozna bo one maja najwiecej wiedzy w tym temacie- taka jest moja opinia. Proponowala bym zkontaktowac sie z jakas polozna ktora wytlumaczyla by dokladnie co sie dzieje z organizmem i hormonami w czasie ciazy, przed porodem i po porodzie. Te hustawki hormonalne beda jeszcze przez jakis czas po porodzie ale to wszystko minie samo. Dwa porody i te same obawy do momentu jak zobaczylam malenstwa- wszystkie obawy minely .A reszta przyjdzie naturalnie, bedziecie sie uczyc i poznawac siebie na wzajem- ty i malenstwo. Zobaczysz bedzie wszystko dobrze. Pozdrawiam i zycze szybkiego porodu oraz wiele radosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula32
W stresie-Z twoich słow wynika że nie masz wsparcia w najbliższych,to smutne.To jest ci teraz bardzo potrzebne.Ale wierzę że gdy maleństwo pojawi się na świecie twoje obawy odejdą w niepamięć.W razie czego pisz i pytaj,mam nadzieję że inne dziewczyny podzielą moje zdanie o tym że tutaj znajdziesz wsparcie i każda z nas w miarę swoich doświadczeń ci pomoże.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×