Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawska mary

Czy sprawdzacie telefony swoich mężów,facetów etc...???

Polecane posty

Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Uszanowanie prywatnosci to jedno zadufanie i nadmierna pewnosc siebie to drugie. Zegnam i zycze wzystkim Paniom i Panom aby nie przekonały sie na własnej skórze jak ludzie moga byc rózni. Jak moze byc tak ze okazuje sie , ze zyjemy z kims 10 lat pewni a tak naprawde wcale go nie znamy. i oby nigdy nie przeszły panie na temat zdradzone Żony itp. Fakt zaufanie to podstawa ale zaufanie połączone ze zdrowym rozsadkiem. Nie namawiam do sprawdzania bo to nie jest fajne . ale zawsze miejcie właczony tryb awaryjny zeby ktos kiedys nie powiedział "a nie mówiłam".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te wszystkie sprawdzania etc... wynikają chyba z braku pewności siebie, poczucia własnej wartościi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale...
ciekawska mary psy wieszają pewnie te, które jeszcze nie przeżyły na własnej skórze jak to jest być oszukaną żoną, partnerką, narzeczoną. I oby nigdy nie musiały tego przezyć. Bezzasadna wścibskość i podejrzliwość jest chora bo działa destrukcyjnie na związek. Ale tak jak pisała xxxxxxx warto mieć włączony tryb awaryjny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
no tu azi przesadziłas Czy mylisz ze zdradzone to zahukane, zaniedbane kury domowe z małym poczuciem wartosci , grube fladry z wałakmi na gowie i petem w zebach. no chyba jestes bardzo młodziutka skoro wydajesz tak banalne sady. moze jeszcze dodasz kiepskie w łózku i zaniedbujace wszystko. :). Baardzo sie mylisz. Ja do takich nie naleze a raczej taka byla wybranka na seks mojego meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my mamy wspólne GG
nie- to mój drugi poważny związek... oboje bylismy już po pewnych przejściach... no i z zupełnie różnych światów... pamietam... jak koleżanki stukały się w głowę... na wieść z kim się zaczęłam spotykać... mówiły... że nam na 100% się nie uda... a tu już niedługo nam 10 rocznica stuknie ;) no i mozna powiedzieć, że niezbyt ciekawie zaczęliśmy- (jak na planowanie długotrwałego związku oczywiście)... bo od seksu... każde z nas szukało wtedy zapomnienia... wiecie, taki sposób odreagowania, bo poprzednim związku... nigdy nie przypuszczałabym, że w ten sposób poznam miłość swojego życia... i że pociąg do drugiej osoby może być tak silny... że pokona każdą barierę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska mary
do xxxxxxxxxxxxxxxxxx kurcze to tym bardziej musialo zabolec ;( skoro pewnie fajna babka z ciebie. ja uwazam ze dobrze zrobilas,skoro wlaczyla ci sie lampka ostrzegawcza postapilas slucznie i nie bede tego powtarzala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska mary
do "a my mamy wspolne gg" hmmm ja sie zastanawialam zawsze,czy te zwiazki te udane,sa pierwsze,czy moze to spotkac rowniez osobe po przejsciach.dobrze ze lamiesz stereotypy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Pewnie ze bolało ale jak spadac to na lepszego konia a nie na kobyłę zreszta juz byłą Mysle , ze moj były bedzie miał nauczkę do końca zycia i nigdy juz nie zaryzykuje w kolejnym zwiazku . Moze przysłuzylam sie tym jakiejs innej kobiecie ,która postawi na piedestale i bedzie o nia dbał. Bolalo ale jak zobaczyłam z kim to było mi go wręcz żal. Toaleta to było egotyczne słowo dla tej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do xxxxxxxxxxxxxx przecież nie chodziło mi o wygląd, a raczej o \"psyche\" . ćhociaż owszem nie ma w tych sprawach reguły. Ja po prostu nie wyobrażam sobie siebie \"szpirgującej\". Bez urazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonomi
Ja i moj facet bylismy kochajaca sie i szczesliwa para! Sex kilka razy dziennie....kiedy on byl w pracy non-stop pogaduszki na GG, pol godziny pozniej byl juz w domku i caly czas razem-i tak przez piekne dwa lata! Wtedy mialam okres, ze srednio sie znalam na komputerach i korzystalam z nich tylko do rozmowy! Ktoregos dnia zaczelam cos modzic i niechcacy na tlenie zmienilam profil na jego a tu wyskoczyl mi tekst "kochanie, rozmawiamy ze soba juz tyle czasu przestal mnie juz bawic sex przez telefon czas na konkrety" czy cos w tym stylu! Niechcacy przechwycilam fragment rozmowy z jakas panienka! Oczywiscie poniewaz sie nie znalam na tym-dalam sobie zamydlic oczy! Koniec koncow....namawiali mnie znajomi zebym mu zrobila rewizje, tlumaczyli ze cos nie gra a ja chcialam byc fair! Az po roku przetrzepalam mu komputer! Archiwum postawilo mi wlosy na glowie....mial 5 panienek z ktorymi byl ciagle w kontakcie i flirtowal! Glupia bylam bo wybaczylam, pogodzilismy sie i zaufalam do tego stopnia ze kolejny rok nawet nie wtrynialam nosa w jego sprawy mimo iz to on sam pokazywal mi wszelkie zapiski! Pewnego razu postanowilam zainstalowac ICQ i zdiwienie bylo wielkie kiedy sie okzalao ze takowe posiadamy (choc byla gadka ze trzeba zainstalowac).....przelamalam sie i sprawidzlam rozmowy a tam historia ta sama i tekst "wiesz myszko wszystko gra...sex byl cudowny...tylko musze sie tej kur(w)y z domu pozbyc"! Dzis stanowczo oswiadczam ze przeszukuje komorke itp moich facetow ale zazwyczaj robie to jawnie i nie neguje osob ktore robia to nawet po kryjomu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
ok mialam spadac wiec zegnam jezcze raz choc dyskusja jest ciekawa. Tryb awaryjny pamietajcie tyle wystarczy a jezlei cos sie zdaza wtedy juz kazdy zgodnie ze swiom sumieniem postapi czy chce znac prawde czy zyc w błogim kamstwie, które i yak sie rypnie . Wole wiedziec od razu niz byc okamywana długodystansowo. Pa ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my mamy wspólne GG
e tam... a ja nie lubię zyć na pół gwizdka... lubie iśc na całość... a co będzi to będzie... mnie ta niepewność podnieca... jak już pisałam... w życiu nie sprawdzałabym męza telefonu po kryjomu... bo szanuję jego prywatnośc... natomiast nie jestem głupia... jakbym zauważyła, że jest niobecny... że gdzieś wychodzi... wraca z późno, że chowa telefon, to na pewno podjęłabym temat...bo uważam, że problemy im szybciej się dostrzeża i podjmie próbę rozwiązania tym lepiej! nie zauważnie problemu... tylko pogarsza sytuacje... takie mam zdanie... generalnie i dziecko i mąż wymagają uwagi... żeby coś nie umknęło... a istotnie... ślepota niektórych kobiet jest powalająca... dobra... muszę spadać do roboty... dość tego rozczulania się... życzę wszystkim powodzenia ;) i udanych związków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Oj gg patrzysz czytasz ale nie rozumiesz. U mnie było tak samo podkreslam tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
i nie poteiam bo ja z tym walcze ale nie wiem czy wytrzymam . Boje sie juz zaufac w owym zwiazku . Choc nie widze podstaw do jego braku to............................{kwiat}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natia a jakbtś się czuła gdybyś go przyłapała ze swoim tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonomi
Natia szczesliwie to juz stara historia ale wiecie co dzis mialam inna glupia z moim obecnym facetem...wlasnie sie z nim o to poklocilam godzine temu! Wzielam jego komorke na jego oczach i zaczelam cos grzebac! On spokojny az do czasu jak na pytanie co sprawdzasz, odpowiedzialam "zdjecia"! Zaczerwienil sie i zamilkl....a ja po chwili wpadlam na zdjecie z ktoregos tam lutego z kumplami w pubie! Wiec pytam sie go kiedy to bylo...on ze dawnooo....ja-no tak ale tu jest data 26 luty a on...no mowie ze dawno...ja-ale 26 w niedziele uciekl mi ostatni pociag i o 19 prosilam zebys po mnie przyjechal a Ty zaslaniales sie choroba a zdjecie jest z godziny 21....on-czemu Ty zawsze roztrzasasz stare sprawy! Inna sytuacja i szeczsliwie nic wiecej na fotce nie bylo-moze duperela ale powiem szczerze......ten facet mi ciagle zarzuca nieszczerosc...milo jest dzis miec argument przeciwko niemu a poza tym dosc ciekawe uczucie byc oswiecona! A on poki co to zwykly dupek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to nie sprzyja chyba związkowi, taka niepewność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonomi
Wiecie co poza tym od kiedy telefon to cos prywatnego! Z tego co wiem to narzedzie do komunikowania sie z ludzmi-zwyczajowej konwersacji! Ani zadnych tam zapiskow sie nie uskutecznia ani nie pelni on roli spowiednika! Juz bardziej mozna tu mowic o komputerze-rozmowach czy mailach...! Poza tym bedac w zwiazku wchodzi sie mocno na swoja wzajemna prywatnosc i to pod kazda postacia....czemu wiec komorka czy komp maja byc jakims sanktuarium??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale...
do zielonomi i tak to jest z facetami. Jakby nie mógł Ci wtedy powiedzieć po prostu, ze nie moze przyjechac po Ciebie bo jest po piwie.. Tylko wymysla jakies historyjki. I stąd się własnie bierze zaburzenie zaufania. Niby pierdółka. Ale od takich pierdółek się zaczyna. Jedna druga trzecia.... jeśli okłamuje przy takim głupstwie to skąd masz pewność, ze nie okłamuje przy poważnych rzeczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego zaraz sanktuarium ?a tak na marginesie to komórki są bardzo intymne,osobiste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my mamy wspólne GG
ostatni raz... xxxx... tylko, że ja nie wykluczam, że kiedyś się rozstaniemy... i wcale mnie to nie przeraża... lubię ryzyko... i dobrze wiem, że w życiu nie ma nic pewnego... wiele razy moje zycie waliło się jak domek z kart w jednej sekundzie... ostatnio niecały rok temu... po nagłej śmierci mojego taty i ciężkiej chorobie mamy... muszę powiedziec, że już się trochę przyzwyczaiłam, i po prostu cieszę się tym co mam dzisiaj... wiedząc jak to jest kruche... ale to jeszcze nie powód do jakiejś wzmożonej inwigilacji... ja uważam, że jak coś się ma stać to i tak się stanie... chodbyście bardzo chciały... to nie jesteście w stanie zapobiedz wszystkim nieszczęściom życiowym, które mogą was spodkać... niestety, czasem pozostaje tylko z pokorą przyjąć to co niesie nam los... i znaleźć dobre strony... ty xxx np, jesteś teraz wolna... możesz zaszaleć... korzystaj z tego... jak spodkasz właściwego faceta... to reszta stanie się oczywista... a co do ilości związków... ja nikogo nie namawiam... ale mój pierwszy związek był obarczony taką właśnie "slepotą"... że sama miłość wystarczy, już na zawsze... co prawda zdrady nie było... ale nasze drogi rozeszły się, żyliśmy obok siebie, przyjmując pewne rzeczy za pewniki... aż w końcu okazało się, że jasteśmy zupełnie innymi ludźmi niż na poczatku...obcymi... przeoczyliśmy coś... nie było odwrotu... wtedy myslałam, że moje zycie się skończyło... ale jak widać... nie i teraz jest wspaniale... dużo bardziej niż wtedy... czyli, jak mawiała moja mama... "nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło" no muszę kończyć... i tak już przegiłam ze zmarnowanym czasem, zdrowo... pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja lubie jak facet ma swoje tajemnice, oczywiście nie mam tu na myśli innych panienek bo przecież on może nam szykować jakąś niespodziankę a my to \"wyszpiegujemy\" i będzie po sprawie. A po za tym przecież każdy lubi mieć swoje małe tajemnice. Ja nawet teraz gdy to piszę to denerwuje mnie jak on mi zagląda przez ramię chociaż nic złego przecież nie robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonomi
ale.....wiesz przemknelo mi to przez mysl i stad nastapila tzw. cisza miedzy nami! Coz w chwili obecnej pozostaje mi tylko powaznie sie nad tym zastanowic i wyciagnac wnioski.....bo ani rozmowa ani daleko idaca akcja szpiegowska na nic sie tu nie zdadza! Co do sprawy sanktuarium-pominelam " " wtedy mialo by to lepszy wydzwiek! Ja pisze z wlasnego doswiadczenia i przedstawiam swoj punkt wiedzenia....dla mnie komorka to przede wszystkim przedmiot ulatwiajacy mi zycie! Poza tym jesli swojemu partnerowi pozwalam przekraczac roznego rodzaju granice mojej prywatnosci-to czemu komorka nie ma byc jedna z nich! Jesli ktos nie akceptuje tego-uwazam ze moze miec cos do ukrycia! Ja przykladowo denerwuje sie kiedy moj facet chcesz sprawdzic historie GG ale mu na to pozwalam....a denerwuje sie dlatego, ze mam kolegow ktorzy strasznie calusnie sie do mnie zwracaja i mimo ze nie preferuje takiego stylu rozmowy-wiem ze mojego faceta ich teksty moga zdenerwowac...tak tez krotko jakby na to nie spojrzec mam wtedy obawy, bo mam cos do ukrycia a na pewno cos czego moj facet tak latwo nie przelknie (rzedko ktory pan zrozumie czemu jakis tam X mowi do jego dziewczyny "sloneczko"...."za to Cie kocham" itp)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok wtrące sie na chwilke
no wiec jestem stanowczo za sprawdzaniem komorek, o ile sie da. jestem kochanka i facet zasypuje , wrecz bombarduje mnie niekiedy sms-ami. jezuu, gdyby zona to zobaczyla. oczy by sie jej otworzyly. a zyją juz razem dobre min. 15 lat ale on ma kilka telefonow cwaniaczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SAAMA NNIE WIIEM
Sprawdzanie nic nie da, chyba, ze ta druga osobanie podejrzewa Ci o to. Ja na przykład telefon do swojego "przyjaciela" mam zapisany jako drugi tel. mojej koleżanki, którą mój mąż zna tylko z widzenia, wie, że istnieje, ale nigdy nie rozmawiali. Mój przyjaciel wie o tym i jak pisze do mnie smsa to tak jak gdyby pisała dziewczyna.np: "Ale dzien, chętnie porozmawiam, tesknie, moze sie jakos spotkamy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonomi
Wiecie co ale my przeciez tu nie mowimy o sprawdzaniu komorki dzien w dzien ale czasem-raz na miesiac...nawet i rzadziej....!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytając to chyba sprawdzę swojemu dziś tel. [ oczywiście żartuję]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SAAMA NNIE WIIEM
do ciekawska Mary mowiłas cos o pierwszych zwiazkach. pierwsze trwłe zwiazki zazwyczaj koncza sie fiaskiem. dopiero sie uczymy i poznajemy partnera. Bogatsi w doswiadczenia, tworzymy lepsze zwiazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok wtrące sie na chwilke
a ja nie żartuje - dziewczyny, mowie serio - sprawdzajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×