Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olenka 1234

zazdroszcze wam mamusie!

Polecane posty

Gość olenka 1234

Mam 24 lata, właśnie końćzę studia, odbywam staż... Później będę szukać pracy (wierzę ze nei będę miaął z tym większych problemów).. A jak już zdobędę pracę to będę sie starała ją utrzymac... I nie będe miaął czasu na dziecko :( Wiem, ze to co pisże jest straszne, ale niestety w dzisiejszych czasach inaczej chyba się nie da. Chciałąbym mieć dziecko, bardzo.. Mój narzeczony też, ale ilekroć o tym rozmawiamy to kończy się na tym, zę ja mam skończyć studia i znaleźć pracę, a jak juz znajdę to popracować kilka lat, zeby wyrobić sobie pozycję, żeby móc pozwolić sobie na luiksus w postaci dziecka, a on musi zacząć zarabiać więcej żeby nas utrzymać... Nie wiem czy kiedyś będie na stsać na dziecko (mimo że obydwoje zarabimy sporo, al ejestesmy konsumpcyjnie nastaweni do życia), dlatego wam zazdroszczę.. Zazdroszczę kobietą, które nie przejmując się sytuacją materialną są w stanie urodzić dziecko.. Ja nie potrtafiłąbym.. Ja myśłę o nie tylko o osobie, ale także o przyszłości dziecka.. Chcialabym mu zapewnić najlepsze szkoły, wpsaniałe życie i wszystko co najlepsze (tak jak moi rodzice)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to myśl dalej konsumpcyjnie
kupowac, kupować, kupować..............tylko nie zapędź się w tym szleństwie bo się źle skończy. a tak po za tym to masz chyba jeszcze czas na dziecko. spokojnie możesz poczekać, ale nie radzę odkładać w nieskończoność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bolcia bis
Obejrzyj sobie film Charli i fabryka czekolady tam jest pieknie pokazane cczego tak naprawdę potrzebują dzieci żeby byc szczęśliwe , ja mając 35 lat juz wiem że najwazniejsza w życiu jest rodzina i to ona napędza do życia mając ją wszystko można przezwycięzyć, oczywiście masz jeszcze czas ale nie zafiksuj sie na pomnażaniu pieniędzy i kupowaniu różnych bzdur .Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 0d 10 tygodni
ja jestem mama od 10 tygodni. Dlugo nie moglam zdecydowac sie na dziecko. Najpierw praca, zycie we dwoje - wyjazdy, imprezy. luz. Teraz wiem, ze to bylo malo warte. Mam wspanialego synka, zabiera mi moj caly czas, a kocham GO tak mocno ❤️, ze nigdy, ale to nigdy nie zamienilabym nieprzespanej nocy dla synka na jakies przyjemnosci. Kiedys on podrosnie, a ja wyskocze gdzies poszalec, ale to jest w zyciu najwazniejsze. Najwazniejsza jes RODZINA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jestem zakrecona
pusta blondi jestes pewnie materialistka-moze urodzisz na studiach i potem pojdziesz do pracy?to tez rozwiazuje sprawe-uwazaj zeby nie było zapozno-niestety nie zawsze tak łatwo zaciazyc-a 1 dziecko nie jest az takim obciazeniem no chyba ze dla KONSUMPCYJNEJ mamusi!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rozumiem że każda z nas chce dać dziecku co najlepsze.Ale czy Ty nie chcesz czasem za dużo?? Nie znam Twojej sytuacjii materialnej ale piszesz że zarabiacie dośc sporo-to w czym jest problem?.Myślsiz że dziecko tylko chce nowych zabawek?,a gdzie inne tak ważne rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ciężarówka
a ja jestem w 2 m-cu ciązy i mam dość! Nigdy więcej! czuję się fatalnie, cały czas bym spała, mam mdłości, nie moge pracować, zawaliłam już kilka ważnych spotkań służbowych- do dupy to wszystko! Ciąża to stan błogosławiony?! BZDURA! Nigdy nie czułam się matka Polką i zapewne się nigdy nie poczuję. Jeśli jakoś przetrwam tą ciążę, to zaraz potem będzie totalna zmiana życia- to mnie przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna nie w ciąży
I to własnie cały paradoks życia ja bym wiele dała aby przeżywac to co Ty teraz , być w 2 miesiącu ciązy mieć mdłości , ale los chciał inaczej dwa razy poroniłam i teraz przede mną seria badań , ale musze sie z tym pogodzić , może spróbój na to spojrzeć inaczej, że masz wielkie szczęście żejesteś w ciąży, a te przypdałości niedługo miną i wrócisz do formy, z resztą też pewnie sobie poradzisz .Zyczę powodzenia i wierz mi naprawdę masz farta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciężarówka - współczuję. I tego, że źle się czujesz i tego, że najwyraźniej nie masz w nikim wsparcia. Gdybyś codzień słyszała od męża, że jesteś najcudowniejsza na świecie, że piękniejesz w oczach, że krągłości dadją ci sexapilu itd - wątpię czy uważałabyś ciążę za tak fatalny stan. Życzę poprawy samopoczucia. ciąża dla mnie była stanem błogosławionym. Najwspanialsze 9 miesięcy mojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I słowko do Oleńki. Jesteś pewna, że Twoje dziecko będzie miało równie konsumpcyjne podejście do życiajak ty? A może usłyszysz kiedyś pytanie gdzie się podziewałaś, kiedy ono potrzebowało ciebie? Rozmowyz Tobą, wsparcia, przytulenia, długiego spaceru.... A Ty powiesz - zarazbiałam na twoje ciuchy... pomyśl czy o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm....hmm....
a ja też bym chciała być w ciąży... mam juz 30 lat, po rozwodzie i nie wiem czy jeszcze zdążę być szczęsliwą żoną i matką... ale rozumiem autorkę topicu. Tu wcale nie chodzi o zapewnienie luksusów, ale o podstawowe rzeczy. Mnie np w tym momencie nie byłoby stać na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz mieć dziecko
na końcówce studiów, i potem iść do pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwłaszcza że na początku
dziecko jest najtańsze, jeżeli to dla ciebie jest ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z własnego doswiadczenia
Najlepszy czas na dziecko to studia :D Potem praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem w troche podobnej sytuacji do autorki topiku. Tyle tylko,ze nie jestem nastawiona konsumpcyjnie. Mam 25 lat, w tym roku koncze studia. Mam nadzieje,ze po studiach uda mi sie znalezc prace. Zdaje sobie sprawe,ze w tej pracy bede musiala popracowac chociaz ze 2 lata, wyrobic sobie jakas pozycje zanim zajde w ciaze, zeby mnie potem od razu po macierzynskim nie zwolnili,bo z czego bede zyla. Moj chlopak zarabia malo. Mielibysmy problem,zeby za jego wyplate utrzymac sie w dwojke, a co dopiero z dzieckiem- a wcale nie wydajemy na luksusy. Tak wiec ja w zadnym wypadku nie bede mogla sobie pozwolic na utrate pracy, bo zwyczajnie nie bedziemy mieli za co zyc. I naprawde nie wiem kiedy w takiej sytuacji zdecyduje sie na dziecko. Zgadzam sie z wami,ze rodzina jest najwazniejsza. Ale ta rodzine trzeba wyzywic niestety. I jak tu z optymizmem patrzec w przyszlos? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×