Błagam powiedzcie co o tym sądzicie?

Jakiś czas temu odkryłam straszną rzecz. To było na początku znajomości z moim obecnym chlopakiem. Spotykaliśmy się jakieś 2 miesiące a ja odkryłam, że on się umówił z dziewczyna poznaną na necie : "na ogladanie filmu porno". Przeczytałam jego rozmowę na gadu- wiem, nie powinnam i zazwyczaj tego nie robię, ale wtedy coś mnie tkneło i od razu wiedziałam jaką rozmowę kliknąć. W każdym razie spotkali się, obejrzeli ten nieszczęsny film komentując co które z nich by chciało i wypili po piwku. Wiem, że nigdy więcej się nie spotkali, a mój chlopak od tego czasu (ok pół roku) jest aniołem i nie mogę mu absolutnie niczego zarzucić. Tłumaczył się, że jestem jego pierwszą dziewczyna, że ma dopiero 20 lat i przerażała go wizja bycia całe zycie z jedną kobieta. Jednak po tym incydencie zrozumiał jak bardzo mnie kocha, że nie mógłby być żadną inną, że podczas tamtego spotkania czuł się fatalnie i wie, że zrobił rzecz najgorszą na świecie. Nie daje mi to spokoju. Zastanawiam się czy był to idiotyczny szczeniacki jednorazowy wygłup, czy on po prostu ma skłonności do niewierności. Co o tym sądzicie? Bardzo go kocham, nie wyobrazam sobie życia bez niego, ale czasami czuję niepokój.