I wiem, że Ty, też kochałeś mnie - całkiem banalnie się zaczęło,

Adaś, kocham Cię, tak jak Ty mnie przed rokiem, Już tak nie patrzysz, nie czuję magnetyzmu między nami, ale dlaczego nadal spuszczasz wzrok??, chciałabym móc wskrzesić w Tobie, to co przed rokiem, wiem, że już na nic nasze rozmowy,

Dlaczego na nic nasze rozmowy? Moze właśnie na nią czekam...

rozmowy to podstawa:) adasiu moze tak tete a tete:)

Odezwę się do niego za jakś, czas, za kilka miesięcy, bo na razie czuję, że jest zły, w ogóle się nie odzywa, głuche przywitanie, chłodno i wymuszone \"cześć\"... szkoda, bo mi na nim zależy

Hmm, jakbym o sobie, o nas czytała... :(

Adam jest ode mnie młodszy, i na początku, kiedy to dowiedziałam się, że mu na mnie zależy, brała to trochę jakoś żart, lekko zabawnie, no i tak kilka miesięcy, później, kiedy zaczęliśmy rozmawiać, właśnie, nie mogliśmy się porozumieć, jakbyśmy mówili innymi językami, ale nadal czułam, że mu na mnie zależy, i mi także wtedy zaczęło zależeć, jednak, często nawet on coś chciał mi przekazać, ja odbierałam to w taki sposób w jaki on nie chciał, nie wiem, może to sprzeczność znaków zodikau, albo różnice charakteru, cieszę się, że się jutro zobaczymy

No i nikt mi więcej nic nie powie, mam się do niego odezwać, zapytać jak było , od początku wyjaśnić, bo mam takie przerwy, kiedyw ogóle o nim nie myślę, a teraz mam taki okres, kiedy się zastanawiam, jak byłoby gdyby nam się ułożyło, i myślę, że przecież nam obojgu zależało, więc czemu tak jak jest, dlaczego tak wyszło