Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kicia--

NIESZCZESLIWA W ZWIAZKU NA ODLEGLOSC

Polecane posty

Gość Kicia--

witam Was moze ktoras tez cierpi tak strasznie z tego powodu,ze ma ochote skonczyc zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja cierpie ale robie wszytko zeby to zmienic zeby nie byc na odleglosc:) a ty dlaczego jestes daleko od partnera???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kicia--
witam,milo ze sie odezwalas:) wlasnie mam ciezki dolek, ale rozpoczne od poczatku:) jestesmy ze soba ok 2,5 roku.Przez pierwsze 6 mies mieszkalismy razem, ale od poczatku bylo wiadomo, ze wyjade do pracy za granice, no i tak tez sie stalo, jestem tu juz 2 lata. Widzimy sie co weekend, dzwonimy bez ograniczen, ale mi to nie wystarcza, jestem na skraju nerwowego wyczerpania, i chce to wszystko skonczyc mimo ze go kocham.... nie wiem co mam robic?? istnieja dwie opcje, albo ja wroce do kraju i do niego, ale ta opcja nie wchodzi w rachube, albo on przyjedzie do mnie? Problem w tym ze on tu poszukuje pracy i nie ma tej pracy w takim charakterze jakby on chcial....wiec nie wiem wylewam morze lez, nie wiem co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jestem w takim związku...ale niestety nie ma teraz takiej obcji żebyśmy byli razem:((powód-brak stabilizacji życiowej) a wiesz jeśli bym miała mozliwość rzuciałabym wszystko i wyjechala do mojego Kochanie...dlaczego nie możesz wrócić do kraju???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kicia--
bo tu trzyma mnie praca, ktorej nie dostalabym w kraju, no i co za tym idzie forsa......a ty dlaczego Jolciu nie wracasz czy to On nie wraca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :)ja tez jestem w zwiazku na odleglosc (350km)teraz jestesmy w kraju a pozniej wyjezzdamy za granice ,ja szukac pracy on na studia tyle ze do roznych krajow;/teraz widzimy sie co 2 tyg i bywa bardzo zle;/a pozniej bedzie gorzej ale mysle ze chyba warto kontynuowac a przynajmniej walczyc bo moze bedzie leppeij:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqqqqqqqqqqqqQ
halo!!! widzisz sie co weekend i to malo??? ok, moze to nie jest duzo, ale niektorzy mieszkajacy bardzo blisko siebie tak sie spotykaja, bo zwyczajnie w ciagu tygodnia nie maja czasu...myslalam ze masz na mysli spotkania raz na 2-3miesiace (znam takie zwiazki i sa szczesliwe:) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kicia my poprostu jestśmy związkiem na odległość:) i nikt poprostu do nikogo jak narazie nie bedzie wracał:) dzieli nas prawie 300 km:( ja własnie koncze studia, wiec mam nadzieje,ze to wszystko sie zmieni...moj Piotrus szukal blisko mnie pracy i nadal szuka, ale pracuje tam gdzie ja ma...ciezko jest ale wierze w to ze to sie kiedys skonczy i to mnie trzyma!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellle
Ja też jestem w takim związku. Moje kochanie mieszka i pracuje za granicą, ale przyjeżdża w każdy weekend.Tęsknię za nim bardzo :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedziec Wam cos? widziec sie co tydzien to malo? co 2 tygodnie? chcialabym. ja mieszkam w Polsce, moj chlopak w GB. widzimy sie co 2 miesiace. jestesmy ze soba kilka lat. ja mam prawo plakac, biorac pod uwage fakt, ze miedzy nami napiecie zwiazane z odlegloscia stale rosnie. gdybysmy widywali sie co tydzien lub dwa, z pewnoscia bylabym szczesliwa. nie jestem szczesliwa w ogole. jedynie przez 4 dni co dwa miesiace tryskam szczesciem i energia. to nie jest zycie tylko tykanie zegara. tik tak i czekasz jak glupia. jesli ludzie sie kochaja potrafia doprowadzic do tego by byc ze soba i mieszkac razem. rzygam juz skypem i moim telefonem. jestem sfrustrowana i zaplakana. lepiej zakonczyc zwiazek ktoryprzynosi tyle bolu. stracilam juz za duzo czasu wierzac w jego obietnice o powrocie do Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×