Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

equagen21

Moja miłośc jest daleko...

Polecane posty

Witam wszystkich, dzisiaj mija tydzień jak mój Pawel wyjechał do Anglii do pracy. Tylko tydzień i aż tydzień... Jest mi bardzo ciężko, nie miałam czasu przygotować się do tego, że wyjedzie, hmm... chyba nawet gdybym miała to nie byłoby łatwiej. Na razie wyjechał na trzy miesiące ale prawdopodobnie będzie tam dłużej... Z pewnością jest tu więcej takich \"pozostawionych\" jak ja, razem będzie łatwiej - zapraszam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...jedna sama
po pierwsze w życiu sie nie przygotujesz ani nie oswoisz, my mieliśmy niby czas i wydawało mi się, ze jestem przygotowana... nie ma mojego meża już prawie 6 miesięcy...na poczatku szok...codziennie wracałam do domu i codziennie wydawało mi sie, że on wróci zaraz za mna...później że wyjechał i wróci za tydzień...teraz tęsknie jak cholera cały czas ale już sie chyba oswoiłam z myślą, ze jednak tak szybko mnie przytuli....głowa do góry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyobraź sobie jak umrze
będziesz już miała jakiś staż bo wcześniej oswoiłaś się z samotnością :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...jedna sama
to miało być smieszne.... nie zycze tobie zeby tobie kiedys ktoś kogo będziesz kochac wyjachał nna długo... też sobie pomyśl, ze umarł....debilizm ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ibigail
to nie jest złe, bo wiesz ze kiedys siespotakcie za tydzien dwa:) wazne ze wiesz kiedy i gdzie to natsapi Wtedy teksnota jets słodycza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za odzew :) Jedna sama - jak sobie radzisz? 6 miesięcy osobno to bardzo długo... Kurcze, ja mam takie momenty, że myśle, że już nie wytrzymam, chce mi się po prostu ryczeć... Jeżeli mogę spytać to gdzie wyjechał Twój mąż? Do wyobraź sobie jak umrze-- > dzięki ale wyobrażać sobie tego nie będę, jakoś nie chce :( A z samotnością nie chce się oswajać, w końcu nawet jeżeli jest daleko to i tak nie jestem sama, bo jest obok mnie myślami. Nie wiem co mam o Tobie myśleć chyba ktoś musiał Cię bardzi zranić... Współczuję... Lbigail.---> Ja nie wiem kiedy się spotamy, możliwe, że dopiero za trzy miesiące... I uwierz mi wcale taka tęsknota nie jest słodka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja was podziwiam .... studiuje 450 km od domu ale zerwalam ze swoim chlopakiem bo stwierdzilam ze to za daleko .... ja wy wytrzymujecie same? dziwne to troche... musicie miec do nich straszne zaufanie :) no cóż pozazdrościć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja w wytrzymywaniu nie mam zbyt dużego doświadczenia :D I jak widać to na razie raczej nie wytrzymuje :o A czy mam zaufanie - mam i to bardzo duże i mam nadzieję, że słusznie ale zaufanie idzie w obydwie strony w końcu w pewnym sensie zostałam \"porzucona\" na szczęście tylko na trochę :) Ale tak szczerze mówiąć to gdzieś tam w głębi serduszka jest jakaś obawa ale chyba nie mniejsza niż gdyby był tu na miejscu, w końcu go kocham więc odrobinka zazdrości jest całkiem zdrowym objawem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ibigail
No rzeczywiscie a czemu za 3 misiace? Wiesz jak sie ma problemy to czasem taka rozmowa z kims takim jak Ty daje mu wiele. Po co sie meczyc szarpac samemu:) To drugi czlowiek daje energie:) A zobacz ze takie co to psiocza moga sobie z nim spotkac kiedy chca. To nie fair. Tym bardziej oszustki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melaniaaa
Witam wszystkie.Wlasnie wczoraj dwiedzialam sie ze za 2 tyg moj Skarb wyjezdza i to na 8 miesiecy:(Boje sie ze przez ten wyjazd strace go.Po jego powrocie planujemy zareczyny.jeszcze nigdy nikogo tak nie kochalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ibigail
Nie stracisz:) Wazne aby zwiazek budowac na roznych plasczyznach:) Na slowie, mowie, spotknich dusyz cialo sercu. Potem nawet jak z dali, wy bedziecie trwali:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Melanio, hmm... widzę, że nie jestem osamotniona :) Wpadaj na topik razem będzie łatwiej. A skoro planujecie zaręczyny to jesteście baaaardzo zakochani i to, że nie będziecie obok siebie nie sprawi, że się rozstaniecie. :) Wiecie co tak się zastanawiam, w jakim my kraju żyjemy, że Ci których kochamy muszą wyjeżdzać tak daleko żeby zarobić coś co można nazwać dobrymi pieniędzmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lbigail---> trzy miesiące ponieważ musiałby wziąść jakiś mały urlopik żeby na trochę przyjechać, a firma w której pracuje jest niezbyt skora do dawania urlopów w trakcie tego pierwszego okresu pracy. Więc niestety muszę cierpliwie czekać i cieszyć się z każdego smsa, czy rozmowy tak miłej jak ta wczorajsza i pomimo, że jestem dzisiaj niewyspana - rozmawialiśmy w nocy :D To jest mi trochę lżej, bo wiem, że to jest cały czas ten sam Pawełek... MÓJ Pawełek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ibigail
ciesz sie, bo wałsnie w takich małych rzeczach jets piekno:) i trwałosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko boję się, że przyjdzie taki moment kiedy przestanie mi to wystarczać :o W końcu jak długo można... Ehh... mam nadzieję, że to będą wyjątkowo krótkie trzy miesiące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upek
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że jednak jestem osamotniona w tym aspekcie :o Kurcze, a chciałam pogadać z kimś kto czuje się podobnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×