po jakim czasie isc do lozka z nowym kolesiem...

...zeby nie wzial Cie za latwa, to jest dziwne...przed seksem jest cudownie a po facet mysli ze juz zdobyl i nie jest tak cudownie oczywiscie pozniej czesto dalej sie stara zeby zaliczyc po raz kolejny ale jak juz pozalicza nagle zmienia sie w potwora nieczulego i myslacego o sobie, z wieloma tak jest jak ich rozpoznac spotykac sie przez rok? to chyba tez nie najlepsze wyjscie...jak poznac czy on nie mysli tylko o tym jednym? gdy za bardzo sie stara czy co?

lepiej wiedziec wczesniej z kim masz do czynienia. A jak okaze sie,ze ma malego i ci nie dogodzi? Po co czas tracic? Nie mysl,co on pomysli.Mysl o sobie i o swoich potrzebach.

dotychczas kierowalam sie wlasnie swoimi potrzebami ale nie wyszlo mi to na dobre, trafialam jak sie okazalo na samych takich ktorzy chca mnie wykorzystac, teoretycznie juz powinnam sie orientowac w sprawie, byc rozsadna mam za soba spore doswiadczenia. Ale ja sie chyba szybko przyzwyczajam pozniej cierpie jestem za wrazliwa

hmmm idźcie jak już między wami będzie fascynacja bądź zauroczenie, bądź LOVE...wtenczas będzie seks uzupełnieniem jakiegoś uczucia i obojgu Wam będzie zależeć na przyjemności drugiej osoby. p.s. DOCHODZĘ DO WNiOSKU, ŻE JA JESTEM NIE Z TEJ EPOKI:( ideałów przeszłości tylko się trzymam:(

22latka ale ja wlasnie ide do lozka z kolesiem z ktorym jak mi sie wydaje laczy mnie jakas psychiczna wiez i jest zauroczenie badz zakochanie, nie ide na pewno z kims kogo znam 5 minut. No i wtedy to sie dzieje co opisalam, on zaczyna sie "panoszyc" jakis czas po ...

Mi kumple zawsze mowili ze pożądna babka to tak z 3 miesiące "czeka", a szmaty daja od razu-no ale wiesz jak jest, czasem kogos pokochasz od pierwszego wejrzenia i to nie robi różnicy po jakim czasie mu sie oddasz...:)

pierwsza randka facet bardzo nie pociagal, bylam rozpalona do czerwonosci, siedzimy w kinie on polozyl reke na moim udzie, nie dosc ze bylo cieplejsze niz powinno , to nieswiadomie westchnelam ,zdezorientowany spojrzal w moja strone i po chwili powaznie powiedzial ze chyba za cieplo sie ubralam:o na nastepnym spotkaniu wyladowalismy w lozku;)

insert jestes z nim nadal?

nie jestesmy juz razem, jesli mam byc szczera mysle ze to mialo wplyw na rozpad zwiazku. facet musi zdobywac jak dostanie wszystko od razu przestaje sie starac.

a no wlasnie...wiec dlatego pytam po jakim czasie mu sie oddac...

Warto zadbać wczesniej o zbudowanie jakiejś wiezi ,bliskosci. Jesli bedzies z facetem wczesniej niz się w tobie zakocha to sex raczej może zaszkodzic... jeśli już sie zakocha - to wtedy sex tylko uczucie umocni. Moim zdaniem nie wcześniej niż po pół roku. Przeciez można przez te pół roku robić mase innych rzeczy. Wiadomo jak bedziecie siedzieć w domu, to z nudów w koncu sie porozbieracie i tyle. Jak np. bedziecie razem uprawiać jakieś sporty, moze jazda konna, jakieś wypady na narty, basen , kino, bilard itp. Nie majac wtedy miejsc na sex, bedziecie dobrze sie bawić, czas bedzie płynął szybko, bedziecie budowac swoją skarbnice wspomnień, a każda wspólna rzecz bedzie was coraz bardziej zbliżać. Możecie wtedy sie przecież całować, przytulac ,nawet dotykać praz ubranie ale jednak nic do końca. Takie podchody są na prawdę najlepsze i daja największe gwarancje,na cos wiecej.

przedostatnia wypowiedz...dziekuje za rady ale kurcze to chyba trudne pol roku tymbardziej ze kocham seks ...ale skorzystam na pewno

Miałam kiedyś kumpla. jego złotą regułą było czekanie z seksem do 3 miesięcy i ani dnia dłużej :D Jeśli jakaś laska w tym czasie nie "dała mu.." to zrywał z nią.

Coś niezbyt dobrze się chyba wysławiam :D Chodziło o to że koleś czekał na laskę maksymalnie do 3 miesięcy i nie dłużej. Ale to było dawno temu bo teraz ma już żonę i się już ustatkował. Chyba... :D

z ostatnim facetem poszlam po miesiacu do lozka i mialam po tym strasznego dola...ze za szybko, ze go nie znam praktycznie, ze to obcy czlowiek a ja mu ofiarowuje swoja intymnosc...ale ulozylo sie , jestesmy ze soba juz prawie 3 lata...ale miesiac to zdecydowanie za malo czasu, nawet jak spotykacie sie dosc intensywnie....te 3 miechy to moze jakas magiczna liczba jednak:)

czyli nie ma reguly ale wiekoszoscia odpowiadacie 3 miesiace:)

wiem, że nie na temat... ale masz super stopke... Pozdrawiam :D

Ten facet co czekal na laskę maxymalnie 3 miesiące to głupek. Moim zdaniem, samo ustanawianie takiej zasady jest idiotyczne, przecież kazda kobieta jest inna. Nie czulabym żalu po kimś takim.

a ja czuje zal jesli on pozniej mnie odepchnie. Czuje ogromny zal jestem cholernie wrazliwa i szybko sie przywiazuje przez lozko to problem mojej psychiki od lat sobie probuje z nim poradzic