Czy i jak to zrobić? pomocy

Rozstałam się po duuuułgich latach z chłopakiem. I bardzo szybko poznałam kogoś kto zaczarował mój świat jesteśmy razem dopiero 2 miesiące a on mnie tak cholernie kreci że po prostu rzuciłabym się na niego i zdarła to śliczne ubranko, ale tak krótko jesteśmy razem kiedy będę mogła to zrobić żebym nie wyszła na........ A druga sprawa jest taka że się cholernie boje, przez ostatni czas bardzo schudłam i nie podoba mi się moje ciało ubyło mi zbyt dużo. A do tego zależy mi na tym żeby to było cos fajnego a boje się że tak mnie stres zeżre że będę myśleć tylko o tym żeby nie widział niedoskonałości mojego ciałka. Kochałam się tylko z jednym człowiekiem na tym świecie. Jak ma wyglądać mój pierwszy drugi raz, co mam zrobić żeby było wspaniale i kiedy mam to zrobić RATUNKU

jesli cie kocha to cię zaakceptuje. trzymaj sie cieplutko - a na wadze przybierzesz wkrótce. A z seksem sie nie spieszcie - przeciez najpierw mozecie sie popieścić:D

On i tak nie da mi poznać jak będzie cos nie tak. Ale ja będę ciągle mieć w głowie schize i mnie to zablokuje pewnie. Też nie chce się spieszyć ale to będzie trudne. Jak mam się ubrać czy cos jak uczesać jaki kolor paznokci... ? Dzięki

Widzisz lil kim mam chyba podobny problem

skoro jest Twoim chłopakiem znaczy ze mu się podobasz-nie masz co sie martwic o swoje ciało..Niby nosimy te tony ciuchów ale facet widzi przecież co tam mamy.. Jak masz na niego ochotę, to się nie krępuj..Teraz dziewczyny potrafią po paru dnaich wskoczyc do łózka i sie nie przejmuja..dziewicą nie jestes wiec nie widze problemu..A jak sie przygotować?to zalezy co lubi TWój facet..Depilacja miejsca intymnego..pachnąca skóra..

Tancereczko to się zintegrujemy w tym topiku. Spróbuje się dowiedzieć co lubi. Mam nadzieje że zdążę?? Bo z dnia na dzień jest coraz goręcej. Pozdrawiam A może jakiś pan się wypowie

w sumie i ja mam problem nieco podobny...... lil kim skąd jesteś? Jestes moze z okolic warszawy?

nie zupełnie z nie z tej strony

no cóż szkoda!! a dlaczego rozpadł sie twój kilkuletni związek? Ja mam podobnie - tyle ze jestem z moim hmm hmm narzeczonym 4 lata, ale coś sie wypala we mnie a na horyzoncie pojawił sie ktoś nowy:O mam dylemat, jestem w kropce, nie chce przekreslic zareczyn, nie wiem co robić...

Mój związek też się rozpadł po 5 latach tak po prostu z dnia na dzień. Lepiej zrób to teraz bo potem będzie dużo trudniej. A jeśli jest ktoś inny to tym bardziej bo zdrada to najgorsze co istnieje na tym świecie dla obu osób. Doskonale wiem jak Ci trudno wierz mi. Mam nadzieje że zrobisz to co dla Ciebie najlepsze choć nigdy się nie dowiesz co jest lepsze. Ja mogę tylko powiedzieć że po rozstaniu znów zaczęłam żyć i bardzo się cieszę że to zrobiłam mimo że było bardzo ciężko

wiesz, podziwiam cię, 5 lat to kawał czasu... wiem ze nie zdradze obecnego ale tez myśle o tamtym i nie wiem c robić.. zresztą nie jestem jeszce samodzielna i boje sie reakcji rodziców na to jego i moich:O a wyprowadzić sie nie mogę. dzięki za słowa wsparcia - jesli chciałabys pisz na maila nina-mik@wp.pl

jestesmy razem dopiero 2 miesiące , buahaha ten gość musi chyba cię bardzo kochać skoro wytrzymał 2 miesiące bez penetracji twojej jaskini, spokojnie dziewczyno pewnie jest tak wyposzczony i do tego szaleje za toba , że będzie dobrze , nie każ mu więcej czekać i pamiętaj o dobrym lodziku to podstawa. pa

ok bede pisac na maila bo widze że mamsz duży problem

ok dziekuje ci

jesteś młoda , zrób mu loda

spadaj na bambus wieśniaku jesli nie umiesz nic normalnego powiedziec

a co mam jej powiedzieć patologiczna wiejska szmato - małolato chce żeby mu było dobrze to niech mu loda zrobi , boże 2 miesiące a ona się pyta czy już może buahaha ech dzieci