Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 12345- 9087

PRZESKAKUJE MI SZCZĘKA

Polecane posty

Gość kokakola
część, mój chłopak cierpiał na to kilka lat temu. musiał nosić na noc taką specjalną wkładkę, która ustawiała staw. cała impreza kosztowała ok.400 zł, zaślinione poduszki i całkiem niezłe dowcipy na temat jego sztucznej szczęki:) ból minął, to najważniejsze. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha........................
Może to być przykurcz mięsni żwaczowych. Zwykle pojawia się to ze stresu, dobre są cwiczenia rozciągające. Otworzyć szeroko usta i palcami chwycic za dolne zęby i biernie rozciągać do dołu ( czyli nie siłą mięśni twarzy - je z kolei staramy rozluźnic, a rozciągać palcami). Norma to otwarcie ust na 3 palce. Wiecej cwiczen celowo nie napiszę, bo trzeba się skonsultowac z lekarzem, czy aby na pewno to jest to, a poza tym mozecie mnie zle zrozumiec i zle robic cwiczenie (to podałam, bo jest bardzo proste). Mogą również pomóc nagrzewania ( mozna wziąc butelkę np. po szamponie, wlac wrzącą wodę do srodka, ale wczesniej najlepiej owinąc butelkę np. bandażem, zeby się nie poparzyc), a następnie przykładać do policzka ( czy 2 policzków - wtdy najlepiej dwie butelki) przez około 5 miniut. Potem też najlepiej jest rozciagać. A jesli o lekarza to najpierw trzeba się udać do stomatologa i powiedziec mu o problemie, a on juz skieruje do odpowiedniego lekarza ( wyleciała mi z głowy nazwa), ale potrzebne jest skierowanie do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość an07an
mnie nic nie boli ale jak ruszam szczeka na boki albo jem cos twardszego to szczeka mi \"chrupie\" czy jak to nazwac ;) troche denerwujace ale idzie sie przyzwyczaic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość l125
kumpela miała to samo, robila tak nawet specjalnie specjalie"dla beki " jak byłysmy młodsze. Rok temu słyszałam ze przy ziewaniu jej całkowicie wypadła ze stawów, nastawili bez problemu i bez bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agakota
Ja mam ten sam problem od 4 lat. Wczesniej nosilam aparat staly przez 3 lata i tzw hedger (mialam odciagane siodemki w kierunku stawow , zeby zrobic miejsce na reszte zebow). Osemki mam w poziomie w kosci ( nie wyszly w ogole i napieraja na staw. Do tego dochodzi szczekoscisk na tle nerwowym. Oto pelna diagnoza chirurga szczekowego :) Efekt : Szczeka mi przeskakuje,chrupie i wydaje dzwieki lamanej kosci, po egzaminie nie moge otworzyc ust, po kazdej mocno stresowej sytuacji jest tak samo. Masowac jak ktos tu radzil nie moge bo bol promieniuje na ucho wewnetrzene. Niestety zęby tez przez to zjadam bo sie scieraja- efekt uszkodzone szkliwo i czeste wizyty u stomatologa mimo duzej dbalosci o moje zabki. Na razie wydlutowuje po jednej osemki. ( Pierwsza za mna) No i bede teraz wyrabiac plytke odbarczajaca na noc ( koszt okolo 150 zl) Pozdrawiam PS Jak ktos wie co mozna zrobic wiecej to niech mi da znac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JHHHHH
Gdy przestane żyć gumę (dziennie kupuje dwie) przeskakiwanie ustąpi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czincia
DZiewczyny ,ja mam cos podobnego ,jednak innego,tzn.gdy ziewam szeroko dostaje skurczu w dolna szczeke ,tak boli , ze nie moge buzi zamknac.Bylam u dentysty ,leczylam zeba,jezeli z przodu ,to nie problem ,bo nie musze szeroko buzi otwierac,jaednak z tylu katastrofa,strach przed tym skurczem mnie blokuje i boje sie otworzyc buzi szeroko.A jeszcze gdy musze zrobic zdjecie , o zgrozo.Pytalam o to dentystke co to jest .Ona mowi ze szczeka moze przeskoczyc , ale o skurczu nie slyszala.Tak zebyscie zrozumieli ,to jest cos takiego ,jak skurcz nogi np.gdy cwiczysz,boli zajebiscie ,CZy ktos tez tak ma.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupppppppppppp
uuuuuup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarcinK
Tez mam ten sam problem. Szczęka ciężko mi się otwiera; boli mnie po bokach i przy zamykaniu i otwieraniu przeskakuje co nie dość że dziwnie wygląda to jeszcze boli!! Jedzenie dla mnie to koszmar, a najgorzej jest jak ziewam - czuję piekielny ból. Stało się to kilka lat temu jak powiedziałem do brata: "jak komuś szczęka może wypaść?" i zacząłem się śmiać - i wtedy mi wypadła (opowieść zabawna, ale wybaczcie że się nie śmieję;( ) Czy jest na to jakaś operacja? Albo da się to nastawić? Nie mam czasu na aparaty itd. bo to nic nie daje - nosiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarcinK
Acha jak otwieram szczękę to widać nienaturalnie wystające kości szczęki w okolicy policzków, pod skórą i z profilu widać jakby wklęsłą dziurę od uszu do twarzy!! Dlatego staram sie nie śmiac przy ludziach............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawraw14
Siema ja też mam mały problem ze szczęką raz na jakiś czas, czasem raz na miesiąc a czasem razna tydzień jak ziewam to nagle czuje taki przeszywający bół w dolnej szczęce , ale tak kur... że nie mogłem wogóle zamknąć buzi , to trwa około 5 minut i potem jest normalnie , nie byłem jeszcze u lekarza bo wydaje mi sie że to nic poważnego ale wczoraj jak po Sylwestrze wróciłem na chate to tak mie szczęka napier.... że nie moglem wytrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zurek
Od dwóch dni mam problem. Boli mnie trochę lewa część szczęki w pobliżu ucha. Pod skórą wyczówam nierówności jakich nie ma po prawej stronie, poza tym przy otwieraiu lekko boli i widzę większą "ruchliwość" (podczas rochu szczęką) po tej lewej stronie. Co to jest? Czy to niebezpieczne? Czy konieczne będzie nastawienie i jak ono wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zurek
Jak to się nie ruszają. Nie rozumiem. Jak to się w końcu nastawia. Czy to boli i czy trzeba to robić pod narkoza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczka27
Od dobrych kilku lat cierpię na to samo co Wy. Jednak dopiero od niedawna wiem, że to bruksizm, że to choroba i że trzeba to leczyć. Szczeka przeskakuje mi odkąd pamiętam. W nocy raz na jakiś czas dostaję potwornego szczękościsku. Nie mogę się wtedy obudzić, a ból jest nie do zniesienia. Cała sprawę długo bagatelizowałam, aż 1,5 miesiąca temu po znieczuleniu zaczął boleć mnie staw. I to do takiego stopnia, że nie mogłam ziewać, jeść, nawet mówić. Wizyta u chirurga szczękowego (zwykły stomatolog mało pomoże) i okazuje się, że mam ostry stan zapalny stawu. Teraz lecę na silnych lekach przeciwbólowych i przeciwzapalnych, czeka mnie zrobienie szyny relaksacyjnej na noc i zmaganie się z tym pewnie do końca życia. Potworna choroba :( Niestety przez bruksizm mam uszkodzony staw, a jak to ujął mój lekarz \"choroby stawu, to choroby na całe życie\". Przykre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrinio
Witam Was, radzę wszystkim nie bagatelizujcie nawet klikania w szczęce. Jestem właśnie na dalszym etapie tego schorzenia, bo bagatelizowałam klikanie przez lata. W tym momencie od kilku miesięcy nie mogę już ani normalnie jeść, gryzienie odpada zupełnie, praktycznie używanie szczęk w każdej sytuacji jest udręką a wręcz niemożliwością. Otwieram ją na szerokość 2,5 cm. Jedzonko sobie mamlam w buzi i jak rozmięknie to połykam. Nie wspomnę już o ciągłym bólu głowy i uszu. Chodziłam do pewnego protetyka na PAMie w Szczecinie ale jego szyna relaksacyjna tylko pogorszyła moją sytuację. Nie mogłam włożyć szczoteczki do zębów do buzi. Zła i niedbała diagnoza może przynieść więcej złego. Załamka! Naczytałam sie mnóstwo materiałów na temat DYSFUNKCJI NARZADU ZUCIA i mniej więcej się orientuję co mam w środku i co może tam szwankować. Nie wygląda to ciekawie, bo rzeczywiście można zniszczyć staw na całe życie. Teraz wybieram sie do profesora do Gliwic, czyli 700 km drogi mnie czeka. Stresuje mnie to strasznie, a stres w tej sytuacji tylko pogarsza sprawę.Mam nadzieję że mi coś pomoże i że nie jest za późno. A pomyśleć,że mi tylko klikało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniś87
Słuchajcie ja też tak miałam: byłam u dentysty otworzyłam buzie i nie mogłam jej zamknąć i musiałam mieć nastawianą szczęke ( różnie na to mówią, jedni że wypadła mi szczęka inni, ze to było żwichnięcie żuchwy). W tej chwili staram się jest dużo galaretek itp. nie żuje gumy, nie jem twardych rzeczy i zaleca się również, żeby przy ziewaniu nie otwierać mocno buzi i nie podjadac w ciągu dnia ( bo to nadwyręrza żuchwe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Mam podobny problem i też już się tym bardzo martwię. Często szczęka mi strzela i jakby przesuwa się wtedy w bok.. jest przy tym ból bo czuję jak wszystko mi się blokuje. Czasem przy ziewaniu też się zablokuję i muszę ręką sobie pomoc :( nie wspomnie juz o myciu zębów bo wtedy czesto mi się to zdarza. najgorsze jest jednak to co mi się przez to przydarzylo raz u dentysty,istny horror. niestety u denstutow trzeba otwerac buzie szeroko a wtedy, jak wiecie, sie blokuje..mialam wtedy znieczulenie i to chyba tez pogorszylo sprawe :/ lekarzz byl w trakcie plombowania i zalozyl wlasnie swieze wypelnienie.i mowi bym otworzyla szerzej. ja mam mala buzie i pech chcial ze szerzej sie nie dalo:( zablokowala mi sie szczeka a wiedzialam ze jedyny spsob to nia ruszuc. jedyny by ja \\\'naprawic\\\'.. zrobilam to a dentysta (jak w horrorze dentystycznym)zaczal na mnie krzyczec, wyskoczyl ze swojego krzeselka, zaczal trzaskac wszystkimi szufladami i nawet przeklinal. naprawde.. serce omalo mi nie wyspoczylo gardlem. wkurzyl sie bo poruszajac szczeka dotknelam tego swiezego wypenienia. ale nie mialam wyjscia :( strasznie bolalo a on kazal mi szerzej otworzyc.teraz nawet boje sie chodzic do dentysty bo wiem ze mi sie zablokuje. dziwi mnie tylko to ze dentysta tego nie rozumial (!?).przeciez na tym powinien sie znac.choc odrobine. na domiar zlego mam bruksizm, ale pojawia sie przy duzym stresie.strasznie juz zaczelam sie bac. prosze napiszcie jesli macie podobnie. dziękuję z gory i pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam jeszcze ze bole glowy w okolicy skroni to dla mnie codziennosc. prawie nie ma juz dnia by nie bolala mnie glowa. Mam jeszcze jedno pytanie.choruje na taka chorobe przewlekla gdzie inne stawy tez mi czasem szwankują (biodra tez mi strzelaja).czy myslicie, ze to moze miec ze soba cos wspolnego? mialam tez kiedys ostre zapalenia stawow przy kostkach u nog. kos moze powiedziec ze jestem glupia ze sie ludzi pytam zamiast lekarzy. pytalam sie lekarzy jednak kazdy (naprawde kazdy) to bagatelizowal. szczeka strzela? hihi a tak juz bedzie i nic strasznego (6 lat temu).pytalam o biodra.: oj to nic strasznego.prosilam o badanie stawow: nie ma powodu. faktycznie nie ma jak gdy dluzej postoje nie moge potem usiasc przez jakies 5 minut :( i ta szczeka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hotsausik
szok z tego co tutaj sie naczytalem... od tygodnia grucha mi zuchwa przy prawym uchu. otwieram i zgrzyt. ruszam na bok i zgrzyt. myslalem, ze tylko ja to slysze ale slysza to tez ci sa obok. strasznie krepujace. mam nadzieje, ze to nie jest zadna choroba, bo chorob mam juz dosc. choruje na zapalenie skorno-miesniowe- biore sterydy, moze to ma jakis wplyw. ide do internisty i prosze o skierowanie do ortodonty i zobaczymy co sie z tym zrobi. tak przy okazji ze zgryzem tez byly kiedys problemy i nosilem aparat korekcyjny gdy bylem mlody. aha, przy zgrzytaniu bolu nie ma tylko takie dziwne, nieprzyjemne uczucie w uchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia199
ja od pewnego czasu nie mogę otworzyc buzi...nie moge zjesc czegos wiekszego albo otworzyc picia zębami,czuje jakby mi cos przeskakiwało aa i ból jest tylko na prawej stronie ...HELp to co moze byc.i czy musze isc z tym do lekarza?i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wajla
hej, widzę że nie tylko ja mam problem z przeskakiwaniem szczęki. Jakieś pół roku temu zaczęła dodatkowo się blokować, mogę ją otwierać ale tylko do pewnego momentu. Oczywiście sama muszę sobie ją odblokować( ruszać nią na wszyskie strony) czasami pomaga. Chodzę na wiele konsultacji stomatologicznych, ortodontycznych i protetycznych. Niestety, ich decyzje nie powtarzają się, każdy ma inny pomysł na wyleczenie mnie:-) Ortodonta i protetyk chcą usunąć dwie górne ósemki, i założyć aparat, który podobno ma pomóc mojej szczęce. Dodatkowo do leczenia aparatem muszę zrobić re

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Nie wiedziałam że to jest problem tak powszechny :( Mam 18 lat. W zeszłym roku zaczełam się śmiać i coś mi przeskoczyło i nie mogłam otworzyć buzi. Zbagatelizowałam sprawe. Od tamtego czasu często mam te wszystkie przeskoki chrubotanie strzelanie ból i chwilową niemożność otworzenia buzi. Ostatnio zaczełam na stronach dentystycznych o tym czytać. Możecie ten problem znależć szukając SSŻ. przykładowa strona :http://www.mojdentysta.com.pl/ssz.php Okazuje się że ten problem uruchamia wiele inncyh. Między innym bóle głowy podobno z tego powodu występują np nieprawidłowa postawa, bóle mięsni szyji ramion karku mrowienie i drętwienie palców u rąk itd... Muszę się jak najszybciej wybrać do lekarza. Podobno im dalszy etap tym mniejsza możliwość na wyleczenie skutków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANRADE
WITAM WSZYSTKICH I MAM WIELKĄ PROŚBĘ DO WAS JEŚLI KTOŚ WIE GDZIE ROBIĄ OPERACJE NA PRZESKAKUJĄCĄ SZCZĘKE LUB KTOŚ PRZECHODZIŁ TAKĄ OPERACJE PROSZE DO MNIE NAPISAC TO PILNE!!! BĘDE WDZIĘCZNY POZDRAWIAM .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giwonka
No to i ja się dołączę. Witam wszystkich. A u mnie zaczęło się w maju - zupełnie niewinnie - przy posiłku poczułam małe "chrupanie" w szczęce... Po tygodniu, gdy owo chrupanie sie nasiliło, a dodatkowo pojawiło się kłócie w uchu i ból z tyłu głowy udałam się do lekarza rodzinnego. ok 3 tyg zazywałam leki przeciwzapalne z serii DICLO, a "chupanie" nie ustępowało. Zrobiłam więc RTG, i lekarz stomatolog specjalista orzekł konieczność zakupienia szyny relaksacyjnej. Pomijam koszt szyny (700 zł) i koszt wizyt kontrolnych, ale po 1,5 miesiąca noszenia szyny nie odczuwam ani grama poprawy. Dyskomfort, tak przy noszeniu jak i po wyjęciu szyny z ust jest dośc duży. Prawie przestałam jadać sniadania, gdyż rano boli mnie cała dolna szczęka (tzn. zęby). Zwracam się z prośbą do wszystkich, którzy ową szyne posiadają, lub kiedys ją nosili? Czy odczuwacie poprawę? Czy udało się przeskakiwanie szczęki wyleczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marek z bielska
Witam,też mam problem z rzuchwą, już 3 rok, miałem szynę która nie do końca zdawała egzamin a kosztowała 400 zl, potem okazało sie ze działała po czasie negatywnie. chodzę na zabiegi rehabilitacyjne, nagrzewam te miejsca lampą Solux, oraz zabiegi Laserem. miałem z tym spokój prawie 3 miechy i znów powrócił ból i strzelanie, kłócie w okolicach ucha. czy któś chodzi lub chodził do Dr Skoczka w Bielsku może?albo ma jakiś sposób na wyleczenie jakies?boję się ze jak znów wydam na szynę 400 zl czy więcej a nie zda egzaminu ona to kasa pójdzie w błoto...poradzcie coś proszę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosha69
Cześć. Mam 13 lat a problem pojawił się około poł roku temu. Na początku mnie nie bolało tylko mi przeskakiwało po prawej stronie. Bóle zaczęły się od jakiegoś miesiąca...nie mogę nic robić. Kiedy ziewam, albo poprostu mówię w pewnej chwili szczęka się blokuje i nie mogę jej zmaknąć. Nie wiem co mam robić...( pomocy ! ) ;( . Od niedawna jeżdżę do Krakowa do kliniki stomatologicznej. Szynę silikonową (66 zł) mam od dwóch dni ( pomijając to, że już się psuje... ). Lekarze mówią, że mam bardzo poważną wadę zgryzu. Bardzo mnie boli...proszę pomóżcie !! ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma**
Mnie zaczęło coś przeskakiwać ponad rok temu, później szczęka zaczęła mi sie blokować, czesto mialam przez b. długi okres czasu zablokowana i nie moglam szeroko otwierać buzi. Gryzienie to była porażka, wszystko strzelalo, chrupało i bolało (w okolicy uszu). Poszłam do znajomego dentysty i ten kazał mi zrobić zdjęcie i zgłosić się do chirurga szczękowego. Tam powiedziano mi że mam krzywo rosnące ósemki których nawet jeszcze nie widać i że to jest przyczyną. Wywalili mi operacyjnie dwie ósemki i nadal mialam to samo. Znów sie tam zgłosiłam i powiedzieli że widocznie to nie to i zebym poszla do ortodonty;| i mozliwe ze bede miała szyne. Minął nie cały rok i nadal nie odwiedziłam ortodonty. Troche mi przeszło, już tak nie blokuje, ale miesnie czasem bola i to ogólnie jest cos ze stawami. Jak ktoś będzie miał taki problem i powiedza ze trzeba wyrywać ósemki to nie róbcie tego od razu. Ja tak zrobiłam i ładnie się wymęczyłam. Spuchnięte policzki, straszny ból a i tak nie pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×