Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nycticebus

rzecz o odgrzewanym kotlecie, czyli o zwiazku z byłym

Polecane posty

Gość nycticebus

witajcie, podobno dwa razy do tej samej rzeki sie nie wchodzi...a ja weszlam...i on tez... po 4 latach zwiazku rozsatlismy sie- z mojej winy, bo mnie zakrecil pewnien dupek o ktorym chciałabym zapomniec....mielismy dwa lata przerwy, on stworzyl zwiazek w ktory bardzo sie zaangazowal, ja bylam z kims...ale tak tylko zeby byc, bo bardzo szybko zdalam sobie sprawe ze kocham mojego bylego i ze z nikim nie bede szczesliwa.... nowa dziewczyna mojego ex byla z innego miasta...nie wiem do konca dlaczego sie rozstali ale on twierdzi ze z rozsadku...ich zwiazek wydawal sie byc udany, ale on tez sie sklanial w moja strone, poniewaz mieszkamy blisko siebie nie sposob bylo sie nie widywac...i tak krok po kroku, troszke z moja walka o niego znow jestesmy razem, to juz 7 m-cy...jest pieknie....gdyby nie to co bylo u niego w czasie przerwy w naszym zwiazku....nie daje mi to spokoju, caly czas o tym mysle, jak bardzo sie angazowal, czy byl szczesliwy itd...poza tym jestem zazdrosna o tej dziewczyne bo wiem ze sa w dobrych stosunkach, gadaja ze soba, moze i sie nawet widuja....przez to ze sama go zdradzilam boje sie wlasnie zdrady.... czy macie podobne doswiadczenia, powroty do bylych, jak ksztaltuja sie takie odgrzewane kotlety, jak radzicie sobie z przeszloscia?!czy rozmyslacie o tym co i jak bylo, czy macie zal o przeszlosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak by to powiedziedzec? Hmmm... Ja pragne wejsc do tej samej rzeki on sie jeszcze zastanawia. Ale jak sie zdecydujemy to wiem ze w ta \"dobra\" przeszlosc bede patrzyc z zalem ze juz nie wroci... ale i z nadzieja ze bedzie lepiej... a w ta \"zla\" ... Bede myslec o niej jak o przestrodze na reszte zycia. U nas tez doszlo do zdrady... Mi ta cala sytuacja pomogla sie przekonac sie ze z nim bede szczesliwa... w czym pomogla mu... zobaczymy co zdecyduje... PS: Wczesniej bylismy razem prawie 6.5 roku... teraz od 3 miesiecy probujemy naprawiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×