Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama Królewny

Nawykowe wyrywanie włosów - ktoś sobie z tym poradził?

Polecane posty

Gość Mama Królewny

Mam 2,5 letnią córeczkę. Wyrywa sobie włosy:( I to nie w sytuacjach stresowych, jest bardzo pogodnym, ciepłym i słodkim Skarbem. A jednak wyrywa te włoski. Ech..ogoliłam jej teraz głowę, bo wygladała koszmarnie z łysymi plamami:(( Neurolog rozłożył ręce - wykluczył schorzenia neurologiczne. Psycholożka mówi, że w życiu czegoś takiego nie widziała:/ A ja się martwię, bo co będzie jak będzie starsza? Ech.. Może ktoś przez to przechodził i sobie jakoś poradził?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmien psychologa
przeciez to moga byc objawy nerwicy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Królewny
Szukam właśnie innego, ale też jestem ciekawa jak sobie radzą takie osoby, które przez to przechodziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Królewny
Kurde..nikogo nic takiego nie spotkało?:( Tzn w sumie to dobrze, ale jestem egoistka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaa
ja jak bylam malym dzieckiem tez tak mialam,ale niestety zostalo mi cis z tego,do tej pory lbie krecic wlosy :P ale to nie na tle nerwowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Królewny
mój mąż i syn też sobie tak kręcą na palec:D ale to chyba całkiem coś innego. Oni to bardziej w zadumie robią;) Też raczej nie na tle nerwowym:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spiro
Ależ dziwny nawyk :/ Może spróbuj ją jakoś tego oduczyć? Zajmij ją czymś gdy tylko zauważysz że to robi albo zrób coś, by wyrywanie włosków kojarzyło jej się z czymś nieprzyjemnym (skoro ból wyrywanych kłaczków jej nie przekonuje). Inwencja twórcza należy do ciebie... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Królewny
Wiesz..ja jestem z nią prawie cały czas. Ona mówi, że bardzo chce gumki do włosów to jej tłumaczę, że jak urosną włoski i nie będzie wyrywać to kupimy takie cuda na włoski jakie będzie chciała. Przytulam ją jak zasypia, żeby trzymać za ręcę, ale nie jestem w stanie zapanować nad każdym jej ruchem - to jest ułamek sekundy:( Gdyby to robiła w nerwach to chyba było by łatwiej, bo wiedziałabym, że to ten moment i muszę ją jakoś uchronić, ale ona to robi mimowolnie. Jak się bawi, ogląda bajki..cokolwiek..ech..przechlapane:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morświnek
moze wiąż jej chustke na glowce? nie bedzie miala szybkiego dostepu do wloskow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Królewny
Na takie sztuczki niestety jest już za duża. Próbowaliśmy chustki, czapki wiązane. Nie potrafi chodzić po domu w niczym takim. Najdziwniejszy (jak dla mnie) jest fakt, że na spacerze przecież ma czapkę i nawet nie ma takiego odruchu, że chciałaby sobie zrobić krzywdę:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamy _królewny
Nie lekceważ tego objawu, poobserwuj i przebadaj dziecko pod kątem robaczycy. Badania nie zawsze wychodzą, poszukaj forum z tym wątkiem rodzice wymieniaja się uwagami i radami n/t objawów, badań i leczenia. Powodzenia i pamiętaj ż e nic się nie dzieje bez przyczyny. Stany lękowe i duszności u mojego dziecka - pediatra rozłożyła ręce, a alergolog przepisał sterydy - ja wyregulowałam dietą, obserwacje idą w kierunku candidy, może owsików, ale jestem spokojna, bez leków, samą dietą moge kontrolować to co się dzieje i nie umieram z niepokoju co dalej. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Królewny
Gdybym lekceważyła objawy chyba nie założyłabym takiego wątku, prawda?:-) Ok. Zaraz poszukam czegoś o tej robaczycy - dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolmops
Też uważam , że powinnaś zmienić psychologa , bo to jakaś cienizna , jak nie spotkała sie ze zjawiskiem wyrywania włosów. Ja kyrywałam rzęsy , włosy w jednym miejscu też wyrywałam , ale u mnie to było wszystko z powodu nerwów - w sytuacjach stresowych , jak nie mogłam sie skupić , a chciałam , bo był sprawdzian - coś w tym guście. Ale nikt , żaden nauczyciel , by nie powiedział , że jestem nerwowa , w życiu. Za to moi rodzice wiedzieli o tym doskonale. U mnie pomogła po prostu samokontrola , dyscyplina. Wiedziałam , że z oberwanymi rzęsami albo łysą plamą na głowie wyglądam jak przypał - i już wolałam np. obrywac etykietki z butelek albo coś podobnego niż wyskubywać włosy. Ale dobrze byłoby znaleźć przyczynę , powodzenia w każdym razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamy krolewny
moje dziecko tez sobie kreci wlosy bawi sie nimi, jak cos oglada, jak zasypia... moze to dosc drastyczna metoda, ale proponuje sciac na krotko, i tka przeciez te lyse placki beda musialy jakos odrosnac, a przeciez nie bedzie chodzic z takimi wlasami jak na reklami fanty moze wtedy nie bedzie sie maial za co ciagnac?? za mala jest aby obiecywac gumki kiedy wlosy odrosna, to poprostu dla niej nie zrozumiale. dziecko nie ma poczucia czasu, ze cos bedzie dzis jutro czy za 6 miesiecy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Królewny
No, ma teraz tak krótko obcięte, żeby nie mogła złapać za nie. Ale ja mam włosy tej długości, że noszę gumki i ciągle mnie pyta "mamuś kupiś" to jej mówię, że kupię jak przestanie wyrywać włoski. Ech..przechlapane, ale może faktycznie jak zacznie zwracać uwagę na swój wygląd będzie mogła jakoś nad tym zapanować?Neurolog powiedziała, że cokolwiek by to oznaczało ona nie radzi zgadzać się na jakieś leczenie farmakologiczne w tym wieku bo to będzie miało znaczenie dla całego rozwoju osobowości i już może nie być takim wesołym dzieckiem jak jest teraz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta Dorotka ta malusia
Hej... tez mam taki Problem teraz z moja coreczka.. ma 1,5 roczku... czy moze macie jakies rady,Co robic... i jak sie u Was to rozwinelo? Prosze o pomoc:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×