Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jhygfdsa

Okruchy dnia...

Polecane posty

Witam wszystkich:) Moqqa 🌻dzisiaj tez mozemy wypic:) niewirtualnego tez bym wypila:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelia rulezz jedny slowem... A z nowszych filmow to polecam Kontroll (Kontrolerzy):) I cytat z Comy dla Was: 🌻 na pewno czułeś kiedyś wielki strach że oto mija twój najlepszy czas bezradność zniosła cię na drugi plan czekanie sprawia że gorzknieje cała słodycz w nas ogromny zgrzyt znieczula nas na szept tak trudno znaleźć drogę w ciepły sen słowa zlewają się w fałszywy ton gdy nadwrażliwość jest jak bilet w jedną stronę stąd okłamali mnie z nadzieją że uwierzyłem i przestanę chcieć muszę leczyć się na ból i strach gdzie jest człowiek który z siebie sam pokaże mi jak kto pokaże mi jak? 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zastanawialiście się, dlaczego tak usilnie stramay się znaleźć coś, co nas zmotywuje do życia? I to najczęściej szukamy tego czegoś \"na zewnątrz\", poza nami samymi - hobby, partner, rodzina, dzieci... Mnie bardziej martwi to, że nie potrafię \"żyć samym życiem\". Tak po prostu, mieć świadomość, że chwila, życie JEST - a nie zamartwiać się tym, że UCIEKA. Ono będzie się toczyć nieubłaganie, biegu czasu się nie zmieni. Wiem, że wymyślamy sobie miliony rzeczy, które według nas powinniśmy byli już zrobić do wczoraj - ale tak naprawdę... nie ma takiej listy. Nie wierzę, że ktoś nas kiedyś rozliczy z tego, ILE zrobiliśmy. Ale być może nas zapyta, czy nam się ta chwila na Ziemi podobała... I co wtedy? Wiem, że w pierwszym odruchu też pewnie zacznę jęczeć, że było bez sensu, bo inni to robili to, to i to, a mnie się nie udało. Ale wtedy mogę usłyszeć: \"Ale nie o to chodzi, co i ile zrobiłaś, tylko czy Ci się podobało? To, że słońce świeciło po zimie, że zobaczyłaś pierwszego krokusa 1 kwietnia 2006 (taki był intensywnie fioletowy!)? Podobało Ci się?...\" Chciałabym umieć widzieć i czuć rzeczy normalne, które są, a nie martwić się tym, czego nie robię... Chciałabym umieć mieć dla siebie chociażby cząstkę tej życzliwości, którą odczuwam dla świata. Bo obawiam się, że dopóki nie polubię siebie choć trochę, dopóki nie przestanę się wciąż karać za to, że coś mi nie wychodzi, że nie jestem taka, jaka sobie wymyśliłam, że powinnam być - dopóty wszystko będzie mi się wydawało \"nie takie, jak powinno\". Może trzeba sobie postawić pytanie inne, pierwotne - kim jestem sama/sam dla siebie? I za co mogę siebie polubić? I wychodzeniaedo świata zacząć od poznawania własnego, indywidualnego wszechświata? Ale nie z chęcia ukarania za wszystkie błędy i wypaczenia, lecz z chęcia poznania, otworzenia się na siebie i do siebie... Czego i Wam życzę. Buziaki, 😘 😘 😘 RzW :-) 🌼 PS. Nie będę pisać o sobie, jak to nie wychodzę w zasadzie z domu (poza wychodzeniem do pracy), jaką traumą jest dla mnie zrobienie czegoś dla siebie, jak oskarżam się o wszystko i jak łatwo jest mnie wykorzystać, bo wciąż ludziom ufam i \"muszę pomagać\". Nie będę, bo to wszystko znacie. Różni nas pewnie tylko to, że pewnie jestem trochę starsza od Was, bo już po 30stce. ;-) Ale dopiero niedawno dotarło do mnie, że ja już nawet nie pamiętam, jak to jest być radosnym człowiekiem. O szczęściu nic nie powiem, bo nie wiem, jakie to uczucie. Chyba nie wiem - przynajmniej według definicji, którą sama stworzyłam na okoliczność tego \"uczucia\"... PPS. A z \"Amelii\" wyszłam w głębokiem depresji i nigdy już nie oglądałam tego filmu, z tak wielkiem żalem mi się kojarzy... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich... Nie wiem czy wszyscy tu piszący sa samotni, czy jesteście w związkach z ukochanymi osobami... Chcę napisac jedno.... to że kiedys stanie na waszej drodze ktoś kto was pokocha ze wzajemnością, nie rozwiąże waszego problemu. Wiem to z autopsji, dużo prawdy jest w tym, że żeby być szczęśliwym z innym człowiekiem, trzeba najpierw zaakceptować i pokochac siebie. Wiem że bardzo trudno to zrobić, ale wierzcie mi to jedyny sposób na normalne życie. Ja jestem w związku, ale chyba za bardzo uzalezniłam od niego swoje szczęście. Jak jest dobrze to jest dobrze...żadnej euforii...poprostu wszystko w miare ok...ale też się dołuję innymi sprawami, a najgorzej jak w naszych relacjach coś nie tak...to poprostu koszmar. Inny człowiek podszedłby do tego rozwazniej, nie traktował sprzeczki, czy klótni jak końca świata...... Dlatego najpierw trzeba nauczyć się życia dla samego siebie a dopiero potem szukać kogoś z kim będzie można się podzielić swoim życiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie RZW ----👄👄👄 🌼 Nie chce przezyc zycia jak cierpetnica, wiecznie niezadowolona z zycia. Wiecznie siebie obwiniajaca ze cos nie wyszlo, ze deszcz pada albo slonce swiecia, ze nie wygladam jak modelka, ze facet mnie olewa. Chce zyc pelnia zycia....:( amel_a --- to bardzo ciekawe co piszesz. Ja dosc czesto mysle, ze jakbym mialam kogos, to moje zycie by sie zupelnie zmienilo...z pewnoscia JA bym sie zmienila (oczywiscie na lepsze). Jakby bycie z kims zmienilo moje zycie jak czarodziejska rozdzka... Ale z tego co Ty piszesz wynika, ze tak sie prawdopodobnie nie stane. To smutne. Bo ludzie raczej nie chca pakowac sie w zwiazek z osoba ktora nie kocha samej siebie.:( Pozdrawiam wszystkich....👄🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam kogos zdalam sobie sprawe, ze to na nim oparte jest cale moje zycie. To on mnie pokochal, dal radosc, sens zycia...Zdaje sobie jednak sprawe, ze za bardzo sie od niego uzaleznilam - ta nigdy nie konczaca sie potrzeba bliskosc, ktora czesem az boli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie skasowalam konto na randkach na tlenie...:O Mimo ze naprawde duzo osob pisalo ja sie wycofalam...moglam zawrzec przyjaznie...ale wolalam wegetowac...bo przez net i tak nikogo nie poznam...ale co z tego. I tak by to nic nie zmienilo, nawet jakbym kogos poznala. Dziekuje. Jestem tchorzem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margit --> dla Ciebie specialny 🌻 Wiedz to, że wcale nie jesteś tchórzem, ja sam miałem konto na randkach ale zostało zablokowanie :( nie wiem z jakiego powodu pisałem aby mi je odblokowali lecz bez skutku... Wiesz co było najgorsze, ja trafiałem na \"królewny\", które chciały księcia z bajki... Jak się dowiadywały co robię (tzn. jaki wykonuję zawód) to ich następne słowa były następujące: \"dzięki było fajne, przepraszam muszę teraz znikać, odezwę się później\" (czyt. nigdy), na początku mnie to denerwowało ale z czasem się przyzwyczaiłem, zrozumiałem że one tak naprawdę nie szukały faceta tylko skarbonki. Dałem sobie spokój z tą formą zawierani znajomości - w sensie portale randkowe :D , bo prawdziwego człowieka spotyka się na takich forach, może to dziwne co powiem (napiszę) mimo iż niektórzy może tu mają różne maski (pozorów normalności) to poznałem tu wiele sympatycznych osób, z którymi wciąż utrzymuję kontakt, nie tylko mejlowy, czasem przez gg (nie ukrywam go - jak widać), a czasem nawet telefoniczny. Warto popatrzeć przez różowe okulary, choć jak to niektórzy wiedzą i ja też mam swoje lepsze i gorsze dni, ale kiedyś nadchodzi dzień... ten lepszy dzień czego Wam Wszystkim życzę. Nie poddawajmy się moc jest w nas. Nasze życie składa się z okruchów... okruchów dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Fredi🌻 Jednak te randki w moim i w Twoim przypadku to nie byl dobry pomysl...A szczerze mowiac wiazalam z nimi duzo nadziei. Ale wiem tez ze nie mialabym odwagi spotkac sie z czlowiekiem poznanym przez taki portal:) Tak jak Ty mam juz doswiadczenie z takimi portalami i wydaje mi sie, ze to nie dziala...niestety...i zgadzam sie, na tym forum poznalam wiecej ciekawych ludzi niz na randkach...bo na randkach to od razu randka musi byc:( No i przykro mi , ze taki mily facet jak Ty zostal splawiony przez laski szukajace chodzacej skarbonki. No nic...dzieki za zyczenia...pozdrawiam cieplo (bo chyba zimna noc przed nami) 👄🌻 Ps: Ide zbierac te okruchy, moze cos na stole zostalo? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margit --> 🌻 i 👄 Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być lepiej więc uszka w górę i idziemy do przodu :) Bierzemy głęboki oddech i... i nie poddajemy się walczymy o nasz lepszy dzień :) PS. Margit --> miłego pisania mgr-ki ja już po :D , zapewniam Cię nic nie daje większej satysfakcji jak napisanie pracy i jej obrona :) , gdybyś miała jakieś problemy w Wordzie daj znać postaram się coś pomóc :) Pozostałym też miłego dnia życzę i zapraszam do pisania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fredi ---- aaaale Ci dobrze;) Dziekuje za propozycje pomocy, nie omieszkam skorzystac, bo czesto mam z nim problemy. Alez z Ciebie optymista...jak Ty to robisz? Mysle, ze to naprawde pomaga w zyciu, takim codziennym, patrzenie na swiat przez roznowe okulary...:) Tyz tak chce!!! Pozdrawiam i naladowanana pozytywna energia wracam do moich bazgrolkow;) buziaki 4 all👄🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margit --> witam Cię bardzo serdecznie :D dodaje 🌻 kolejny tzn. jeśli masz jeszcze miejsce na biurku, bo pewnie masz duuuużo papierów i kolejny może by Ci tylko przeszkadzał ;) Zastanawiam się gdzie inni :O proszę pisać :D Hmm bym Ci coś napisał na mój temat ale... jak będziesz chciała to lepiej przez GG, nie lubię się chwalić ;) a na nim też nie :D A mój optymizm... każdy ma tylko trzeba go dobrze poszukać, gdzieś na ciele jest taki automatyczny włącznik - poszukaj go dobrze :) A różowe okulary masz w tej szufladzie po swojej prawej stronie na samej górze, za tą grubą książką... Tak, tak właśnie za tą... są na pewno :D Nie widzisz hmmm… sprawdź jeszcze raz :D o widzisz są troszkę zakurzone ale są umyj je dobrze i jutro załóż :D A i w rzyczywistości ja nie jestem takim gadułą ale... ja umiem słuchać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miloo was czytac:) ja jestem znowu nie bylo mnie jak zwykle caly tydzien :D ja tez ostatnio staram sie wogole nie smucic i niczym nie dolowac zima za duzo smucilam nie tylko ja mialam smetny chumor ale wszyscy ktorzy mnie otaczali bo robilam rozne fochy:o takie mialam humorki jednak slonce robi swoje lol milego popoludnia bede pozniejsza pora🖐️:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich zagladajacych na topic i tych co dopiero zaczęli nas sobie czytać :) Pozdrawiam i 🌻 Życzę dobrego humorka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wylądowałam na Waszym ciekawym topiku:) Świetna rozmowa i wspaniali ludzie, których zainteresowania sięgają dalej niż czubek własnego nosa:) Pozwólcie, że od czasu do czasu wtrącę jakieś słówko;) Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Fredi --- szukam szukam...i sa te okulary rozowe...(trudno mi bylo je znalesc bo dawno nie sprzatalam;)) Ale sa. Jutro je zaloze przy przycinaniu drzewek. Setunia ---- masz racje, slonce robi swoje, jak dzis spojrzalam w niebo to mi sie troche lzej zrobilo. somebody ---- wtracaj, wtracaj, zapraszamy serdecznie:) No. A u mnie jakos tak srednio dzis bylo. Ehhhh zobaczymy jak z tymi rozowymi okularkami, moze jutro bedzie lepiej. Pozdrawiam wszystkich🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_tez_
a ja nienawidzę jednego kola :( bylo zauroczenie..w sumie nie on jeden byl nie fair..inni przed nim tez, ale ja nie umiem byc obojętna wobec niego więc go nienawidzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_tez_
jak to zmienic? juz prawie rok zyję w marazmie a on nadal ma zonę i rwie babki na czatach i randkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_tez_
w ten sposob mozna stac się totalna psychopatką:( nie mam z kim pogadac na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytałam topik od początku. pozdrawiam cieplutko wszytskich - Margit, Moderie, ZjZ, Fredi-Lublin, Setunie, ona-też. ciesze się że was spotkałam Jesteście cudownymi, ciepłymi wartościowymi ludźmi. Teraz coś o sobie. nie boje się ludzi, mam męża, przyjaciół. Nie mam za to pracy co jest dla mnie ogromnym problemem. Ale nie o tym. nie mam problemu we wchodzeniu w realacje z ludźmi. Mam sporo naprawde wiernych przyjaciół. Mam ich od lat. Powiem coś bardzo banalnego. Aby mieć przyjaciela trzeba się wiele napraacować i troszczyć się o przyjaźń. Ale warto. warto się otworzyć dla innych ludzi. Fakt że nawiązywanie przyjaźni nie jest łatwe, czasem trwa latami aż się do siebie zbliżycie, niekiedy jedna rozmowa potrafi zbliżyć. jeżeli ktoś chce teraz pogadać to zapraszam na topik. Przepraszam że ja tak się już tu zadomowiłam, moze to nie ładnie, ale zresztą nie będe przepraszać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona_tez_ --> 🌻 i proszę o uśmiech... co prawda to ne moja sprawa ale... walcz ze sobą, poszukaj czegoś co lubisz, staraj się o nim zapomnieć. Jeśli on ma żonę to tym bardziej. Inaczej skrzywdzisz (jeśli już nie krzywdzisz) siebie i jego rodzinę. Ta walka jest trudna ale wcale nie znaczy że jest do wygrania. Aniese --> 🌻 mam nadziję że mąż Twój mi wybaczy :D Masz przepraszać ale za co? Posiadanie przyjaciela... tzn. jeśli to tak można nazwać to bardzo trudna sprawa ale każdemu potrzeba kogoś takiego, bez tego samemu cieżko... To tak po krótce, bo jakoś nie mam natchnienia ;) Margit --> 🌻 jak Twoje różowe okulary? Pasują jeszcze? Widzę że tak :) Jak pięknie Ci W nich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×