zurfilda 0 Napisano Lipiec 4, 2013 kasiol2013 Moje nastawienie ok. Dostałam wymuszonej tabletkami miesiączki, więc się cieszę, że zadziałały i mam nadzieję, że już nic na przekór się nie wydarzy. Jakoś nie denerwuję się tym jak to będzie. W sumie to im bliżej operacji tym trudniej mi uwierzyć, że to faktycznie nastąpi. Nie wiem tylko na którą się zgłosić do szpitala. Na skierowaniu nie napisane a dodzwonić się do rejestracji... graniczy z cudem. Najbardziej martwię się teraz o dzieci, szczególnie o 3,5 letnią córcię, która śpi ze mną. Mąż na czas mojego pobytu w szpitalu ma zabrać dzieci do babci na wieś, a mnie aż skręca, że będą tak daleko. Dla nich to lepiej bo w domu bardziej by tęskniły... Mam nadzieję, że po operacji będę się czuła rewelacyjnie i szybko mnie wypiszą ze szpitala, żebym mogła do nich wrócić. Hexe na którą zgłosiłaś się do szpitala? Opowiedz troszkę o warunkach w Orłowskim. O tym, że łóżka beznadziejne pamiętam, ale mam na myśli możliwości zrobienia sobie herbaty, przechowania czegoś w lodówce itd... Jak łazienki? Z Twoich obserwacji jak szybko wypisują ze szpitala jeśli nie ma komplikacji... Czy do szpitala zgłosiłaś się na czczo? Co z Tobą robili pierwszego dnia? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiol2013 Napisano Lipiec 4, 2013 Zurfilda moje nastawienie tez jest ok, na chwile obecna jestesm tak zajeta ze w ciagu dnia to zadko co o tym mysle, jak usiade do kompa i czytam forum, wtedy wlaczam kalendarz i wiem ile dni jeszcze mam przedz soba. poza tym to jakies nierealne dla mnie,ze w koncu sie to wydarzy, mysle ze w niedziele rano 14 jak bede miala jechac to wtedy poczuje ze to prawda. mi lekarz kazal sie pojawic w niedziele, dzien przed operacja,bo mam prawie 200km do Warszawy, mam byc pomiedzy 13 a 14 godz. wieczorem lekka kolacja a rano juz bez sniadania, podobno operacje mam miec o 9, mysle ze ze starchu raczej jesc mi sie nie bedzie chcialo (mam taka nadzieje :) ja tez przejmuje sie dziecmi, moje maja 3 lata i 5,beda spaly u moich teciow przez tydz, maja wytlumaczone ze jada do dziadkow na wakacje,a mama bedzie w domu porzadki robila (tak maja wytlumaczone,bo jak ktos sie spyta gdzie mama to nie chce zeby mowily ze w szpitalu, bo zaraz bedzie pelno domyslow, po co i dlaczego). nastawienie dzieci jest super, to ja bede sie stresowala czy z nimi wszystko ok. ja tez chce jak najszybciej wrocic, opcja,ze operacja w pon a wyjscie w czwartek jak najbardziej mi odpowiada. Psiarka pisala rowniez,ze teraz juz daja kazdemu rozpuszcalne szwy, mam nadzieje,ze dla mnie nie zrobia wyjatku i tez takie dostane. ciekawe czy bedziesz jeszcze w niedziele jak sie pojawie? czy w ogole sa wypisy w weekend w orlowskim? Hexe jak z toba, mialas rozpuszczalne czy nie? robua jeszcze jakies badania? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hexe_asuu 0 Napisano Lipiec 5, 2013 zurfilda W szpitalu byłam o 8:30, po obfitym śniadanku. Miałam być na 9 w rejestracji Poradni. Tam przed 9, pielęgniarka zapytała kto na przyjęcie na oddział i prosiła osoby, żeby wchodziły. Dzwoniła na oddział czy mnie przyjąć i potem potwierdzała telefonicznie u mojego chirurga. Poprosiła o badania i włożyła do przyszłej karty (2 niezapisane kartki złączone). Z tym wszystkim poszłam do rejestracji szpitalnej, co jest zaraz obok Poradni. Potem po prawej do przebieralni, która się nie zamykała i wyglądała jak gabinet lekarski i w szlafroczku na oddział na 2 piętro i na lewo. Tam do pielęgniarek i ona dają numerek i wypytują troszkę o wiek i wagę. I potem do łóżeczka. W trakcie dnia przyszedł lekarz i asystent, pogadali ze mną, asystent wypisał kartę pacjenta całą i potem anestezjolog dała ankietę do wypełnienia, chwila pogadała i poszła. I to tyle. Z robieniem herbaty nie ma problemu, czajnik stoi zaraz obok okienka pielęgniarek. Zawsze też jest woda w butelkach tam. Czajnik stoi na lodówce, która ma całkiem sporo miejsca;) Jak ja byłam to przeważnie pusta była. Bez problemu zostawiałam tam sobie jedzenie i koktajle owocowe. Jak robiłam sobie kolację, to włączałam wodę do gotowania i szłam do łazienki, potem do łóżeczka po kubek i spokojnie po zagotowaną wodę. Łazienka była byle jaka. Niestety damska jest przy samym wejściu na oddział. Jak ja byłam, główka od prysznica była popsuta i wszędzie leciała woda, także nie było sposobu, żeby się umyć nie mocząc głowy, albo później opatrunków, ale może już to naprawili. Kibelek najbliżej prysznica się zacinał i często nie można w nim było wody spuścić. Dostałam też uczulenia na szpitalne mydełko. Ale poza tym wszystkim, łazienka jest bardzo czysta i ciągle jest w niej otwarte okno, więc nie śmierdzi nic;) No i jest tam alarm, więc jak komuś się słabo zrobi, wystarczy pociągnąć za rączkę i pielęgniarki albo salowe wpadają jak błyskawica;) Jeszcze co do sal, zależy gdzie się leży, ale przy takiej pogodzie koniecznie trzeba wziąć ze sobą wiatraczek i może na wszelki wypadek coś na szybę w oknie, takie jak do samochodu przyklejane. Przydadzą się też zatyczki do uszu, ja bez nich w ogóle nie spałam:( I sztućce własne też się przydadzą, bo jak się nie złapie osób, które dają jedzenie, zostanie się bez niczego. Wypisują po 4 dnia po operacji. Trzeba sporo chodzić, ale nie za bardzo jest gdzie, oddział mały, a ja jak mogłam chodzić to w szlafroku się wstydziłam po szpitalu paradować;p kasiol2013 Część mam rozpuszczalnych a część nie. Te w środku oczywiście wszystkie rozpuszczalne. Na brodawkach miałam w sumie 4 długie, nierozpuszczalne. One były wyjęte tydzień po operacji. I jeszcze po 1 na każdy bok, pod biustem takich długich i je miałam zdjęte dopiero 2 tygodnie po operacji. Chodzi o to czy do szpitala robiłam, czy teraz badania? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdesperowana68 0 Napisano Lipiec 5, 2013 Gosia-68, kupiłam sobie taki stanik właśnie tylko beżowy, ale musiałam wymienić, bo wzięłam rozmiar M i jest strasznie za duży pod biustem, generalnie szmatkowaty trochę ten stanik, w porównaniu z tym, co mam, ale i cena trzy razy mniejsza, więc nie ma co marudzić :) W Łęcznej w szpitalu, w sklepie ortopedycznym zamówione są takie staniki rozpinane z przodu, w przyszłym tygodniu mają być więc jak będziesz 10-tego, to możesz popatrzeć, ja też się przymierzam do kupna, bo jak wrócę do pracy, to parę na zmianę trzeba mieć, nie chcę ich na razie maltretować fiszbinami, zresztą te pooperacyjne fajnie trzymają, a przyszły kształt biustu zależy też od tego, w co go będziesz przez pierwsze miesiące po operacji (do roku) ubierać :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdesperowana68 0 Napisano Lipiec 5, 2013 Gosia-68 wysłałam Ci e-mail właśnie z numerem telefonu :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Redukcja Napisano Lipiec 5, 2013 zaczyna mnie bardzo nudzic siedzenie w domu. poza tym caly czas klamia z pogoda. jest do d.... nie wychodze tez na razie, bo wkurzaja mnie spuchniete piersi. zapedzilam sie z mysla o czasie, a to dopiero 3 dzien po!!!! ja juz myslalam, ze 5 czy cos.przypominam, ze bylam operowana z mega PMS i lekarz powiedzial: bez znaczenia. teraz niedlugo okres. planowany na jutro. potem moze poczuje sie lepiej. poza tym to juz druga operacja, gdzie waga w karcie pacjenta byla 3 kg mniejsza, niz ta w rzeczywistosci. jakos potem wtsyd sie przyznac, ze sie troche przytylo :D do konca lipca ma byc -3/-4 kg,inaczej chyba tylko spodnie dresowe na gumce bede mogla nosic.bede ryzykowac z odchudzaniem. wczoraj wieczorem umylam juz wlosy w umywalce, bo zaczelo mnie swedziec! wiem, nalezy byc ostroznym. ja jestem bardzo glupia, bo ja mam prace, gdzie dzwigam po 10 , 16 kg - nie codziennie i teraz nie wiem co zrobic. musze wykombinowac sobie jakies zwolnienie takie, ktore mowi, ze moze przez 2 lub 3 tyg sierpnia nie powinnam dziwgac, ale jak na to szefowa zareaguje, to az strach pomyslec. musze cos wymyslec. oczywiscie nie moge isc na calkowite zwolnienie. nie jestem w stanie nosic stanika pooperacyjnego caly czas, bo sie w nim dusze. zakaldam inny. kupie sobie jakis inny, wygodniejszy i solidny, ale nie przez net, musze przymierzyc! no i ja juz pisalam, ze jestem niska i jak wazylam mniej, to wciskalam sie w 75 B (tak wiem, zle dobrany pod biustem, ale olewam). upychalam jakos skorke i sie miescilo. po przytyciu bylo C, D. tak wiem, nie wiem, jaki mialab rozmiar. wg was to maly biust, ale byl juz tak obwisly, ze szok. lekarz sam powiedzial, ze mam bardzo duzo obwislej skory. wystraczyloby nawet same podniesienie, ale ja i tak chcialam miec troche mniejszy. nie wiem, ile wycial. zapytam nastepnym razem. zatem wczoraj przymierzylamjakis stary 75B i normalnie biust sie caly zmiescil i bez upychania. wlasciwie, to teraz mam rozmiar 70B, ale ja nawet w 75 dusze sie i mnie brardzo obciska. jak to mozliwe, przeciez sie mierze, mam 73 pod. normalnie nie wytrzymuje tego uciskupod biustem. nie tylko teraz, zawsze tak bylo. mam nadzieje, ze nikt sie nie zbulwersuje.mam 155 cm i teraz po operacji mam 70B, a dodam,ze jest jeszcze bardzo spuchniety. ale taki mial byc -maly. znowu przesadzilam z pisaniem. nikt tego nie przeczyta :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Redukcja Napisano Lipiec 5, 2013 i od obojczyka do brodawek bylo 27 cm. to byl zwis! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdesperowana68 0 Napisano Lipiec 5, 2013 no fakt, zwis był niezły :) To ja po mam tyle co Ty przed :)) Mój biust jest dużo większy niż chciałam, niestety, i nie wydaje mi się, żeby miał się zmniejszyć, bo już chyba opuchlizna w większej części zniknęła, no cóż, trzeba będzie z tym żyć, ale marzyło mi się C, a mam zdecydowanie D lub może nawet DD? mówię oczywiście o rozmiarówce angielskiej.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Redukcja Napisano Lipiec 5, 2013 Zurfilda, bardzo sie ciesze, ze dostalas jednak ten okres! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Redukcja Napisano Lipiec 5, 2013 http://bra-fitter.prv.pl/ to wedlug tego mam teraz to 70B ze spuchnieciem. najwazniejsze, ze nasze biusty sa lzejsze, mniejsze tez :) i nie bede sie juz musiala jak durna z przodu zaslaniac i garbic. i to prawda, ze cala sywetka inaczej wyglada! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdesperowana68 0 Napisano Lipiec 5, 2013 no ja mam teraz w biuście tyle samo co w biodrach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Redukcja Napisano Lipiec 5, 2013 ideal wrecz :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
natka80kl 0 Napisano Lipiec 5, 2013 ja już po wizycie u ortopedy. Mam zaświadczenie o wskazaniu do redukcji piersi. I podejrzenie cieśni nadgarstka... :( Teraz POZ, myślę w przyszłym tygodniu, i jedziemy dalej :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdesperowana68 0 Napisano Lipiec 5, 2013 ale wiesz Redukcja, ja bym wolała mieć 10 cm mniej i w biodrach i w cyckach ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdesperowana68 0 Napisano Lipiec 5, 2013 Redukcja, według tego elektronicznego brafitera, to ja mam angielskie 32G, a to nie może być prawda, bo ja mam tego rozmiaru staniki w domu, bo takie nosiłam kiedyś i miski są dużo za duże, chyba, że ja się zmierzyć nie potrafię.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Redukcja Napisano Lipiec 5, 2013 natka, az musialam zobaczyc w necie, co takiego ta ciesn. oczywiscie nic fajnego. ale to sie nie robi od duzego biustu, co nie. ale masz juz zaswiadczenie wskazaniu do redukcji! tak, zdesperowana, grunt, ze sa zauwazalnie mniejsze i stare biustonosze sa dla nich za duze. i tak ma byc! dawno temu bolal mnie lewy bark. do bylo nie do zniesienia.w koncu sie tego bolu pozbylam. czasami na chwile wracal, znow dawno go nie bylo, a od wczoraj znowu cos czuje..... moze to dlatego, ze to po operacji i tak w tym lozku, mniej ruchu i niezbyt pozycja do spania.. mam nadzieje, ze to minie. to raczej nieprzyjemny bol. troche zaczal promieniowac na lewa reke, jakby cierpla. o matko, zakrzep jakis :OOOOO ale tak troche. no i sie rzeczywiscie spaslam przed ta operacja. z ciekawosci polecialam dzis do szafy i wyjelam z niej fajna, krotka koszule. nigdy nie uzywana, kupiona na wyprzedazy i z nadzieja, ze kiedys.... szok, zapielam sie bez trudu w biuscie, ale gorzej w z brzuchem!!!! to nie zarty. trzeba cos z tym zrobic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mania35 Napisano Lipiec 5, 2013 Redukcja podziwiam cie za odwage naprawde....ja to jestem panikara i w zyciu bym chyba sie nie zdecydowala na taka operacje (mam na mysli z wyboru a nie z przymusu :-) ) wiedzac, ze moge liczyc tylko na siebie....jestes zuch dziewczyna!!!!....teraz tylko dbaj o siebie, zeby wszystko sie zagoilo na cacy :-) wszystkie czytamy cie wiec pisz co nam wszysciutko ;-) dziewczyny wam lekarz mowil cos, ze na 2 tyg przed zabiegiem nie wolno zazywac zadnych lekow majace w swoim skladzie salicylanty ( aspiryna itd)??? od niedawna zazywam tabletki antyalergiczne i diohespan max na krazenie,orientuje sie ktoras czy to mozna brac??? jeszcze jedno pytanko czy ktoras ma moze jakis namiar na pokoik do wynajecia czy cos takiego w warszawie, najlepiej niedaleko kliniki dr.szczyta???? mialam jeden namiar ale kiedy zadzwonilam to okazal sie trefny......bardzo prosze o info jesli ktora z was cos wie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
natka80kl 0 Napisano Lipiec 5, 2013 Redukcja, zespół cieśni nie od piersi ale też operacjnie się leczy... W Orłowskim przyjmują tacy lekarze: •prof. dr hab. med. Józef Jethon •lek.med. Katarzyna Osiak •lek.med. Mariusz Adam Szabela •dr med. Kamil Pietrasik •lek. med. Bogusława Śmietańska-Ładny •dr med. Marek Molski •lek. med. Maciej Kulicki Wiem, że dr Kulicki jest polecany, czy któregoś z pozostałych lekarzy odradzacie, polecacie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiol2013 Napisano Lipiec 5, 2013 hexe chodzilo mi czy po przyjeciu na oddzial,ale jeszcze przed operacja czy robili jeszcze jakies badania? a co z sama operacja, gora odkryta a co z dolem? ja dzis poszlam kupic normalne majtki, bo moje normalne nie sa (to tekst mojej mamusi) twierdzi ze sznurek w tylku to nie majtki i w szpitalu nie wypada, wiec po 17 latach kupilam zwykle. 10 DNI DO OPERACJI :) nie wytrzymalam i kuilam dzis sukienke bez ramiaczek na lato, mialam taka jakies 16-17 lat temu, wiem, ze zanim dojde do siebie po operacji to juz sie skonczy lato i w niej nie pochodze ale sama swiadomosc ze kiedys tak sie stanie juz mnie cieszy :) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdesperowana68 0 Napisano Lipiec 5, 2013 natka, oby ta cieśń, to się okazał fałszywy alarm, mój kolega miał na to operację, coś mu zepsuli i teraz trzęsą mu się obie ręce, jak u alkoholika na głodzie, a w ogóle, to wiesz, jak się robi tą operację? to coś przy kręgosłupie szyjnym gmerają i to od przodu, tak jak są migdałki.... Jeśli chodzi o aspirynę itp. to słyszałam, że nie można, bo obniża krzepliwość krwi i grozi to krwotokiem. Wiesz Redukcja, mi się wydaje, że mało co mi z tych cycek odjęli, szczególnie, jak tak z góry na te sterczące piramidy patrzę, ale jak założyłam bluzkę, w której mi się guziki na biuście rozpinały, a teraz luzy aż wiatr hula, to jednak różnica jest :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Redukcja Napisano Lipiec 5, 2013 Mania witaj, Mania dziekuje. ja ogolnie zadnych lekow nie biore, wiec nie mialam z tym problemow. Mania tak, aspiryny nie mozna, ibuprofenu tez nie,czy jak on sie zwie. paracetamol mozna. nie moglam tez (serio, ale juz to pisalam) jesc czosnku, witaminy E przyjmowac, takze ginko biloba, a nawet ananasa nie! kazdy dostaje pismo od lekarza/ kliniki, to tam pisze wszystko o lekach. nie mam juz swojego, bo to bylo w sumie cos do podpisania. pisalo tam tez cos o epilepsji i nie wiem, o czym jeszcze. nie mam juz tego listu, byl do podpisania i oddania. nie pale tez (100 lat temu moze), anty obecnie nie biore. Branie lekow trzeba koniecznie omowic z lekarzem, jesli sie decyduje na operacje. Mania, no jak piszesz, ze bierzesz cos na krazenie, to koniecznie musisz to powiedziec lekrzowi. Kasiol, ja prywatnie to w majtkach lezalam. niby tez mialam sobie kupic nowe na te okazje, ale nie kupilam :D i lekarz pozwolil mi miec skarpetki, bo mu powiedzialam, ze zimno! podczas mojej operacji byl tylko on chirurg i dwie inne kobiety. jedna juz zaczela mnie dezynfekowac zanim narkoza zaczela dzialac, wiec sie z lekka oburzylam :D chyba sie spieszyli, bo mieli po mnie nastepna operacje. szczegol! jak juz pisalam, wybacze im wszystko, jesli wszystko potoczy sie mega dobrze. i wroce tam by usunac worki pod oczami,ale tego sie bardziej obawiam, bo to twarz. nie teraz rzecz jasna! dopiac sie - tak, to bylo jedno z marzen. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mania35 Napisano Lipiec 5, 2013 redukcja dzieki za odp, chyba tak zrobie, poprostu napisze maila do lekarza i sie go poradze co moge brac dalej a czego nie i juz...to bedzie najlepsze rozwiazanie ;-) jestem ciekawa czy ja tez bede mogla miec majtki na sobie podczas operacji, zabieg bedzie prywatnie ale kazdy szpital czy klinika ma swoje zasady...... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hexe_asuu 0 Napisano Lipiec 5, 2013 kasiol2013 Nie miałam już robionych innych badań. Na dół założyłam majtki, bo miałam na sobie specjalną koszulę na operację i musiałam spodnie od piżamy zostawić, a tylko majtki pozwalają zostawić na sali, bo wtedy też koszulę się zdejmuje. Potem już leży się w samych majtkach i opatrunkach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
natka80kl 0 Napisano Lipiec 5, 2013 zdesperowana68, z tego co mówiła mi lekarz i co czytałam już dziś w necie operacja jest wykonywana w obrębie dłoni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anulek102 0 Napisano Lipiec 5, 2013 Natka Zespół cieśni nadgarstka operuje się miejscowo w nadgarstku właśnie ..małe cięcie i już ...wychodzi się po dwóch godzinach do domu..też mnie to czeka w obu dłoniach . Moja kuzynka była operowana i nic nie cierpiała..a teraz czuje się świetnie bez bólu i drętwienia . Wszystko będzie dobrze . Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
załamana 70j 0 Napisano Lipiec 5, 2013 Witajcie dziewczyny jestem tutaj nowa Mam ogromny problem z biustem. obecnie mam rozmiar 70j a marzę o 70c. Zbyt obfity biust strasznie mi dokucza ciągłe bóle kręgosłupa i potworne bóle głowy. Postanowiłam coś z tym zrobić i zebrałam się na odwagę by zmniejszyć te wielkie cycole Mam już wszystkie potrzebne papiery od ortopedy i neurologa skierowanie i wyniki badań w tym rezonansu Proszę poradźcie jakiś szpital gdzie w godziwych warunkach dokonają operacji obu piersi na raz. Chodzi mi o operacje na NFZ Czy są w ogóle jakieś szpitale które na NFZ operują obie piersi jednocześnie? z tego co mi się udało dowiedzieć to najpierw operują jedną pierś a po 3 miesiącach drugą I zastanawia mnie jak mam przez 3 miesiące chodzić z jedną cycką normalną a jedną wielgachną? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki Napisano Lipiec 5, 2013 właśnie o tej cieśni tez miałam napisać. Ciocia miała.Maleńka blizna, niewidoczna. Odciaża się jakieś nerwy, dzięki czemu się regenerują i wraca czucie. Endoskopowo robione, niewielka ingerencja - a super poprawa. A cioci już wszystko z rąk leciało... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki Napisano Lipiec 5, 2013 Załamana, nie sądzę, że zrobią ci operacje na raty! przeczytaj forum - tyle dziewczyn przecież ostatnio miało operacje - i wszystkie NORMALNIE na raz. Wiem, że były takie przypadki, ale myslę że powinno sie od tego odchodzić - przecież to podwójne obciążenie organizmu, podwójna narkoza... Trzymaj się,nie poddawaj i mam nadzieję, ze uda ci sie z operacją! ;-) kciuki zaciskam Elessi jesteś tam jeszcze??? aagnee...>? Może zaglądacie, a nie piszecie - buziaki dla was... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiol2013 Napisano Lipiec 6, 2013 wrocilam z imprezy, minela polnoc wiec juz tylko 9 dni :D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Redukcja Napisano Lipiec 6, 2013 Mania, a kiedy masz te operacje, bo mi chyba z glowy wylecialo. Kasiol, wyluzyj :P A w ogole to jest nie lada przezycie zobaczyc siebie po operacji.Bardzo pozytywne zreszta. Ja juz zapominam, ze kiedys mialam z przodu zupelnie cos innego i tak znienawidzonego. Jednak by cieszyc sie jeszcze bardziej, musze sie pozbyc kilku kg. Nadal opuchlizna plus twardosc biustu. Nudne to. Jak sie czuje. nie wiem,ale pewnie lepiej. Jestem ostatnia osoba, ktora powinna pisac o operacji na NFZ, ale Zalmana, no co ty, operuja dwie piersi na raz. Przeczytalam cale forum juz dawno temu i bylo na nim o operowaniu najpierw jednej piersi, potem drugiej, ale to jakies plotki i sciema. Niektore dziewczyny tez tak myslaly. Zatem spokojnie. Zalamana, czy czytalas cale forum? Jak nie, to przeczytaj. Warto. Duzo dziewczyn z forum mialo operacje na NFZ i praktycznie kazda sie na nia zakwalifikowala. Widze, ze nie jest az tak trudno! Ups, nie bralam jeszcze prysznica :D Nie mam odwagi. W pn napisze do kliniki i sie zapytam, ile dokladnie mam miec na sobie te pierwsze plastry. Zakrwawione, lecz coz. No i sie umowie moze na te kontrole (nie spieszy mi sie), to niech je sami odkleja i zaloza nowe. Zobacze jak i w ogole. Sama nie mam odwagi ich ruszyc. Fajnie Kasiol, ze juz niedlugo i ty bedziesz mogla zdac relacje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach