Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hej mam pytanie

schizofrenia...

Polecane posty

Gość hej mam pytanie

czy samemu u siebie mozna rozpoznac schizofrenie?? (czytając jej objawy) ? Czy osoba chora nie wie, ze ma ta chorobę? Serdecznie proszę o odpowiedz, z góry dziekuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdarza się tak, że osoba chora nie wie, że jest chora, bo nie zna objawów. Ale samemu też nie można postawić sobie diagnozy. Jeśli jest coś, co Cię niepokoi, proponuje wybrać się psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej mam pytanie
hmmmmm, ja własnie mam natr ęctwa, boje sie choroby psychicznej, psychiatra mówił mi że nie mam schizofrenii, tylko mam zbyt wiele czasu i przychodza mi "głupie myśli" wczoraj w tv mówili ze schizofrenie może miec każdy więc oczywiście z lekka mnie wzięło:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek chory nie zdaje sobie
sprawy z choroby, wiec spij spokojnie, jestes zdrowa !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zwlekaj
Nie stawiaj sama sobie diagnozy!!! Od tego są specjaliści!!! Samam sobie możesz co najwyżej zrobic krzywdę... Psychiatra to też człowiek ;-) i wizyta u niego niczym nie rożni się od wizyty u innego specjalisty, więc nie zwlekaj, tylko udaj się do niego. Albo Cię uspokoi, albo rozpozna chorobę i rozpocznie leczenie. Schizofrenia to nie jest przysłowiowy "pryszcz na tyłku" ktory można leczyć, albo samo przejdzie. Ta choroba wymaga stalego i systematycznego FACHOWEGO leczenia. Trzymaj się cieplutko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natręctwa to nie schizofrenia :) Proponuję lepiej zapoznać się z objawami :) Poza tym, to, że zauważymy u siebie jeden lub dwa objawy wskazujące na daną chorobę, nie znaczy, że jesteśmy chorzy. To prawda, że schizofrenia nie patrzy na wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej mam pytanie
do wszystko-ma-swoj-czas , a skąd Ty wiesz o tej chorobie?? Bo widzę, że jestes dobrze zorientowana. Wiesz, widzialam kiedys osobę chorą psych, wystraszylam sie jej i mi tak zostalo :( co lepsze potem sie okazalo, ze ta osoba byla poprostu zatruta i miala takie dziwne objawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej mam pytanie
ale mną szarpią te cholerne natręctwa, mam dużo czasu (nie pracuje) to mam czas wymyślać :O Zauważyłam jednak, iż jak mialam zajęcie to nie mialam czasu myśleć o chorobach, wtedy swietnie się czułam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zwlekaj
Większość osób ze schizofrenią żyje normalnie, pracuje, ma rodziny. Czasem potrzebują trochę czasu, by się wyciszyć. Ale w tej chwili leki są już na tym poziomie, że nie dają objawow ubocznych. Jeśli choroba jest rozpoznana odpowiednio wcześnie i systematycznie leczona, można żyć normalnie. Nie należy się wstydzić choroby i robić jakichś dziwnych unikow z leczeniem. W ten sposób można sobie tylko zaszkodzić... Nie można uciekać od normalnego życia. Pogrążenie się we własnej chorobie, takie samoukrzyżowanie się to najgorsze, co można zrobić. wiem, że to trudne, ale trzeba się wziąć z życiem "za bary", walczyć o siebie, swoje życie, swoje szczęście. Pozdrówka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej mam pytanie
lekarz stwierdził, że mam depresję lękową.,oczywiście leczę sie caly czas, aa dodam, ze jakis czas temu myslalam, ze mam stwardnienie rozsiane:O poprostu jestem mistrzynią w wymyslaniu sobie chorób:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej mam pytanie
ale to wszystko z braku zajęć:O W tygodniu zapiszę sie na psychoterapie, albo poprostu zajmę się czymś. Chociaz powiem szczerze, że nie zauważyłam u siebie objawów schizofrenii, tylko się jej boję:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej mam pytanie
a jeszcze cos, pytam dookoła , (męża, mamy, siostry) czy zauważyli, żeby cos nie tak bylo ze mna to mówią, że wszystko OK:) Bo co gdybym była chora to oni by to widzieli???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zwlekaj
wiesz... w takim razie znajdź sobie jakieś stałe, konkretne zajęcie. Pisałaś, że nie pracujesz i masz zbyt dużo czasu. Nie wiem dlaczego nie pracujesz, jeśli dlatego, ze nie mozesz znaleźć pracy - skup się na poszukiwaniach. Szukaj dużo i intensywnie, by nie mieć czasu na głupie myśli. Jeśli nie pracujesz z jakichś innych powodów - znajdź sobie zajęcie. Może jakaś praca charytatywna? Wolontariat? Moze trzeba pomoc chorej sąsiadce w zrobieniu zakupów? Umyć jej okno? Zając się czyimś dzieckiem? A może po prostu zacząć zwiedzać swoje miasto, na piechotę, by było taniej, wychodzić na długie wycieczki? Zająć czymśswoj czas, nie siedzieć w domu przed telewizorem czy kompem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej mam pytanie
do nie zwlekaj, nie pracuje bo mąż dobrze zarabia , w ogólę, to szukam pracy, ale jak narazie to chyba bezskutecznie, tydzień temu ukończylam kurs, jak mialam ten kurs to świetnie się czułam:) Wiesz, męczy mnie to że, jak mnie nachodzą te natręctwa to zamęczam i siebie i rodzinę:( a potem jak one "znikają" to tak bardzo się cieszę zyciem:) Ale "odkryłam" ze najlepszym lekarstwem jest własnie intensywne zajęcie. Dziekuję Tobie za odpowiedzi i w ogólę, za zainteresowaniem mojej sprawy.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzina na pewno by zauważyła, gdyby coś dziwnego się pojawiło. A skoro oni tego nie widzą, to nie ma po co się martwić. Poza tym NIE ZAUWAŻYŁAS OBJAWÓW to tym bardziej nie ma się co bać :) Rzeczywiście powinnas się czymś zająć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej mam pytanie
aaa również dziękuję >>wszystko-ma-swoj-czas , jesteście naprawdę super:) Dobra zmykam stąd, idę zająć sieczymś, pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest jeszcze jedna choroba
hipochondria. Hipochondryk wymyśla sobie co rusz nowe choroby, w dodatku tak w nie wierzy, że autentycznie odczuwa objawy, np. sama myśl o chorobie jest dla niego tak zajmująca, że nie potrafi myśleć o czymś innym, tak się "rozsmakowuje" w swoich objawach, że np. wymusza u siebie skoki ciśnienia, może od tego zemdleć a potem powie, że miał zawał. Tym czasem ktoś kto go obserwuje może powiedzieć, że zemdlał ze strachu, na samą myśl o chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej mam pytanie
heh, jestem młoda i będę z tym walczyć, chodzę do znakomitego psychiatry biorę leki "z górnej półki" i teraz pójdę na psychoterapię, nie dam sie , poprostu sie nie dam!!!! Ludzie mają naprawde ciężkie problemy a ja z dobrobytu się zamęczam i wymyslam, oki, teraz to naprawdę zmykam, i Wy Dziewczyny pomogłyście mi, Dziekuje raz jeszcze, :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla autorki za postawę
🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GloriaGloria
chciałabym, aby wypowiedział się ktoś, kto zna się na temacie: Czy schizofrenia jest chorobą dziedziczną? Kiedyś czytałam, że nie, ale że u dzieci/wnuków osoby chorej występuje większe prawdopodobieństwo zachorowania :> Więc jak to w końcu jest? Przykład: Mój ojciec jest chory, ja ani moje rodzeństwo nie. Czy moje dziecko mogłoby być chore na tą chorobę? :( Boję się zajść w ciążę, moje rodzeństwo też nie ma dzieci.. chyba wszyscy się boimy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Istnieje zależność pomiędzy ryzykiem zachorowania na schizofrenię, a stopniem pokrewieństwa z osobą chorą. Niektórzy sądzą, że dziedziczona jest predyspozycja do schizofrenii, która daje efekt w postaci choroby dopiero w połączeniu ze środowiskowymi czynnikami ryzyka. Znam rodzinę, w której dziadek ma schizofrenię, jego córka nie ma i jej dzieci też nie mają. Jest wiele czynników, które powodują powstanie schizofrenii, ale tak do końca nie wiadomo co jest tym głównym czynnikiem. Myślę, że warto by było skonsultować się z psychiatrą, u którego leczy się ojciec (jeśli się leczy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GloriaGloria
wszystko-ma-swój-czas > dzięki za odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peephole
mozna ja sam u siebie rozpoznalem ale zdiagnozowal mnie lekarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×