Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmęczona

takie to łatwe, a takie trudne...

Polecane posty

Gość zmęczona

...relacje z drugim człowiekiem. Każdy niby chce tego samego - bliskości. Zaopiekować się kimś i oddać samemu w opiekę. I nie chodzi mi tu o jakieś dobra materialne, zapewnienie (dobro)bytu itd. Ale o bliskość. O stałą obecność drugiego człowieka. Więc jeśli o to w życiu chodzi dlaczego tak bardzo sobie z tym nie radzimy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sobie radzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wprostproporcjonalna
no wlasnie bliskość... czemu do cholery jasnej ludzie a w szczegolności kobiety ta bardzo jej potrzebuja... czemu tak ciezko nam okazać czulość, powiedzieć kilka milych slow...dlaczego oczekujemy tego od innych a sami nie robimy nic w tym kierunku...? zywym tego przykladem jestem ja...cóż...duma? czy strach przed odepchnieciem...?nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo wiesz co ja ci powiem
my się zwyczajnie boimy, a juz najgorsze jest to, jeśli czujesz coś do kogoś, nie możesz mu o tym powiedzieć, bo on kogoś ma, a jednoczesnie ten ktos daje ci do zrozumienia, że zależy mu na tobie,a le nie rozstanie się ze swym obecnym partnerem, bo nie wie, czy ty go zechcesz.... paranoja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona
Mnie zastanawia i zasmuca to, że ludzie tak powierzchownie siebie nawzajem traktują. Tzw. "syndrom zza rogu" - nie ten, to następny. Gros moich znajomych własnie jest tuż przed, w trakcie albo tuż po rozwodzie. Nie ze względu na osoby trzecie, ale ze względu na "wypalenie". I szukają dalej. Nie pracują nad tym, co było czy jest tylko brną. Niewiadomo nawet dokąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×