W jakim wieku jeszcze regularnie sie kochacie? lub wiecie

o innych parach, tylko na serio. My z mężem mamy po 46 lat i robimy to conajmniej raz na tydzień, przeważnie w sobotę.

raz lub dwa razy w tygodniu.

i od dł€ższego czasu ciągle ją boli głowa. Kobitki jak wy to robicie,że po czterdziestce was jeszcze nie boli?

Ja mam 98 a mój Leon 100 i robimy to 6 razy w tygodniu po pięć razy i jest cool

niestety tez 1 albo 2 w tygodniu-i to ja bardziej go molestuje ;)

Z tego co wiem to mniej więcej po sześćdziesiątce pary zaprzestają jakiejkolwiek aktywności seksualnej.

przestań moja babcia miala 3mężów-wszystkich pochowala (ale to na marginesie) ..i wiem na 100% że lubiła się ,,przytulać'';) ..(lubila-bo niestety zmarla rok temu) :( ale co to była za kobieta aaaaaaaaaaaa... :D

większość gości była w wieku emerytalnym a co tam się działo.

I tu się mylisz, jestem przykładem tego, że dobry sex jest nawet w moim wieku. My lubimy go z mężem bardziej od leków i jeszcze niejednego moglibyśmy nauczyć młodych :)

przedemerytalnym i w dalszym ciągu to robią.

dwoje dzieci i 10 lat po ślubie a sypialni ciągle maj. Dwa lub trzy razy w tygodniu, ciągle to lubimy . Zimą byliśmy sami na feriach w Austrii, co to było , rano narty, po południu basen a wieczorem dyskoteka i potem sami w apartamencie... jest co wspominać, to były chyba najlepsze nasze wczasy.

codziennie.Nawet w te trudne dni bardzo lubimy.Ja 46 on 50 lat. jesteśmy 23 lata po ślubie.

latce, jestem w podobnym wieku i wygląda to u mnie ponuro.

i dwa razy dziennie, jak mamy wolne to czesciej niz dwa razy dziennie :)

Jesteśmy 19 lat po ślubie i różnie to bywało ale ostatnio całkiem nieźle.

że 50-latek może uprawiać seks codziennie - chyba, że mu wszczepili małpie gonady

ja prawie 50 on prawie 56 kochamy się 5-6 razy w tygodniu :) tak, tak , moi drodzy, to prawda. Bardzo lubimy seks :)

i on nie ma wszespionych małpich gonad ani nie "podpiera" się wiagrą :P

Ja 49 mój mąż 51 kilka razy w miesiącu, wiosną i latem trochę częściej, zimą trochę rzadziej.

Mam o 11 lat starszą siostrę, ma 57 lat a jej mąż 60 i według jej słów ciągle dwa trzy razy na tydzień, chyba dzięki temu nie wyglądają na swoje lata.

po 40 przyszła w naszym stadle metamorfoza, sama sie temu dziwię ale jest jak rok po ślubie.

Mam 42 a mąż 43 i wypada tak średnio dwa razy na tydzień

Jak mówię, że codziennie to codziennie. Nigdy nie słyszeliście co to jest namiętność. Odpowiednie żywienie i tryb życia i każdy będzie mógł.

Oboje z żoną jesteśmy w wieku Balzakowskim a ciągle to lubimy i dosyć często to robimy, to nas ciągle zbliża i utrwala nasze małżeństwo.

ja 37 on 30.... raz dwa razy dziennie. W łóżku rozumiemy się bez słów. Ból głowy-hihihi stara jak świat wymówka gdy partner nas już nie pociąga albo niewystarczająco zaspokaja. Może trochę wiecej pieszczot i będzie ok.

Raz na kilka tygodni :(

mamy po 50 lat i on już ledwo może, a ja dopiero zaczynam

i jest beznadziejny w łóżku........zaczełam się rozglądać za kochankiem bo ile można

Ja 47, mąż 48, 24 lata po ślubie i niestety już bardzo rzadko.